Z praktyki: Jako wielki fan stx-a zakładam 113, i bangla, linia zmierzona suwmiarkom daje owe pińć cyntometrów do środka rury podsiodłowej.
Niezależnie od szerokości mufy

Kurcze to może podejdzie to co mam w domu. Pójdę zaraz coś pogrzebać to zobaczymy.

pozdrawiam
xMekpx

dobrze, że nie rozmawiamy tutaj o szosie gdzie w grę wchodzą jeszcze dwa standardy kwadratów (jis i iso) bo ilość bzdur przekroczyłaby wszelkie granice.

W mtb są dwa standardy (patrz rf turbine) i czasem się zdarza ale ja nie ruszam bo kibel byłby nieziemski.

Z praktyki: Jako wielki fan stx-a zakładam 113, i bangla, linia zmierzona suwmiarkom daje owe pińć cyntometrów do środka rury podsiodłowej.
Niezależnie od szerokości mufy

Zależy jaką masz średnice rury
ale jeśli jest 50 lub 47,5 to jest super

http://porady.bikeboard.pl/artykuly,pok ... lancucha:2
Lektura z ,której się dużo nauczyłem.

Hubert pisze: Zależy jaką masz średnice rury

http://porady.bikeboard.pl/artykuly,pok ... lancucha:2
Lektura z ,której się dużo nauczyłem.

A to w różnych średnicach rur środek wypada w różnych miejscach?

A to w różnych średnicach rur środek wypada w różnych miejscach?

Nie Corrado i wiem że to co napisałem brzmi debilnie ale 3 razy spotkałem ramę gdzie rura wypadała nie w środku mufy. Ale czujny jesteś

Masz rację
Brzmi debilnie.
Ale nie przejmuj sie. Nie bardziej, niż inne rzeczy, które wypisujesz.

To wyjątkowo ale merytorycznie to w tym wątku było git musisz przyznać.

aldek pisze:Z praktyki: Jako wielki fan stx-a zakładam 113, i bangla, linia zmierzona suwmiarkom daje owe pińć cyntometrów do środka rury podsiodłowej.
Niezależnie od szerokości mufy

ja daję 110 przy rurze podsiodłowej, czyli obejmie FD 28,6 (l.ł. 47,5mm)
113 przy 31,8 i 34,9 (l.ł. 50mm)

Myślę że 110

Ja tam nigdy nie mierzyłem tej linii łańcucha, ba nawet dopiero teraz się dowiedziałem że się ją mierzy.
STX jako korba Shimano na Micro jest chyba taka sama jak XT czy LX itd.Tak mi się wydaje przynajmniej.
W Bestii miałem najpierw korbę czarnego LX a później Codę, wkład miałem najkrótszy Z un91, 103 czy 107, już nie pamiętam ale grało.
Czy gdybym założył 110 bądź 113 to o ile by to przesunęło korbę od ramy, o 2-3 mm?Chyba to żadna odległość i też by grało jak należy.
Nie mówię tu o suportach dużo dłuższych, chodzi mi o te pod micro korby.

to jeszcze raz, za Sheldonem, bo niby wszyscy wiedzą że tam wszystko jest, a nikt nic nie czyta

"Shimano sometimes specs two different lengths for the same crankset. This usually relates to the diameter of the seat tube. The shorter dimension is normally preferred, but bikes with fat seat tubes may require the longer size to accommodate the swing of the front derailer."

110 i 113 dla FC-MC32 takiej co ma mekp

5 cm to ma być regulaminowo.
Chodzi o to, ze wtedy łańcuch jest równoległy do linii kół na średnich trybach.
No i indeks lepiej wypada
No ale ja tez mam w jednej szkapie 103, ale manetka bez indeksu

Czy gdybym założył 110 bądź 113 to o ile by to przesunęło korbę od ramy, o 2-3 mm?Chyba to żadna odległość i też by grało jak należy.

Corrado te 2,5mm mocno czuć w pracy napędu, ja w wszystkich rowerach dbam o to i widze to też po czasie ile łańcuch wytrzymuje szczególnie że mam 2x8.

5 cm to ma być regulaminowo.
Chodzi o to, ze wtedy łańcuch jest równoległy do linii kół na średnich trybach.
No i indeks lepiej wypada
No ale ja tez mam w jednej szkapie 103, ale manetka bez indeksu

Aldku a o czym mój link? przy 50mm równoległy nie jest bo z tyłu jest prawie zawsze 47,5mm a te 50 wymyśliło shimano aby zrobić więcej miejsca dla opony i fd na grubej rurce podsiodłowej.
Jak więcej się jeździ na blacie i alu rama z grubymi rurami czy karbon to 50mm
jak retro crmo zaleca sie 47.5mm a nawet gdy sie na młynku jeździ to 45mm.

Ta linia najlepiej jest aby się pokrywała z tylną a przy 7 czy 8s ona się różni. Szerokość piasty też to wszystko ma wpływ.

A co ja, powroźnik jestem?

A tera, openjurmajnd, dla jazdy pure MTB (czyli jeździmy ostro w terenie) ja zalecałbym jednak pińć, a nie cztery i pół cyntometra. Tak, wiem, że są sznurki, powrózki i linki w internetach, ale zróbmy sobie pewne ćwiczenie, i wyłączmy gugla.

Zgadnij więc, bez gugla, dlaczego wolę pińć?

1. Łańcuch jest bardziej oddalony od opony i jest więcej miejsca na błotko
2. Małe przekosy podczas jazdy na blacie.
3. Większy qfactor czyli masz szeroko rozstawione nogi
4. Możliwość wsadzenia szerokiego laczka
5. Na młynku prowadnica przerzutki jest oddalona od opony więcej.

Któreś z tych pewnie.

Zgoda, błoto.
Oraz to, że generalnie w ciężkim terenie rzadko używam patelni, jadę albo na młynku, albo na 2. Więc ustawiam tak, by to młynek miał jak największy zakres użytecznej pracy, nawet obskakując z pozoru absurdalne przełożenia w rodzaju 1-5, albo i więcy, jak Ci łańcuch jeszcze napnie.

Ale to ja tak robiem, i nikug nie namawiam.