GŁOSOWANIE TRWA DO 18.I.2013r do godz 21:30!!!

1. Kosci26 - Cannondale Pszczółka

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... cz%F3%B3ka

2. Kosci26- Cannondale Jagódka

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... =jag%F3dka

3. Jacob - Kuwuhara Lion '91

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=1973&start=90

4. Kaczko - Alpinestars Cro-Mega DX '91

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=3085

5. Bikeservice - GT Zaskar "dziki'

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=33016#33016

6. RobertBanach - Alan Campa '91


7. Elziomalo - '91 Alpinestars Cro-mega LX

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0

8. Skeevo - Checker Pig CPX 4050

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0

9. Zumbi - '92 Trek 990

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=47346#47346

10. Alientm - Corratec TeamBow 1997

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=1631&start=0

11. Marcin74 - Ferremi Squirrel Campagnolo

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=47015#47015

12. Gerwazy: Gazelle Champion Mondial

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=3019

13. Aldek - GT Avalanche '91

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=40807#40807

14: Cezary Czapski - Kirk Revolution 400

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=35626#35626

15: Focker - Breezer Lightning '94

więcej; http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=42342#42342

16. Chrzanek - Mongoose Iboc Pro SX

więcej: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=27777#27777

Ankieta otwarta, agitacja, argumentacja etc mile widziane

Ferremi Squirrel Campagnolo - mimo że rower nie posiada oryginalnej powłoki lakierniczej to jego właściciel włożył dużo serca w efekt finalny, który jest wg mnie oszałamiający, skrzętne zbieranie części, ich dobór oraz gust przy doborze kolorów, to dla mnie cechy, które powinien posiadać rower roku Marcinie, abstrahując od wyniku ja już Ci gratuluje

ps. wg. mnie drugie miejsce się należy Skeevo za jego "Świnkę" CPX 4050, bardzo sympatyczny rower

Ja miałem bardzo ciężki orzech do zgyzienia. Ostatecznie zagłosowałem na rower Marcina choć Gazela Gerwazego jest perfekcyjna w każdym calu. Szkoda że nie mogłem oddać dwóch głosów bo dla mnie oba rowery zasługują na 1-sze miejsce ex aequo.

Ja zagłosowałem podobnie do moich przedmówców.

Rower doskonały w każdym calu a przy okazji złożony własnoręcznie.

Gazela to jednak rower kupiony prawie w całości dlatego nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia. Podobnie Corratec zaprezentowany na początku roku.

Drugie miejsce przyznałbym jednak Fockerowi za Breezera... Poprostu fajna maszyna do katowania w trasie.


pozdrawiam
xMekpx

EDIT: Skolioza wrzuć może jakieś info na stronę główną że wybierany jest rower roku...

1 miejsce FERARI
2 miejce Gazela
3 miejsce Coratec

o a ja bym agitował za swoim rowerem ale brak mi argumentów w postaci zdjęć pokazujących jak rower pięknie radzi sobie w terenie gdzie wielu by się bez fulla nie ruszyło (a czasem w terenie, gdzie stosowny by był sprzęt do nurkowania)
W przyszłym roku muszę częściej wozić ze sobą aparat! Będą argumęciki!

Póki co sam mam dylemat czy zagłosować na GTeka Aldka córki czy na jedyną zgłoszoną Kuwaharę. Oba zgodne z wytycznymi sztuki. Oba używane na co dzień (żywe!). GT jest słabo obfotografowany i to trochę mnie zniechęca. Jeszcze pomyślę! Głupio na siebie zagłosować, nie?

Zagłosowałem- jest na liście taka baaaardzo dopieszczana maszyna składana z wielką konsekwencją i dbałością o detale. :)

jacob pisze:Póki co sam mam dylemat czy zagłosować na GTeka Aldka córki czy na jedyną zgłoszoną Kuwaharę

Ja tam na swój rower nigdy bym nie zagłosował

głos na GT Avalanche '91
<flame mode>
konkurs jest na rower roku a nie na eksponat muzealny ;)
</flame mode>

wszedlem zaglosowac i wlasnym oczom nie wierze... Moja Gusta, dziękuję za zgłoszenie :)

pankierownik pisze: konkurs jest na rower roku a nie na eksponat muzealny ;)

oczywiście nie każdy musi tak uważać, ale ja się z tym zgadzam i podpisuję się oburącz!

No i świetny wybór, Panie Kierowniku, jeśli chodzi o głos!

Może i lepiej by było wybierać rowery które są na co dzień użytkowane ale czy to by miało sens. Ja tam wolę osobiście wzdychać do Ferremi Squirrel Campagnolo Marcina niż podziwiać odrapany ramy jak we wszystkich moich rowerach:)

sztopi17 pisze:Może i lepiej by było wybierać rowery które są na co dzień użytkowane ale czy to by miało sens. Ja tam wolę osobiście wzdychać do Ferremi Squirrel Campagnolo Marcina niż podziwiać odrapany ramy jak we wszystkich moich rowerach:)

+1

traktujcie to z przymrużeniem oka - to tylko moje prywatne kryterium. "eksponaty" bardzo mi się podobają i jak najbardziej są tu na miejscu jednak na mój głos mogą liczyć rowery używane częściej niż tylko do zrobienia sesji zdjęciowej ;)

zarówno Ferremi jak i Gazelle są dopieszczone ale zupełnie nie w moim guście. z eksponatów bardziej podchodzi mi Corratec TeamBow bo lubię takie papugowate wynalazki.

Jak już wcześniej powiedziano rower roku dla każdego będzie miał inne cechy.
Dla mnie najważniejsze są kryteria:
-oryginalność, nietuzinkowość
-stan techniczny oraz spójność osprzętowa i rocznikowa
-bardzo ważna jest też strona wizualna czyli jakość zdjęć, kompozycja, sposób prezentacji roweru
Naturalnym wyborem w tym kontekście jest oczywiście Ferremi Marcina ponieważ spełnia w pełni wszystkie 3 kryteria.
Jednak z uwagi na to, że pierwsze miejsce na podium ma już myślę zapewnione, trochę przekornie zagłosowałem na Corratec TeamBow 1997.
Podoba mi się też Alan na Campagnolo Roberta, choć chętnie bym sie mi bliżej przyjrzał, bo na jednym zdjęciu niezbyt wiele widać

Kompletnie nie rozumiem natomiast kryterium, że rower jest używany. To tak jakby przy wyborze Miss Polonia jednym z kryteriów było czy kandydatka pracuje fizycznie Nie może leżeć i pachnieć?

to, że rower jest używany podkreśla tylko tę szczególną więź między maszyną a jej stwórcą.
gdybyś miał harem pełen kandydatek na Miss Polonia to też pozwoliłbyś im jedynie leżeć i pachnieć?

Co do tego jeżdżenia to można dyskutować godzinami ale bycie retro bikerem to nie tylko sama jazda na starociach ale również dbałość o historię w postaci zachowywania sprzętów w bardzo dobrym stanie czyli czynienie ich eksponatami. Te wszystkie czynniki, o których mówicie przeplatają się ze sobą i tworzą jedną całość.

Ferremi Squirrel Campagnolo zdecydowanie za "kupe" dobrej i ciezkiej pracy , całosc wyglada bardzo efektownie ,ładnie prezentował by sie na scianie . Corratec yhm niezły kasek i punkt wzdychania i uwielbiania ale niestety ktos musi wygrac !

12 Gazela moim zdaniem albo 2 albo 1 jednak coś jest w niej

'92 Trek 990, ciekawie namieszane

A ja, jak to zwykle ze starymi bywa, zagłosowałem nieco inaczej. Na Kuwaharę Jacoba.
Dlaczego tak?
Przede wszystkim dlatego, że to niedoceniona w Polsce marka.
Po drugie, że to rower klasy performance, czyli z górnej ale rozsądnej i popularnej wśród znających się na rzeczy półki.
Po trzecie, bo właśnie takich rowerów za chwilę już nie będzie, gdyż w wyniku swej niebywałej wytrzymałości mogły na nich jeździć całe pokolenia, wykańczając ten sprzęt do wartości złomu.
Po czwarte dlatego, że rower ma oryginalne i bardzo typowe malowanie dla przełomu lat 80-tych i 90-tych.
Po piąte wreszcie dlatego, że to rasowy MTB.

Podobała mi się jeszcze Gazelle Champion Mondial, Gerwazego, tyle, że takich rowerów praktycznie to u nas nigdy nie było.
Rama z drugiej połowy lat 80-tych i osprzęt Campy jest oczywiście piękny, tyle, że w chwili obecnej tylko do bulwarowych przejażdżek i szpanowania.

Podobał mi się też Breezer, Fockera, tyle, że to pewnie góra 91 rok a nie bynajmniej 94, jak mi się wydaje.
Poza tym, właściciel zaszpanował wysunięciem sztycy na wysokość imponującą jedynie małolatom z podstawówki i brakiem wiedzy pod jakim kątem należy ustawić rogi.

No i to tyle uwag seniora forum, że tak powiem

***

Mój głos poszedł na kirka. Myślę o nim jak o mopsie czy boston terrierze - taki brzydki, ale i tak jest kochany.

Podobał mi się też Breezer, Fockera, tyle, że to pewnie góra 91 rok a nie bynajmniej 94, jak mi się wydaje.

Tomku, dla rozwiania wątpliwości katalog AD'94 -wuala
http://www.retrobike.co.uk/gallery2/d/3283-3/1994.pdf
akurat Joe Breeze jak o grafikę idzie jest wielkim tradycjonalistą - Storm '96 mojego kolegi, Sierżanta jest utrzymany dokładnie w tej samej konwencji, a nawet 2 lata temu, kiedy Joe powrócił "na rynek" MTB owa konwencja została zachowana w rowerze nam współczesnym

Tomek Holka pisze: Poza tym, właściciel zaszpanował wysunięciem sztycy na wysokość imponującą jedynie małolatom z podstawówki i brakiem wiedzy pod jakim kątem należy ustawić rogi.

Co to za argument !
Szpanowanie wysunięciem siodła?
O co chodzi?

pozdrawiam
xMekpx

aby nie mieć ponownie potopu szwedzkiego w polsce zagłosowałem na ferremiego .
a tak poważnie to wiem ile pracy kosztowało doprowadzenie do stanu w jakim teraz ten rower się znajduje
na 2 bym widział corrateca
na 3 alan

Bardzo bym prosił o nieocenianie wypowiedzi seniora forum, please
To już starszy pan, który zdążył nabyć swoich przyzwyczajeń i gustów o których jak wiadomo się nie dyskutuje.
Zrozumiałe jeż też, że senior forum nie chce nikogo dotknąć ani tym bardziej obrazić.

Skoro jednak cenicie sobie klasyczne rowery, to warto cenić sobie zdanie kogoś, kto w Waszym ulubionym świecie świadomie już funkcjonował i pamięta te czasy niejako z autopsji.

Pozdrawiam wszystkich klasycznie zakręconych a mogę nawet przyznać, że cieszy mnie to zakręcenie nadzwyczaj

Senior Forum

***

O co w ogóle chodzi z tym siodłem i rogami Panie "nauczycielu"? Znasz li inny sposób na to żebym mógł jeździć na tej ramie z moim wzrostem? Może lepiej przespawać i dosztukować rurki? A co do rogów - skąd wniosek, że nie mam wiedzy na temat ich ustawiania? A może nie zadałeś sobie drogi Panie elementarnego nawet wysiłku, żeby rzucić okiem na inne podlinkowane zdjęcia, gdzie rower nie jest przechylony do przodu, lecz stoi na równej powierzchni?

Dziwne, że osoba uważająca samą siebie za tak wysoce kulturalną zamiast krytykować rower (róbcie sobie to do woli - od tego jest forum) używa takich osobistych wycieczek. Tym bardziej, że nie dałem Ci żadnych do tego powodów drogi Panie - ani podczas wspólnej jazdy, ani na forum.

Tomek Holka pisze:Poza tym, właściciel zaszpanował wysunięciem sztycy na wysokość imponującą jedynie małolatom z podstawówki

https://lh6.googleusercontent.com/-S_eG ... 100462.jpg
Co prawda zdjęcie Wheeler-a ale widać, że Focker jeździ na wysoko wysuniętych sztycach więc nie widzę w tym szpanu.

każdy se ustawia siodło i rogi jak mu pasuje, wygoda najważniejsza. skomentować można, ale ten tekst co się pije do fockera to przesada, a mając siebie zarazem niejako za Boga tego świata :/