Oh God! kochałbym go..
Jak juz ci się znudzi to go chętnie przygarne

Śledząc wcześniejsze posty, znaki i sygnały tak coś mi podpowiadało że to może być endorfina Witamy w cudownym świecie lekkich ścigaczy.

Radziej napisales to tak jakby Skolioza nigdy nie mial nic innego niz Boulder :) Wydaje mi sie ze jego retro scigacz na nieretro ramie byl lzejszy, ale glowy nie dam, bo nie pamietam.. Cos mi sie tam niebieskie xtr kojaza

No ale Boulder to znak rozpoznawczy W takim razie proszę mi wybaczyć moją ignorancję ale ja poza urokliwymi acz ciężkimi stalówkami nie kojarzę. Możliwe że coś mi umknęło uwadze.

umknął Ci Radku uwadze.... Boulder tylko laluminiowy, 2005
a co do Endorfiny - nie przesadzajmy z wagą lekką - rama z miskami sterów i brudem 2010g, myślę że rama 2005 faktycznie jest lżejsza (koło 1800 o ile pamięć nie myli)

miski wybite - i rama zawisła niczym Janosik za poślednie ziobro

Taka waga boli.
Wiem to dobrze - szczególnie, że w katalogu stoi 1600gram :D

Pewnie bród się do środka dostał i ciąży :D

Razem z rybami i tatarakiem ;)

a ja pochwalę ładne stoisko serwisowe i stylowe logo campy

boli-nie boli O swojej, mniejszej pisałeś Grześku że podchodzi pod 2 kilo, więc i tak się ucieszyłem że Mka nie wyspoczyła ponad dwójkę

kaczko - nie moje stanowisko, choć chciałbym takie (u Sierżanta w pracy ładowaliśmy stery)

Jak dla mnie pod pojęciem "pod dwa kilo" jak najbardziej mieści się masa 1900gram ze sterami FSA - bo tyle mi wyszło na wadze. I mnie taka masa do dziś boli, bo jak na ściganta z końca XXw. to jednak dużo - szczególnie w porównaniu z masą katalogową, którą się rozochociłem przed zakupem, nie mając punktu odniesienia do realnej masy.

nie no - pewnie To nie jest ultra lajt Są lżejsze alusy czy nawet chromówki!
ale tu ideologia "wahacza" tłumaczyła masę - toż to prawie softtail

Zdaję sobie z tego softaila sprawę - co nie zmienia faktu, że masa mnie boli.
Wyjściem z tej sytuacji było dla mnie zbudowanie roweru, który z założenia nie miał być lekki - liczyło się to, co lubię najbardziej, a masa odeszła na dalszy plan. Dlatego trafiły tam Magury, Bomber itp. W takiej konfiguracji dla mnie rower jest rewelacyjny - i jakoś się z nim przeprosiłem. Natomiast rolę super lekkiego ścigacza, jeśli mam ochotę na takim poszaleć, przejął Wheeler - który na starcie ma trudne do nadrobienia pół kilo przewagi nad Scottem, przy bardzo fajnie tłumiącej ramie tytanowej.

na objazd trasy tegorocznego zlotu wziąłem dziś najbardziej współczesny z moich rowerów (jako jedyny w zasadzie ma licznik )
No i przy okazji zdałem sobie sprawę, że aby zrobić na prawdę lekki rower z endorfiny musiałbym przełożyć z 2005tki 90% sprzętu (czyli ją rozebrać, czego nie chcę) lub wyłożyć masę siana na sprzęt podobny wagowo (na co mnie nie stać)

Impas... jednocześnie wyjściem z niego nie będzie położenie ramy E. na rok i dozbieranie części - to nie kolejna stalówka którą znam - to coś innego na czym już chciałbym jeździć

Postanowiłem więc wrzucić w E. na razie to co się po domu wala nie użyte i jeździć Oczywiście bez obaw - nie zostanie obwieszona Tourneyem, ale też ładu i składu to co się w niej znajdzie na początku mieć nie będzie
Kolega Smolar zaraz skomentuje że retro-śmietnik czy cuś , ale pal sześć - z czasem i kasą będę ujednolicać i dążyć do założeń pierwotnych

No to się rozpisałem, a zdjęcia i tak mi nie wyszły
w każdym razie do roweru wróciła na razie Judyta XC - ciężka, ale działa fajnie Założyłem "nowe" stery (WCSydo kompletu pod kierę) i dawno już zakupione z myślą o E. FD-M901 na 34,9 z górnym ciągiem

dziękuje za solidarność

skolioza pisze:
Impas... jednocześnie wyjściem z niego nie będzie położenie ramy E. na rok i dozbieranie części - to nie kolejna stalówka którą znam - to coś innego na czym już chciałbym jeździć

Postanowiłem więc wrzucić w E. na razie to co się po domu wala nie użyte i jeździć Oczywiście bez obaw - nie zostanie obwieszona Tourneyem, ale też ładu i składu to co się w niej znajdzie na początku mieć nie będzie
Kolega Smolar zaraz skomentuje że retro-śmietnik czy cuś , ale pal sześć - z czasem i kasą będę ujednolicać i dążyć do założeń pierwotnych

No i bardzo dobrze. Ja często tak robię a zmieniam części później w miarę możliwości. Zresztą, gdyby każdy od razu budował odpicowaną maszynę to nudno byłoby na forum a tak to jest ruch w interesie. Mój Wicked zaczynał jako singlespeed z nowszymi szpejami a mialem przy tym taką radochę z jazdy jak nigdy.

Pamiętam wersję SS

zatem obiecane foto tego co wrzuciłem wczoraj:

rama dostał dziś suport - 247g BB-UN72
nie wiedziałem że ten model ma drążoną na wylot oś

dla porządku
- stery Toma 122g o ile dobrze pamiętam
- fd 116g (chyba)
- koła ok 1700g jak dobrze pamiętam

122g o ile dobrze pamietam
116g chyba
1700g jak dobrze pamietam

oj panowie!!!!!
na urodziny Szefa trzeba zrobic "sciepe" i porzadna wage kupic.....najlepiej amerykanska

a tak na powaznie 900 jakby stworzona do tej ramki

waga nic nie da jak pamięć zawodzi
900 teoretycznie za stare do tej ramy, ale jakoś tak automatycznie pomyślałem właśnie o niej a nie o 953
z resztą - ciekawostka Endorfina prawdopodobnie nie przyjmuje top-swingów W żadnej seryjnie prezentowanej E. nie bylo założonej takiej przerzutki Nawet wersje na M950 zubożane były przodem M738 (w czasach, kiedy nie było jeszcze down-swinga szaraka, czyli 953)

skolioza pisze:900 teoretycznie za stare do tej ramy

racja ......ale kolorystycznie rewelacja

Mi jakoś ten m900 tu nie leży. 1998 to już wyraźnie era szarego XTRa - szybciej bym tu widział m953 niż 900. No chyba, że koncepcja zakłada montaż najlżejszych komponentów, a rocznik ramy schodzi na drugi plan?

Edyta:
No i się późniłem z komentarzem - już wszystko zostało wyjaśnione, zanim napisałem posta :)

powiem tak - m901 było uwzględniane w koncepcji wagowej i zakupione już jakiś czas temu, a spójność rocznikowa schodziła przy tym projekcie od zawsze na II plan (czarny WCS to rok 2001 na przykład, czyli taki sam rozstrzał jak do 95 i 901)

choć przyznam, że chyba robię się estetą, bo w oczy nieco razi mnie odstający od korby wózek

skolioza pisze: ciekawostka Endorfina prawdopodobnie nie przyjmuje top-swingów W żadnej seryjnie prezentowanej E. nie bylo założonej takiej przerzutki Nawet wersje na M950 zubożane były przodem M738 (w czasach, kiedy nie było jeszcze down-swinga szaraka, czyli 953)

Dlaczego miałaby nie przyjmować? Rura się poszerza do dołu?

koła ok...szaro-czarny WCS i szarak...grubo i stylowo

Cypis, nie ale domniemuję, że wyprowadzenie "tylnego trójkąta" może kolidować (nie mam jak sprawdzić, bo nie mam top-swinga na 34,9
Z jakiegoś powodu nigdy ich nie montowali w serii uciekając jak wspominałem przy XTRrze do niższej grupy (XT)

To swing nie wejdzie - nie ma bata, próbowałem.
Co ciekawe - w ramach 1999, kiedy to Shimano nie wypościło down swing, zamontowane były przerzutki DS z 1998r.

e-type?