faktycznie ...dopiero teraz dopatrzylem sie logoSkeevo pisze:Nooo już 9-ka niestety
najwazniejsze ze sie dobrze prezentuje
faktycznie ...dopiero teraz dopatrzylem sie logoSkeevo pisze:Nooo już 9-ka niestety
Wolałbym ósemkę ale po prostu ten rower jest z 1999 roku i katalogowo był postawiony na dziewiątce więc poszedłem tą drogą. Mogłem na siłę zrobić na ósemce z tego co mam ale to byłby ulep absolutny bo musiałbym sięgnąć po grupę M739. Narazie musi zostać tak jak jest. Jeździ się super, oprócz tych klekoczących hamulców wszystko działa jak trzeba... jest to jeden z najlepiej zestrojonych rowerów w moim życiu... na prawdę.. Miałem współczenego MTB na grupie M770, kompletnie wyprodukowanej w Japonii na 25 lecie grupy Deore XT i uwierz mi że tamten rower nie dał mi tyle radości z jazdy co ta Kona.marcin74 pisze:faktycznie ...dopiero teraz dopatrzylem sie logo
najwazniejsze ze sie dobrze prezentuje
Łódź to coś więcej aniżeli retro Żebym tylko miał inną robotę niż gastronomia, która po prostu zniewala człowieka to już dawno bym do Was przyjechałsnack pisze:No i już Skeevo masz po co do Łodzi przyjechać :)
Nie no nie ma co robić takich kwasów w ramach zemsty Powiedział, że kasę może oddać więc zachował się przyzwoicie. U mnie ma minusa za sprzedaż i całą zabawę z odsyłaniem... Nastawiłem się że już coś mam, zbierałem na to kasę, kupiłem a teraz trza odsyłać... czyli zdjąć z roweru, założyć i wyregulować stare, XTR-y spakować w paczkę, pójść na pocztę i wysłać... Dużo zachodu, którego można było oszczędzić, wystarczyło tylko nie patrzeć przez pryzmat handlu.snack pisze:EDIT: ja temu Tomaszowi właśnie sprzedałem przerzutkę. Już puścił przelew, mogę mu w odwecie wysłać ze 2 ziemniaki co ty na to?
chyba coś pomieszałeś, wpisz sobie w google " atrakcje Łódź" i ci wyświetli:Skeevo pisze:Łódź to coś więcej....
Nie myślałem Wiem, że może i lepiej by wyglądało ale golenie są tak ładne że szkoda nazrażać je na odpryski od kamieni.hit00r pisze:Nie myślałeś o tym aby zdjąć te gumy z amortyzatora ?
Lepiej by bez nich wyglądał ... chyba że jest styrany na lagach.
Ja bym ty założył całą grupę XTR 952 bo ta korba RF jest zajebista tylko razi przy tym komplecie
Kierownica ci nie pęknie bo to nie jest zwykły carbon
Pogadam jeszcze z poprzednim właścicielem tych hamulców... wszak mowy o luzach miało nie być więc może się zreflektuje i za finansuje zestaw naprawczy na swoje odkupienie.skolioza pisze:Patent to chyba tylko gumka recepturka... ale on nie likwiduje luzów tylko nie pozwala klekotać Chyba zainwestowałbym w zestaw na tył, który ma luzy i szukał 951 żeby problem nie wrócił
Miałem set 951 - sprężyna jest na tyle mocna, ze nie pozwala na ruch klocka w innej płaszczyźnie niż ta wymuszona przez ruch pantografufocker pisze:Trzeba też pamiętać, że to nie jest tak, ze 951 nie łapią luzów. Łapią tak samo jak 950, tylko sprężynka nie pozwala im klekotać. Pełni dokładnie ta samą funkcję co gumka recepturka.
Skeevo pisze:Ten teflon ci nigdy nie polegnie od kamieni więc gumy możesz wywalić.hit00r pisze:Nie myślałeś o tym aby zdjąć te gumy z amortyzatora ?
Nie myślałem Wiem, że może i lepiej by wyglądało ale golenie są tak ładne że szkoda nazrażać je na odpryski od kamieni.
Co masz na myśli z tym carbonem? Ja szczerze powiem, że boje się na niej jeździć. Jest mega lekka.
skolioza pisze:Patent to chyba tylko gumka recepturka... ale on nie likwiduje luzów tylko nie pozwala klekotać Chyba zainwestowałbym w zestaw na tył, który ma luzy i szukał 951 żeby problem nie wrócił
Jakiego trzeba mieć pecha żeby tam kamień uderzył ?
Co innego moje Shivery gdzie goleń jest u dołu.
Ten carbon w tych kierach jest jakiś inny specjalny z jakimiś strukturami jak plaster miodu - te cząsteczki są puste w środku dla tego mocne i zajebiście lekkie - mam swoją kierkę Eastona i na nie jest DOŻYWOTNIA gwarancja
Patent na te hamulce to właśnie zrobienie podkładek z puszki i wklejenie ich między pantograf co wypełnia luzy.
Ja to robię na chama że patent równoległowodu w zasadzie nie działa bo jest to sztywne i się nie rusza ale w zamian nie ma klekotania
hit00r pisze:No pomyślę i może sobie ściągnę te gumy. Dzisiaj ściągnąłem z żalem te hample XTR-a i spakowałem do wysyłki Trzeba polować dalej albo szukać czegoś innego...Skeevo pisze:Ten teflon ci nigdy nie polegnie od kamieni więc gumy możesz wywalić.hit00r pisze:Nie myślałeś o tym aby zdjąć te gumy z amortyzatora ?
Nie myślałem Wiem, że może i lepiej by wyglądało ale golenie są tak ładne że szkoda nazrażać je na odpryski od kamieni.
Co masz na myśli z tym carbonem? Ja szczerze powiem, że boje się na niej jeździć. Jest mega lekka.
skolioza pisze:Patent to chyba tylko gumka recepturka... ale on nie likwiduje luzów tylko nie pozwala klekotać Chyba zainwestowałbym w zestaw na tył, który ma luzy i szukał 951 żeby problem nie wrócił
Jakiego trzeba mieć pecha żeby tam kamień uderzył ?
Co innego moje Shivery gdzie goleń jest u dołu.
Ten carbon w tych kierach jest jakiś inny specjalny z jakimiś strukturami jak plaster miodu - te cząsteczki są puste w środku dla tego mocne i zajebiście lekkie - mam swoją kierkę Eastona i na nie jest DOŻYWOTNIA gwarancja
Patent na te hamulce to właśnie zrobienie podkładek z puszki i wklejenie ich między pantograf co wypełnia luzy.
Ja to robię na chama że patent równoległowodu w zasadzie nie działa bo jest to sztywne i się nie rusza ale w zamian nie ma klekotania
Ładny z Ciebie majster, kupujesz V-ki z równoległym prowadzeniem i sprawiasz że nie działają jak trzeba Gdzie tu logika? Nie lepiej coś tańszego kupić? Nooo chyba że lans to już nie pytam dalej
Te Vałki co mam to uratowałem przed niszczycielskim działaniem mojego kolegi zamieniając się z nim - błotny katorżnik maratonowy.Skeevo pisze: Ładny z Ciebie majster, kupujesz V-ki z równoległym prowadzeniem i sprawiasz że nie działają jak trzeba Gdzie tu logika? Nie lepiej coś tańszego kupić? Nooo chyba że lans to już nie pytam dalej
Nie - bo miałem 3 komplety Magur.mekp pisze:Herezje wypisujesz...
To nie ja miałem tylko mój wujek i kiedyś jechaliśmy to wywinął przez kłodę takiego kozła że się nie mogłem przestać śmiaćfocker pisze:Jak się ma w hamulcach coś co zamarza zimą, to się nie ma co dziwić, że siły nima.