Stevens 7.1.2 Race

#1
Jest to opis dalszego żywota ramy z tego wątku: http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=2416 :)

Miałem ja sobie starodawny rower z połowy lat dziewięćdziesiątych, niska półka ze zmodyfikowanym osprzętem. Stalowa rama, ale jeździł fajnie. Ino jakoś mi się jeżdżenie w ogóle odwidziało kilka lat temu. I ostatnio, jak Żonie kupiłem bicykla to stwierdziłem, że wypadałoby samemu mieć na czym jeździć. Z braku kasy padło na to, żeby wykorzystać część części (masło maślane? ;) ze starego roweru. Tyle, że chciałem zejść z waga do jakichś przyzwoitych wielkości, co wymagało zmiany ramy. I tym sposobem zakupiłem ramę Stevensa.

Na chwilę obecną bicykl jest totalną mieszanką. Każda część z innej grupy plus hamulce rocznik 2014 :) Dokładnie wygląda to tak:
Rama: Stevens 7.1.2 Race, niby triple butted, a waży 2190g.
Widelec: Marin Rockstar (napis Marin się trochę za bardzo rzuca w oczy i do ramy nie pasuje)
Koła: obręcze Mavic sup217 na piastach LX
Opony: staroć Michelina, 1.9, nie wiem co to za model, bo na oponie nic napisane nie jest. Ogólnie semi slicki z połowy lat 90, jak większość części :)
Mostek: Heavy Tools z różową naklejką :)
Kierownica: Stevens alu 170g przycięta przez poprzedniego właściciela
Korba: Alivio (w planach deore XT m737)
FD: STX
RD: Alivio (w planach deore XT m737)
Manetki: STX special edition
Hamulce: mini V-break Tektro (wiem, wiem, że nie pasują... ale całkiem dobrze się sprawują z klamkami od cantileverów)
Sztyca: no name 320g
Siodło: Kellys Ultraform Titanium/ Ritchey Vector - pierwsze lżejsze, drugie bardziej z epoki :) testuje na zmianę :)

Ogólnie całość przekroczyłą 11,5 kg, co mnie lekko rozczarowało. Jeździ się super, ale waga mnie denerwuje. Musze lżejsze dętki zapodać i opony wymienić. No i te planowane zmiany z Alivio na Xt też powinny wpłynąć pozytywnie na wagę. Na ramie jest logo Grip Shift, więc rozważam też zmianę STX se na jakieś Gripshifty (pewnie X-Ray 800) i klamki pod normalne fałki. Ale to w przyszłości bo to jednak pociągnie za sobą zmianę prawie całego napędu, a kasy i tak już za dużo w niego włożyłem ;)
Załączniki
IMG_1483.JPG

#3
Poprzednia rama była pięknie zielono-niebieska (turkusowa? morska? kto ją tam wie ;) Więc teraz muszę trochę odpocząć od kolorów, więc czarny mat zostanie :)

Ewentualnie myślałem, żeby z widelca ściągnąć napisy Marin, ale chyba też na razie zostaną.

Tylna przerzutka XT 737 będzie śmigać z 7 trybami? Bo rozważam zakup, ale kasy na manetki, klamki i kasetę już mi raczej chwilowo nie wystarczy. A w RD alivio coś mi trzeszczy w środku i mimo, że wszystko działa bardzo płynnie, to mnie to chrobotanie denerwuje. No i wygląda średnio :) A że korba też mi się nie podoba to myślę, czy nie kupić RD i korby XT.

Więcej fotek zrobię wieczorem. Ale na ramie nic nie ma, żeby to był Columbus. Jest tylko "Stevens Cro-Moly SL superlight triple butted". Haki Ritchey, ale o rurkach nic nie ma.

A tak wygląda układ kierowniczy :) Piękny różowy napis ;) I licznik na pewno starszy niż 97 rok :)

I pytanie, czym zatkać rurę sterową? :)
Załączniki
IMG_1485.JPG

#5
cardamon pisze:
duczeWW pisze:I pytanie, czym zatkać rurę sterową?
WATĄ :lol:
Próbowałem naciągnąć kawałek smoczka dziecięcego, ale spada ;) A wylot wody z rodeowego kajaka górskiego miałem zatkany korkiem od szampana. Ale teraz chcę mieć w rowerze ładny PROFESJONALNY korek :mrgreen: Ino nie wiem skąd takowy wziąć?

#7
duczeWW pisze:
cardamon pisze:
duczeWW pisze:I pytanie, czym zatkać rurę sterową?
WATĄ :lol:
Próbowałem naciągnąć kawałek smoczka dziecięcego, ale spada ;) A wylot wody z rodeowego kajaka górskiego miałem zatkany korkiem od szampana. Ale teraz chcę mieć w rowerze ładny PROFESJONALNY korek :mrgreen: Ino nie wiem skąd takowy wziąć?
Obrazek
:mrgreen:
Lodzermensch

#12
Noooo... różne są profesje i różne profesjonalne korki ;) Ale dobra, już nie pytam o korek :)

W sumie nie pytam, bo chyba muszę zmienić mostek na jakiś krótszy, bo coś za bardzo wyciągać się muszę, pewnie te 19 cali to jednak dla mnie za dużo. Siodła już do przodu więcej nie przesunę, więc będę musiał z mostkiem kombinować. Chociaż ten mi się podoba. No ale, jako że ukręciłem dzisiaj różowy zacisk z przodu, to i różowego "Tools" z mostka nie będzie tak żal ;)

Dezent, chyba jednak pójdę z osprzętem w stronę XT. Bo waga roweru mnie wyprowadza z równowagi :) Ale tak z ciekawości, ile waży korba STX-a se?

#13
Sorry nie mogłem się z tym korkiem powstrzymać.

Co do wagi to myślę że zmieniając tylko korbę i RD to nie odczujesz żadnej różnicy.Koba XT ma alu blaty a STX stalowe, poza tym to wagowo wiele nie zejdzie.
Lodzermensch

#16
Głównie to z wagą mam zamiar zejść na oponach (plus te 100g na dętkach). To jakiś mój ambicjonalny problem, bo rower miał ważyć poniżej 11 i zmierzać ku 10, a waży ponad 11,5.

Komplet korb XT 737 waży niby jakieś 680g, o ile mogę wierzyć któremuś sprzedawcy z allegro. No i wygląda dobrze. Tyle, że kosztuje. W wadze RD to różnice pewnie minimalne. Ale w sumie ten rower oryginalnie był zdaje się na XT, więc to zawsze byłby odpowiedni kierunek.

A co jeszcze można by jakimś ludzkim kosztem wymienić na lżejsze? sztyca 320g to dużo? Nie napinam się, żeby osiągnąć wagę jak co poniektóre roweru tutaj, ale te <11 kg musi być :)

W sprawie różowych zacisków zaraz piszę PW :)

#18
Adamello pisze:W moich prywatnych galeriach znalazłem fotki na wadze - XT 737 - 682/674g, STX MC34 - 807g, LX 563 - 667/671/672g
Ale ja na wadze się mało znam więc nie drąże tematu. :-P
Tu się toczy poważna dyskusja i z takimi amatorami jak Ty Adam to nie rozmawiamy:)
Lodzermensch

#19
Na tym gumowym korku od wspornika sporo się zaoszczędzi na wadze :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#20
No, czyli ponad 100g różnicy w wadze między LX/XT a STX ;)

Korbę kupie LX lub XT, zobaczę co się trafi, bo nie mam parcia na jednolitość grupy (fajnie by było sobie powoli XT skompletować, ale na LX-a też nie będę marudził :)

#21
Poczyniłem pewne kroki w sprawie bicykla :) Z tyłu trochę przesadziłem z "retrowatością" ale zakładam LX m550. Kasetę zmieniam na 8 rzędów, manetki na pewno na grip shifty. Albo Sachs power extreme albo sram x-ray srt800. Nigdy na gripach nie jeździłem i muszę spróbować :) Jak się kilka aukcji pokończy to się okaże jaka korba wyląduje zamiast alivio :)

#22
Będę miał trochę czarnego LXa i SRT 800, ale dopiero po 25 maja, wcześniej rower musi jedną misję wykonać ;D

Pzdr
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#24
No na pewno lepsza opcja. No trudno, pospieszyłem się.

Staram się ujeżdżać terenowo rower jak najwięcej. I mam jedno spostrzeżenie i jedno pytanie :)

Jednak klamki od canti są od canti :) Z mini V hamują, nawet całkiem dobrze ale jednak muszę mieć klocki ustawione bardzo blisko obręczy. A że teraz błota trochę się narobiło, to wiecznie mi to zgrzyta i mnie wku...rza. Dlatego muszę jednak się zmobilizować i zmienić cały napęd na grip shifty z normalnymi klamkami.

No i pytanie, czym zabezpieczyć ramę tam, gdzie nie ma lakieru (głównie pod suportem)? rdzy się pozbyłem, ale zostawiać gołą stal nie jest chyba najlepszym pomysłem. Kolorować tego nie chce, bo i tak nie widać, byle nie rudziało za szybko.

#25
Są takie folie transparentne specjalne, grube, ale one się nadają raczej na rury - sama mufa suportowa jest dość skomplikowaną figurą i cieżko to będzie obkleić. Poza tym te folie kosztują kilkadziesiąt złotych na 1 rurę.
Pryśnij choćby klarem, zawsze to jakieś zabezpieczenie. (Albo tawot do podwozi samochodów :mrgreen: :mrgreen: )
https://www.facebook.com/evobikesycow

#27
Tak zrobię, zapsikam jakimś bezbarwnym lakierem w spreju. Muszę to zrobić, bo spodobało mi się taplanie w błocie, na moich semi-slickach jest całkiem zabawnie ;)

#28
Adamello pisze:W moich prywatnych galeriach znalazłem fotki na wadze - XT 737 - 682/674g, STX MC34 - 807g, LX 563 - 667/671/672g
Dostałem korbę Sachs Neos robioną przez Sugino (22,32,42) z lewym ramieniem nie od kompletu (ale podobne ;-) - waga 655 g :-) ino trochę zęby zajechane.

Doszła też sztyca 27,2mm zamiast poprzedniej 27,0. Siedzi lepiej, ale waży więcej od poprzedniczki, która miała z 10cm więcej... Ale chyba zostawię, mimo że do tego wszystkiego jest czarna ;)

Tylko teraz mam kolejny problem, bo ni chu chu nie mogę pedałów odkręcić od starej korby. Na razie nasiąka WD40, ale postępów żadnych. Musze chyba lepszy imbus kupić bo aktualny jakiś wiotki :-) Albo może jest jakiś tajemny sposób na zapieczonego pedała? (jakkolwiek to brzmi ;)

#30
Ano :-) Sprawdziłem kierunki wszelakich gwintów w rowerze jak z suportem walczyłem ;-)

Te pedały nie były rozkręcane kilkanaście lat, w tym kilka intensywnej jazdy. A smarowanie gwintów za młodu chyba uważałem za zbędny zabieg ;-)
cron