Najsampierw to utwór jest dedykowany i adekwatny, ino głośniczki na full, proszę: https://www.youtube.com/watch?v=Avp5g6lchUU#t=105

A ta kobyłka tuta, pomarańczowa una:



i jeszcze raz


Będzie fot więcej może, ale mój stary Pentax *istD dostał takiego back/front fokusa, że łojezu

I tera tak, sachs tylni won przegnam, bo luzak, dx wstawie, jako i pedała już som. Kanty tomusiowe zostajom. Korba srybrna sugin impel (jako była w oryginale), lub white.

Nic nie bede orała, ino bede ligała, oj ta, ta ta

fajna sesja podobnie jak u Gewazego fajnie sie to wszystko oglada

prosimy o wiecej

Więcej fot poprosim
Widzę że znalazłeś w końcu zastosowanie dla czarnych Ryśków a sam rower - jakieś konkretne przeznaczenie?

Zdjęcia będą, jak ogarnę aparata. Na razie patrzta to:


Skolioza, jeżdził bede.
Ta ciemna lava spod spodu jest o numer dla mnie za duża, więc najpierw miała być przekładka. Choć dzieli je rok w katalogu, to rama jest identyczna, tange double butted, ale że z cienkich rur, więc 1860 gram katalogowo ma ważyć. W ręku leciutka jest.

Niemniej, żeby coś przełożyć, to trza najpierw coś ze starej zdjąć. To już prościej z pudła wyjąć, i założyć. Zawsze jeden ruch mniej

Stan lakierniczy tej ramy jest, generalnie, słaby. Ale jest zdrowa w środku, muszę ją jakoś zabezpieczyć, bo w paru miejscach lakier jest wytarty.
Całkowity respraj odpada, bo raz, że jak mam do wyboru odrapaną w orginalnym malo, albo ryzyk zj*banego nowego malo, to wybieram to odrapane jednak. A dwa: kolorek jest super, gęba się sama śmieje do tej oranżady.

Z ciekawostek, to zapiąłem tam skórkowe siodło wucees vector, które, według mej świrującej wagi, ma ino 240 gram. Wkręciłem tyż, o ja szalony, krótki a lekki suport wucees (tyż jakieś dwieście pare gram), a że jest tam thumb na przód, to nawet fd działa

To jeszcze Marcoka musisz tam wsadzić, koniecznie wyróżniającego się kolorystycznie od ramy (srebrny pod napisy, albo niebieski, może zielony...)

aldek pisze:Stan lakierniczy tej ramy jest, generalnie, słaby

na fotkach wyglada calkiem calkiem
do tego jedyny sluszny rozmiar 16- 17 cali

Rozmiar pierwsza klasa.

Lakier to jest taka trochę dziwna sprawa. Nie ma takich odprysków czy ubytków, jakie znamy z codziennej eksploatacji. Ma natomiast duże placki bez lakieru. Tak, jakby ktoś przygotował to pod zaprawki, czyli zeszlifował, ale potem... zapomniał, zrezygnował. I tak sobie to zaśniedziało, ale bez tragedii, wżerów nie ma.
Trochę się miotam z tym, bo lakieru nie dobiorę raczej takiego (żywy oranż i to jeszcze metalic), i nie bardzo wiem, co z tym dalej zrobić.

W ostateczności, ciemnoszare jakieś dam, będzie jak brud wyglądać

mieszalnia lakierów do samochodowych podmalówek - raczej zrobią bez kłopotu

No co tu gadać, pikne te Koniki geometria jak dla mnie idealna, cienkie rurki, lekuchne. Jeno fakt z lakierkom coś by wartało zmyślić...

No i jeszcze te stare zdjęcie z katalogu ukazujące czystość formy, prostotę, minimalizm. Rowery były z rur, a teraz to nawet rury prostej zrobić nie chcą tylko jakieś kadłuby.

Tylko że stalowe, alu jest lepsze.

Myślisz, że się złamią jak Jubilat?

Bardziej jak Wigry.

A pytanko mam - jaka waga całego Konika? Pytam bo mam podobną wagowo ramkę i przymierzam się aby w końcu z niej coś powstało.

Jutro zważę - bez linek przerzutkowych moja świrująca waga pokazywała 10,5. Ale ona zawyża

swietnie wyglada i swietnie jezdzi!

Mi też bardzo się podoba. Marzy mi się Lava Dome albo Fire Mountain, albo taka jak Twoja.

ihaha ihaha

Tak, w roli korka na mostku wetknięty jest patyk, bo deszcze niespokojne, wiadomo. Poszukiwania korka trwają, cienka rurka tam jest, i ścięta. Nie ma kto z calowego mostka?
A w ogóle, to znów poszliśmy w szkodę.


Podglądajcie kobyłkę, na tyle dx jest


korba neos baj sugino, ale nie wypraska Pedał dx


no i takie tam, impresje okołokońskie


kompletnie im tam na tych Hawajach od*ebało, bo ten wideł nie ma zębów na hakach. Ale przez to demontaż=3 sekundy. Jak myślicie, kiedy koło spadnie?


Taa, kona double butted. Tere fere, bo to tange jest.


Opony skinwall irc to jednak zdjąłem, bo na piach są do dpy, założyłem jakieś tam balony, popada, to skinwalle wrócą. Koła wtedy do kompletu jednak na dx będą, ale że są w Grodzisku, a kobyłka na wsi obrabia, więc przeca sie nie rozerwię, to i żem stxy zapiął, to dlatego.

Co do jazdy, to owszem, jechało się, ale znienacka i podle kaseta nie chciała z nowym łańcuchem, więc był pewien zgrzyt, ale z kołami na dx to się samo naprawi.
Wkurza mnie lekki wznios mostka, w lavie tego nie ma, i lava leży mi przez to lepiej, chyba jednak ten mostek zamienię, zwłaszcza, że do tego lavowskiego mam korek, chociaż tego przyspawanego dynksa do linki żal

Korek do faji możesz sobie z korka po winie dorobić. Nawet kolorystycznie podpasi. No chyba że potrzebujesz często faje regulować.

A z hakami to mimo wszystko koła tak łatwo nie spadnie bo szczęki hamulca utrzymają (powinny) na tyle że nawet ze złamaną ośką koło nie wysunie się te 1.5-2cm i nie odjedzie.

Tak w temacie tego haka... Miałem kiedys kolnago. Poziome haki, kolarzówka retro najnormalniejsza. Jak miałem lekki zacisk koła, to gdy mocno depnąłem (np. spod świateł) to mi się koło na ramie przesuwało. Nie szło jechać bo opona tarła o ramę. Trzeba było szybko zejść, koło ustawić i dopiero jazda. Upierdliwe to było okrutnie i musiałem ciężki zacisk założyć.

W talerze żony tyż tak było. Wykombinowałem skądś szerszą nakrętkę na zacisk (nawet nie cieższą, bo ona jest alu, ino o fiększym fi, jak z pięć złotych), i trzyma jak złoto. Ale wygląda śmisznie.

Foty ino artystyczne... se zapiszę na dysku jeżeli autor nie ma nic przeciwko
Rower super... marzenie... kolor boski Chcę taką kozę

mnie koło raz wypadło z haków bez kołnierza - jak do sztywnego widła dorobiłem adapter do tarczy Pierwsze hamowanie i siła wytargała mocno zaciśniete koło z haka w sekundę (na szczęście prędkość była mała - testy)
Ale kiedyś z Lubonia Wielkiego zjeżdżając stwierdziłem że coś mi stuka (może XC 700 dobija?) na dole okazało się że szpilka się rozpięła Gdyby nie ranty na widelcu pewnie rózowo by nie było...
Ja więc wolę z rantem

Skeevo pisze:Foty ino artystyczne... se zapiszę na dysku jeżeli autor nie ma nic przeciwko

Jesień idzie, to i opony żółkną


koński łeb


i zad koński


gdzie znowu w szkodę leziesz szkapo, prrr!


munlajtszadoł

utwór do tego zdjęcia paździerzem się nasuwa sam: https://www.youtube.com/watch?v=e80qhyovOnA

--
*) nowe podkowy są od Adamella. Lejce są fockera, nie przywiązywać się. Byndzie jeszcze rd jakiś inny, bo ten dx mnie wnerwia, jak z ruskiego czołgu on jest. Ale nic innego na razie ni ma. Ech, 735 by tu błysnął...

**) koniu temu przyrządzono z mieszanego obroku specjalną kasetę, będącą miksem zwykłego hg50 (ale mejd in dżapan) oraz dwu największych zymbatek (24 i 30) z zajeżdżonej kasety stx ig. O dziwo, działa, indeksacja bez pudła.
Ot, co.

Chyba tego konika wolałem z ciemnymi butami Pani Aldku
te jasne to w ciemnej ramie pięknie grały

Eeee - ładniejsza z jasnymi.

+1 ^^

Super klasyk Mnie się bardziej podoba w tym "nowym obuwiu" <kciuk> Wszak czerń jest taka oblatana już i monotonna, a te żółte oponki raz to pasują dwa to fajnie się zgrywają z resztą jak i porą roku ;)

rowerek jak i sesja pierwsza klasa
jak juz wszyscy marudza na temat opon to ja powiem ze najbardziej podobal sie na cielistych IRC ...zdjecie na poczatku str nr 2

...........................................................................

konski leb nominuje do zdjecia miesiaca

http://rpk.ehost.pl/forpentax/konaCC94/ccr4.jpg


a kiedyś ktoś pytał , co widze w Konie .....właśnie nic nie widze , bo jest tak lekka i swobodna że jednocześnie jest i jej nie ma .
Jest pare firm takich , jeszcze, Univega, Marian i pare podobnych manufaktur, są lekkie i swobodne

Super!!!