Przedstawiam rower, który restaurowałem i kompletowałem zaczynając od ramy z widelcem Rockstar, sterami, mostkiem i kierą Marin Lite, kupionej od znajomego. Starałem się przywrócić go w miarę możliwości do stanu katalogowego. Odstępstwa to opony, chwyty (są Ritchey WCS Ergo piankowe, podobne do oryginalnych, lecz te z zaciskami - jestem w stanie obrócić wszystko co ich nie ma), siodło (pierw Freccia, obecnie Turbo) oraz pedały (Accent Hellium zmienione na Deore XT) i sztyca z zaciskiem.
Przepraszam za jakość zdjęć - dysponuję tylko aparatem w telefonie.

https://drive.google.com/folderview?id= ... sp=sharing

Na zdjęciach są widoczne wspomniane stany pośrednie. Obecnie rower ma skinwalle Continentala, muszę dorobić fotki.

kierownica i sztyca........ wiesz co ..

Piotr pisze:kierownica i sztyca........ wiesz co ..

Kiera jest oryginalna, ale była tak porysowana, że musiałem ją potraktować brutalnie, czyt. zeszlifować i spolerować.
Skończy się sezon to ją zdemontuję, dopoleruję na lusterko i postaram się odtworzyć napisy.

ładny, nawet bardzo

fajny, kolorek I klasa i nie wygląda na wyblakły!

skolioza pisze:fajny, kolorek I klasa i nie wygląda na wyblakły!

dzięki, właściwie to strasznie był wypłowiały i poobijany, dostał zatem chemią do gołej stali i kompletne malowanie

ooo i to sie chwali , a nie jak co poniektórzy ( wiekszość jak widać ) na giełde, od sztrymsa kupić gotowca , szmatą przeleciec i za retromaniaka sie uważa ....

Masz duży plus za oddtworzenie prawie oryginału i poświęcony czas .

Kierownice i sztyce upolujesz , czasem sie pojawiają

Mi się bardzo podoba. Fajny rower wyszedł. Jedyne co bym zmienił, to chwyty - na posiadające stare logo Ritchey. Wiem, że te mają blokadę - ale jednak.

Piotr pisze:Masz duży plus

...........

poprzycinaj tylko te sterczace koncowki linek

Ładna maszynka widać prace

Ten starszy model gripów Ritcheya założony na jakąś lepką ciecz (Fanta, Cola) przyklei się tak, że trzeba będzie ciąć i zrywać po kawałku.

Generalnie rower fajnie odtworzony, poza oczywistą sztycą i kilkoma niuansami najbardziej mnie razi napis "Pine Mountain", wygląda mi to na naklejkę, jeśli tak jest to postarałbym się o odtworzenie zgodne z oryginałem, tu użyta czcionka razi niemiłosiernie

Ale generalnie bardzo pozytywny projekcik. Fajnie, że na osprzęcie w tak dobrym stanie

W sumie mam pytanie - po co jest z przodu opór do hamulców na widelcu, skoro mostek ma kółeczko?

Edyta: ok - opór jest tylko na pierwszych zdjęciach. Zastanawiałem się, czy jest tu jakiś ukryty cel :)

focker pisze:W sumie mam pytanie - po co jest z przodu opór do hamulców na widelcu, skoro mostek ma kółeczko?

Edyta: ok - opór jest tylko na pierwszych zdjęciach. Zastanawiałem się, czy jest tu jakiś ukryty cel :)

założyłem z rozpędu na widelec i się puknąłem w czoło ciągnąc linki

Witam.

Fajny rower... podobają mi się takie projekty. Sam zabieram się za cos podobnego

Jeszcze tylko jedno pytanie... Czy PM nie stał na DXie ??

pozdrawiam
xMekpx

mekp pisze:Witam.

Fajny rower... podobają mi się takie projekty. Sam zabieram się za cos podobnego

Jeszcze tylko jedno pytanie... Czy PM nie stał na DXie ??

pozdrawiam
xMekpx

Dzięki. Na ostatniej fotce masz specyfikację: ten model (co prawda inna wersja malowania) ma trochę DX, trochę XT. Z tego mój na fotkach ma niezgodne tylko FH i HB - są z grupy XT. Obecnie jest na obręczach Wolbera z DX 650 od Himayera.

pytałem bo rok starszy Pine Mountain stoi na pełnym DX... Ładne te koła XT i zastanawiałem się nad nimi ale opuściłem...

veng pisze:

skolioza pisze:fajny, kolorek I klasa i nie wygląda na wyblakły!

dzięki, właściwie to strasznie był wypłowiały i poobijany, dostał zatem chemią do gołej stali i kompletne malowanie

tym bardziej szacunek za wierne odtworzenie - po fotach nie powiedzialbym że był lakierowany i oklejany

siedem3 pisze:Ten starszy model gripów Ritcheya założony na jakąś lepką ciecz (Fanta, Cola) przyklei się tak, że trzeba będzie ciąć i zrywać po kawałku.
(...)
wygląda mi to na naklejkę, jeśli tak jest to postarałbym się o odtworzenie zgodne z oryginałem, tu użyta czcionka razi niemiłosiernie

Muszę się takich gripów dorobić to spróbuję. Tak, to naklejki winylowe. Na razie zostawię, bo przylakierowane przezroczystym werniksem. Mam w planie przygotowanie całości oznaczeń, łącznie z tymi brakującymi, ale to już na jakiś remont w przyszłości. Może niezbyt odległej, bo nawet dziś Marin nakręcił trochę kilometrów w ramach rozładowania nerwów po wizycie u dentysty, jazda nocna rządzi

Bardzo fajny Marin. Podziwiam za odtworzenie koluru i napisów. Były ponownie wycinane czy malowane?

Mam sentyment do Marina ...moze jeszcze kiedyś do mnie wróci Nail Trail :)

WojtekKa pisze:Bardzo fajny Marin. Podziwiam za odtworzenie koluru i napisów. Były ponownie wycinane czy malowane?

Cięte ploterem z kolorowego winylu.

veng pisze:

WojtekKa pisze:Bardzo fajny Marin. Podziwiam za odtworzenie koluru i napisów. Były ponownie wycinane czy malowane?

Cięte ploterem z kolorowego winylu.

Przepraszam za głupie pytanie, we wcześniejszym poście pisałeś o naklejkach winylowych. Bardzo dobrze odrestaurowana rama. Nie poznałbym ,że to "nowe" malowanie.

Znasz może jakieś oznaczenie tego pomarańczowego koloru który zastosowałeś?

pozdrawiam
xMekpx

mekp pisze:Znasz może jakieś oznaczenie tego pomarańczowego koloru który zastosowałeś?

RAL 2007