Nie wiem jak Wy, ale ja w końcu zdecydowałem na którym rowerze przyjadę. Już zamówiłem oponki w teren - smartsamy już straciły przyczepność. Najgorsze jednak to, że będę musiał odpuścić sakwy i bagaż wziąć na plecy. Plus taki, że część rzeczy przyjmie Elcia do sakw za co już teraz oficjalnie dziękuję. Nie mogę się doczekać - oby pogoda dopisała. Na pewno nie zabraknie taśmy izolacyjnej, narzędzia w tym roku sobie daruję na rzecz zminimalizowanego zestawu, który znalazłem kiedyś na szlaku. Oczywiście moja propozycja jeśli chodzi o ew. użyczenie sprzętu nagłośniającego (który mam w pokoju) cały czas jest aktualna, więc wystarczy samochód i jest sprzęt też retro - powermixer, kolumny, mikrofon, statyw jakby co, bo kto wie jak liczne grono będzie w tym roku
Zlotowy fotoreporter.
Rowery:
Scott Windriver
Hot Chili X-Rage I