Kiedy bylem studentem i nie było mnie stać na cztery kółka, to skonstruowałem takie oto cudo: :D


http://picasaweb.google.com/gwacholek/J ... 4LtxIzTvwE#
Ciekawa rama Jose Alvareza (tuz kolarstwa szosowego dawnych czasów) na rurkach Columbusa i kilka fajnych komponentów, takich jak mostek Mavic, osprzęt 105, przednia piasta itp. Rower swoje przeszedł, ale zawsze miał kiepsko wyglądać, żeby nikt go nie chciał ukraść (złe doświadczenia).

Zaraz się pewnie rozlegnie, że klamki nie takie, że pedały z kosmosu, że obdrapany i w ogóle jak śmiałem zamontować prostą kierownicę. Piszcie co chcecie, ale rower zostaje w takiej konfiguracji, bo nigdy na niczym mi się po mieście lepiej nie jeździło.
Kiedyś był baranek i świetne klamkomanetki Sachs (Campa działająca pod Shimano) ale to zdecydowanie nie była moja pozycja.

Co ciekawe, kaseta to ósemkowy SRAM 5.0 pozbawiony największej zębatki ;) Z kasą było krucho, a tylko takie rzeczy mi w garażu pozostawały.

Na pewno szybszy niż tramwaj i mój pierwszy samochód

Oj.... Pozycja na tym rowerku to taka dość... emerycka (kwestia gustu ja w mtb mam bardziej pochyloną )... FAJKA NA DÓŁ

O całym rowerku nic złego nie powiem, bo są tam moje ulubione 105

Prosta kiera teraz w mieście jest modna (można się sprawniej przeciskać między autami, tramwajami i ludźmi), więc nie kole to w oczy (pewnie parę lat temu dziwiło to ludzi )
Podobnie sprawa się ma z pedałami (buty MTB są wygodniejsze do chodzenia od szosowych, więc używają ich np. kurierzy)

Jednak mówiąc obiektywnie to przydał by mu się weekend w salonie odnowy

Co do pozycji - weź pod uwagę do czego jest ten rower. To nie jest bike do ścigania, tylko do sprawnego poruszania się po mieście, więc bardziej wyprostowana pozycja i możliwość rozglądania się dookoła to dla minie jak najbardziej plus, nie minus. Poza tym, to jak na rower szosowy bardzo mała rama - zobacz na jakiej wysokości jest siodło w stosunku do kierownicy - wcale nie jest tak nisko. Tutaj bardziej bym zwrócił uwagę na długość górnej rury - ona sprawia, że pozycja jest wyprostowana. Z barankiem jest pozycja ścigancka, niska. Z prostą kierownicą to jest idealny rower do miasta. Z wyprostowaną pozycją, a jednocześnie mega zwinny. Więc o żadnej FAJCE W DÓŁ nie ma w ogóle mowy - zapomnij. To nie jest rower do "wyglądania", tylko do wypełniania wyraźnie postawionego mu celu.

Co do wyglądu. Wierz mi - jest w idealnym stanie technicznym, ale ma swoim wyglądem mówić "jeśli chcesz mnie ukraść, to przed sprzedażą musisz we mnie włożyć więcej, niż za mnie dostaniesz" Absolutnie nie mam zamiaru tego zmieniać. Przeznaczenie roweru determinuje jego cechy. Rower dopicowany w mieście jedynie kusi złodzieja. Dlatego na przykładu zamontowałem nierzucające się w oczy gumy od PowerGrip Plus, zamiast oryginalnych żółtych od Extreme i zdartą farbę zaprawiłem jedynie bezbarwnym lakierem. Ciesze się, ze udało mi się Ciebie na to nabrać.

Spoko Najważniejsze, żeby Tobie się fajnie jeździło

Co do ramy to moja Eska jest jeszcze niższa , a fajka leży na sterach (musiałem ją skracać, bo się blokowała na hamulcu

Na grip - y nie zwracałem uwagi, bo się na nich nie znam

Co do miejskiego rowerku to również mam zamiar taki posiadać (single/fixed) .... mam już ramę. ale ona ma straszną geometrie (rower jest jak jamnik) Będę modyfikować widelec - skracać (będzie koło 26" ) i zmieniać kąty (chcę zyskać na zwrotności roweru ). Jak się uda będzie super, jak nie to wsadzę inny widelec i też będzie ok

uuuu pedalka Tinkera !!! uau;)

dla mnie bomba, wielka zaleta to mozliwosc wozenia kobitki na ramie (prawie jak na koniku:D)

Faux pax poprawione, chociaż jakość poglądowego zdjęcia jak najbardziej retro. Ale niech będzie w pierwszym poście.

Co do pedałów - najlepsze na jakich kiedykolwiek jeździłem. Aż postanowiłem założyć odrębny temat.
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?p=9212#9212

Co do samej ramy. Rower jest nerwowy diabelnie - ale taki miał być. Nie robiłem mim długich tras, tylko szybkie slalomy między samochodami. Ale jest tak krótki, że się bez SPD czubkami butów zawsze w zakrętach ociera o przednią oponę ;) Taki już urok przerabianych szosówek.

ja się na takich wynalazkach - modnych obecnie - nie znam, ale podobają mi się pedały i gripy no i kiera Hawka

Teraz może i modny, ale pomyśl jak to wyglądało w 2002 roku - kiedy go poskładałem do kupy i pierwszy raz na miasto wyciągnąłem. Normalnie UFO jakieś. Szczególnie w Łodzi, gdzie ciągle nie ma jakichś wielkich tradycji jeżdżenia po mieście na różnych wynalazkach.

zdradze, ze jak sluch niesie, moze juz w najblizszym numerze nielubianej przeze mnie prasy branzowej ukarze sie artykul na temat tzw. "frankenbajkow" - moze rurokurak zdradzi cos wiecej.

jako, ze tez chcialbym sie pochwalic - w 2006 albo juz nawet 2007 wozilismy sie z Ruda na tym oto "zoltku" (prawdopodobnie marki Norta, ale jakis belg-psuj przemalowal go zwyczajna farba - pelna grupa Suntour Spirit, wciaz nie znalazlem jej w katalogach;):

nielubianej, ale do niedawna w stopce na www widniałeś jako współpracownik (chyba że mówimy o innych tytułach) a w tym roweru piasta ładna, a o SR Spirit takoż nie słyszłaem

na wstępie -fajne koło ;) podoba mi się zarówno estetycznie jak i funkcjonalnie
co do filozofii tworzenia i dokonanych wyborów -wystarczy spojrzeć się na mojego dajnamica
cóż -jako mieszczuch ciężko wymyślić coś lepszego ,takie jest moje zdanie po kilku latach mieszczuchowania
rowerek szczerze mowiac -dalej wygląda "względnie ładnie" jak na moje złodziejskie alteroko
jedyna różnica ,to że w mojej szosie -jesli nie jeździłbym w koszykach -były by stare time attack ,ale to dlatego ,ze nigdy sie z tymi lookami nie spotkałem -a chętnie bym to wypróbował

do staszka
co do prostej kiery i wysoko ustawionej fajki -no cóż ,nie wiem ,co ma to do mody -ale to serio najwygodniejsza konfiguracja do miejskiej szosy
jeśli chcesz być modny ,to kiera gięta ,na to gripy z oury :D prosta raczej nie ,chociaż moze najnowsze trendy znowu się pozmieniały .. kiedyś przecież dżezii były bycze
koniecznie krótka ramka szosowa-jamnik sie nie sprawdzi niezależnie co z nim nie zrobisz -jeśli chcesz mieć zwinny rowerek ,bez prowizorki

zimniasty
pojęcia nie mam o czym mowisz :) mimo ,że stosunkowo często takie frankenbajki popełniam .. a jeśli masz na myśli o art o starych częściach - to zobaczymy ,też wiem niewiele więcej niż Ty.
nieulubiona gazeta branżowa ? masz na mysli moją najulubieńszą gazetę do wc ? :)

No rowerek świetny do miasta, ale trzeba na tory tramwajowe uważać. Albo chociaż się zaopatrzyć w radiowy przestawnik zwrotnic ;)
Zastanawiałem się nad grubszymi oponami - ale zawsze kasy brakowało.

Co do pedałów - fajne są, bo mają na tyle duży korpus, że można od biedy bawet bez butów SPD jeździć. Jeśli byś bardzo chciał, to szykuje mi się paczka do Skoliozy i Qsika - mogę dołożyć looki na spróbowanie, bo przez najbliższy czas i tak będę jeździł na wellgo.
Są też na allegro, ale bez bloków. Za to w jednym zaprzyjaźnionym sklepie prawie pod ladą są nówki nieśmigane S2L z blokami za 100zł.

paczka do mnie? jeśli z tym co myślę to wolę zaczekać 3 miesiące i dostać osobiście (widziałem ja co poczta potrafi...)

Spokojnie - jeszcze Ci książkę wiszę. Wyślę od razu z uszczelkami dla Qsika.

Co do kier to modne są jeszcze torowe (co do bull - barów to to już szczyt lansu )

Macie może gdzieś na zbyciu bycze różki?
Zaczynam się zastanawiać, czy to nie byłoby nawet lepsze rozwiązanie. A już na pewno chciałbym to sprawdzić empirycznie ;)

jeśli takie mtb to może.....

No raczej torowo - kurierskie, żeby można było klamki szosowe założyć.

a bierzesz pod uwage, ze Ci sie zdecydowanie zmieni pozycja na rowerze?

Oczywiście.
Mimo to chciałbym sprawdzić jak się na czymś takim jeździ.
Bez zobowiązań ;)

zatem przydalby sie sporo krotszy mostek...

Pewnie tak.
Ale z tym już będę kombinować kiedy już zdobędę kierożę.

pochwal sie zdjeciem jak juz postawisz to swoje alter ego na rogi;)

ej no spokojnie, ja na byczych na 110 mostku pociskałem i było .. no .. dłuugo : ) ale da sie ..
zresztą przeważnie i tak ja śmigałem z rękami przy mostku zaraz
a jakby co to mam mostek do kompletu jeszcze bodaj 60mm więc w sumie luz

No to się uśmiechnę do Ciebie, a potem i foty wrzucę :)

No i kumotra ch... strzelił. Nie macie jakiejś fajnej ramy na zbyciu? Najlepiej alu ;)

zezarlo psia mać?

Na to wygląda. W środku ruda hula aż miło. A ściaki cieniutkie są oj cieniutkie.

Z tego co widzę to masz duże szczęście do pękania ram...

A przynejmniej cały jesteś czy jakaś kraksa z tego była?