stara rama + nowe Vbrake = problem z regulacją?!

#1
Już któryś raz zdarza mi się, że w połączeniu retro rama i współczesne Vki dochodzi do problemu z regulacją.

Chodzi mianowicie o to, że nie jestem w stanie wyregulować odbicia ramion w odpowiedni sposób. Mocując sprężynę na środkowym otworze i przykręcając regulatory odbicia do samego końca - ramiona odbijają ale bardzo słabo i hamulec robi się w ogóle gumowaty i jakiś nie taki jak trzeba. Jak sprężyny dam na skrajne otwory (i odkręcę regulatory odbicia) to w prawdzie ramiona odbijają ale przy mocnym hamowaniu sprężyna w ogóle potrafi wyskoczyć (tak bardzo jest napięta).

Analizując całą tę sytuację dochodzę do wniosku, że czynniki które mają tu znaczenie to:

maksymalne naprężenie sprężyny przy którym wyskakuje sprężyna
odległość między piwotami
szerokość obręczy

przychodzi mi do głowy to albo wymienić sprężynę na dłuższą. Nie będzie wyskakiwać. Zmieni się jej maksymalne naprężenie.
druga opcja to zagiąć sprężynę w taki sposób by miała większą siłę na środkowym otworze.

Ktoś miał podobny problem?! Jakieś doświadczenia, rady w związku z zaginaniem sprężyny?! Trochę się obawiam tego, że ją jakoś głupio zagnę i w ogóle będzie do niczego i Vki pójdą do kosza. Szkoda by było bo to LX (2006?) i pewnie bym je sprzedał w takiej kwocie, że bym sobie jakieś retro Vki kupił i by problemu nie było. Czy miał ktoś taki problem z Avidami SD3? Myślę by je kupić.

Jeszcze dodam, że ten problem zawsze dotyczył ram około 95-98 i Vek po 2005. W tym czasie zmieniły się standardy co do rozstawu piwotów?!
W zestawie retro rama + retro Vki, nigdy tego problemu nie miałem.


PS.
można się jeszcze bawić podkładkami na klockach i to też robiłem, testując oba ustawienia z grubszą i cieńszą podkładką.