Napędzany ślimakiem czy elementem mocowanym na szprysze? Zawsze po kilkunastu km ten element mi się przekręcał, nie pomagało silne dokręcanie ani szlifowanie szprychy na płasko.

Elementem mocowanym na szprychę;)

Na początku lat 90-tych jak ruscy przyjeżdżali do nas handlować masowo na bazary takie liczniki były u nich do kupienia na parę groszy.
Ten licznik jest przeznaczony tylko do jednej wielkości kół - gdzieś z boku powinien z boku mieć wybity rozmiar koła.
A pierwszy raz takie urządzenie widziałem jeszcze w latach 80-tych, jak jadąc na Orkanie do Nowego Sącza spotkałem czeszkę która była u nas na obozie kolarskim. Miała chyba Favorita z takim licznikiem - wtedy wydawało mi się że to iście kosmiczna technologia

...gdzieś taki mam ..... gdzieś lezy .... kurcze ale top do mtb sie nie nadaje ....

Ostatnio grzebiąc przy starych cr-mo damkach dwururkach natrafiłem na takie ciekawostki:



Nie wiedziałem że Shimano robiło suporty z miskami a'la FAG/Thun itp. Jak widać model niski UN10, ale techmnicznie super. Dużo lepszy od późniejszych BB-LP20/25. Kręci się ślicznie jak UN50/70.

Druga sprawa to dynamo rolkowe mcowane pod mufą suportową. W komplecie z oryginalną manetką. Wszystko firmy Union. Manetkę mocujemy w dowolnym miejscu - najlepiej na rurze podsiodłowej. Ciekawy patent. Chodzi elegancko, oczywiście działa (daje prąd). Jak mi się trafi odpowiedni rower to to zamontuje.

zamontuj se ,,tylko jak jest mokro to dynamo nie działa , dlatego system sie nie przyjął

Raz mialem podobne dynamo i rzeczywiscie nie dzialalo, jak nalezy.

U nas faktycznie nieczęsto się je widzi. W zasadzie na serwisowane przeze mnie rowery to może zdarza się 2-3% ogółu. W tamtym roku sprzedawałem na ebayu tego typu dynama firmy Sanyo. Szły jak ciepłe bułki. Średnio za 100zł. Było kilkadziesiąt sztuk i szybko poszły. Głównie do Niemiec i USA.

sztopi17 pisze:Kupilem przed chwilka Ukrainę na zlomie za paczkę fajek. Ma bardzo ciekawy licznik na przedniej piaście (jak na foto) Ktoś z forum miał z tym do czynienia ?

Ja miałem we wczesnych latach 90-tych. Zamontowany był do Wigry 3. Budowa była podobna niby trybik napędzał licznik, a z koła - szprychy z zamocowanego elementu przenoszony był ruch na owy trybik. Zakupiłem ten "patent" u Rosjan na Tandecie (Ci co z Kraka to wiedzą gdzie to miejsce), którzy to przywozili z mnóstwem innych rzeczy do Polski. Trochę mi to służyło do puki nie kupiłem w połowie lat 90 pierwszego "górala" i nowego licznika elektronicznego Sigma :)

ha, miałem ten supo w kuwie. chodził gładko (nawet meeega gładko) ale skrzypiał przy mocniejszym depnięciu

Jak dojechać z Tarnowa do Krakowa na rowerze w 12 minut? Może być tylko problem z utrzymaniem w zakrętach

https://www.youtube.com/watch?v=WREyAicJXkM

i koniecznie w spd

to nie rower :)

Lukasz pisze:to nie rower :)

Ej no jak nie? Widać np w 3:02 albo 3:07 że ma pedały, więc rower.

A ten niżej ciekawe jaką ma sztywność boczną, zdaje się że marnie z tym będzie w tej konstrukcji

Gerwazy pisze:

Wczoraj to widzialem w slowackich wiadomosciac - krotka wstawka miedzy trupogodzinami
Rower Kamikaze juz byl, w zlotych, 90 latach. Odwazna Franca, nie ma co. Trzymam za niego kciuki - w stopach Jak sie rozyebac, to w wielkim stylu.

cardamon pisze:Obrazek

To tez jest rower, z plastikowej sruty zwanej tudziez karbonem - domieszka innej sruty. A ze z gowna bata nie ukrecisz
Uj tam, czy da sie jezdzic - da sie sprzedac. Piekna sraczka

Adamello pisze:Ostatnio grzebiąc przy starych cr-mo damkach dwururkach natrafiłem na takie ciekawostki:

ObrazekObrazek

Nie wiedziałem że Shimano robiło suporty z miskami a'la FAG/Thun itp. Jak widać model niski UN10, ale techmnicznie super. Dużo lepszy od późniejszych BB-LP20/25. Kręci się ślicznie jak UN50/70.

Druga sprawa to dynamo rolkowe mcowane pod mufą suportową. W komplecie z oryginalną manetką. Wszystko firmy Union. Manetkę mocujemy w dowolnym miejscu - najlepiej na rurze podsiodłowej. Ciekawy patent. Chodzi elegancko, oczywiście działa (daje prąd). Jak mi się trafi odpowiedni rower to to zamontuje.

Obrazek Obrazek

A na temat suportów jeszcze, trafił mi się bb-un50 z takim wielowpustem:



pasuje zwykły klucz do suportów ale inna miska jest, z drugiej strony jest standard, to jakaś mortadela?

Bartek pisze: Trzymam za niego kciuki - w stopach Jak sie rozyebac, to w wielkim stylu.

Tia, jak fiknie to zostanie po nim czerwona kreska na dystansie kilometra

https://vikapproved.wordpress.com/2014/ ... ds-for-29/
Otb murowane. I zniszczony amor , który by mi sie przydał.

Do czego byś wsadził rebę 29" ??? DO Balansa

Adamello pisze:Do czego byś wsadził rebę 29" ??? DO Balansa

Adam, bo się znów wątek rozkręci jak wczoraj.

Do czego byś wsadził rebę 29" ??? DO Balansa

Jak śmiesz mnie podejrzewać o takie debilowate pomysły
Do Centuriona by trafiła po obniżeniu w miejsce suntoura.
A kto wsadził nie trafiony rozmiar koła do bardzo drogiej hi-endowej ti ramy

http://www.bikeradar.com/commuting/gear ... 750-38595/
a tutaj masz Adamello balance 69er róznokołowiec

Tu na forum nikt nie ma drogiej hi-endowej ti-ramy. Nie widziałem zadnego mootsa czy seven's.

Reba po obniżeniu będzie w trekingu wyglądała gorzej niż balans z foxem80.

Adamello pisze: Reba po obniżeniu będzie w trekingu wyglądała gorzej niż balans z foxem80.

Zgadzam się z Adamello. Marzocchi TXC od tego jest. Suntoury też są wyższe modele.

Tu na forum nikt nie ma drogiej hi-endowej ti-ramy. Nie widziałem zadnego mootsa czy seven's.

No chyba nie powiesz że Van Nicholas to niższa półka za taniochę.
http://malcolmfearon.photoshelter.com/i ... i062OhtlOg
Ciekaw jestem jaki ten proforx ma skok? Ramka to oczywiście balance
Treking to napewno nie jest. Mam identycznego (tylko oczywiście znacznie pozmieniany ) :
http://allegro.pl/rower-gorski-centurio ... 97542.html
Reba by zła nie była a tak i tak skończy on na tłustszych laczkach (2,0 tył , 2,2 przód albo 2,1) i nie da się nic dostać dobrego na 700c.

Veng ja dziękuje za jakiegokolwiek sutoura czy marcoka klepanego przez suntoura.

Mam na sprzedaż widelec cr-mo do oponki 26x4,0. Do ballanca jak znalazł

Hubert pisze: Veng ja dziękuje za jakiegokolwiek sutoura czy marcoka klepanego przez suntoura.

Ja tam sobie kupiłem do swojej wyprawowej Meridy Crossway pierwszego Marcoka TXC i sobie chwalę.

Hubert pisze:Treking to napewno nie jest. Mam identycznego (tylko oczywiście znacznie pozmieniany ) :
http://allegro.pl/rower-g...4780497542.html

Treking nie jest ale MTB również. To jakiś wynalazek do jeżdżenia po szosie. Mój kumpel ma coś podobnego tyle że Kelly's-a. Koła 28 cali, korba 48 zębów... Rower dobry na ulice i jakieś ścieżki szutrowe. Na pewno nie do wymagającego terenu.

No to crossy są właśnie.