Aż tyle musiałem za to wypłakać na Młynie we Wrocławiu

Za punkt honoru postawiłem sobie odrestaurowanie tej fury.
W katalogach jeszcze nie sprawdzałem, ale stan wydaje się być oryginalny. Technicznie też OK, w zasadzie tylko mocno brudny. Zapoda się polerke tu i tam, inne siodło, gumy i chwyty i będzie drabina jak ta lala. Długie to strasznie. Fajka niczym murzyński penis. Ledwo przez to sięgam do kiery. Może już dziś ruszę z tematem. Póki co wrzucam fotki jak to wyglądało bezpośrednio od żyda.





Foty będą standardowo na Flickrze