1. kolor inny, ale chyba kwestia reprodukcji
2. inne naklejki Marcozzi
3. inny booster w RS
4. Marcozzi nie ma dwóch korków? Bo ich nie widzę...
5. brak dwóch harmonijek na goleniach

Więcej nie widzę, może jestem ślepy :)

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i uprzejmie proszę o pomoc.
Posiadam amortyzator Pace Air Force, czy wiecie gdzie można znaleźć do niego jakis manual lub skan katalogu Pace? Ciekawi mnie co jest w środku itd, byłbym wdzięczny za odpowiedź :)
https://picasaweb.google.com/1153197410 ... 6059146962

Czarny Kocie - wypożycz go Fockerowi On na pewno też jest ciekaw co w nim siedzi, a przy okazji pomoże zrobić serwis
Focker - całego Bike'a chcesz skopiować ?

Link nie działa.
Musisz zmienić ustawienia dostępności w Picasie.
Bez zdjęcia nie wiem co to dokładnie za model, a Air Force'ów było kilka w różnych latach.

Nie planujesz może spieniężyć tego widelca? ;)

Czy tylko ja potraktowałem zagadkę na poważenie?

focker pisze:Link nie działa.
(...)
Nie planujesz może spieniężyć tego widelca? ;)

Tu potrzeba sapera rozbrajającego linki
O ile dobrze widzę ów Pace znajduje się w "dziale sprzedam":
https://picasaweb.google.com/1153197410 ... NaSprzedaz

To jest Pace RC38 Air Force 2.
Rok ok. 2000.

Ta instrukcja powinna się nadać, bo wewnątrz się nie zmienił chyba w stosunku do wersji Hollowform:
http://www.pacecycles.com/PDFs/SpecSheet.pdf

Jeśli amor jest do sprzedania to się nim chętnie poczęstuje - jeszcze lepiej przed serwisem. To dość delikatny widelec wewnątrz i łatwo mu zrobić krzywdę. A tego nie chcemy.

Oj nie chcemy, nie chcemy :), amortyzator jest na sprzedaż choć ciężko mi się z nim rozstać.

Był już Mag, teraz pora na XC700 w pełnej okazałości.
Miał tyle błota w środku, że trzeba było wymontować także tłumiki - dzięki temu widać wszystko, co w nim siedzi.



Tutaj dokładnie widać otwory obwodu tłumienia odbicia. Większość ludzi nawet nie wie o jego istnieniu. Olej przeciskając się przez te otwory spowalnia powrót. Olej przechodzi z komory pomiędzy górnymi a dolnymi goleniami do komory wewnątrz górnych goleni - nad tłumikiem dobicia. Ponieważ otworki zamykają się w miarę wychodzenia górnych goleni (stopniowo -najpierw górny, potem dolny), to nie ma tak wyczuwalnego stukania przy odbiciu jak np. w Magu20/30.


Tutaj tłumik dobicia - regulacja zamyka otworki stopniowo blokując przepływ oleju. Górny tłumik maksymalnie otwarty, dolny w przedostatniej pozycji (5). Pozycja 6 całkowicie zamyka otwory blokując widelec. Ten element, wbrew powszechnej opinii, nie odpowiada za tłumienie odbicia.

prosze wiecej czulosci

kuchom Cie

dla mnie marcok zawsze pozostanie pewnym fenomenem - spore zaawansowanie jak na owe czasy, blokada etc a konstrukcja prosta jak budowa cepa I co ważne - dla mnie łatwiejsza do ogarnięcia niż Mag, który trudny też nie jest, ale bardziej upierdliwy

Mag jest wg mnie prostszy w budowie niż XC. Gdyby nie sprężyna negatywna, to byłaby to rurka z dziurką na dole i zaworkiem. W XC są dwa obwody tłumienia, tłumik regulowany w bardziej wyrafinowany sposób, dość specyficzne ślizgi.
A to, że trudniej z Maga wyciągnąć uszczelki? Mo cóż - tu są po prostu lepiej spasowane i przez to wystarczają czasem nawet na kilkanaście lat. W Marzoku łatwo się je wyciąga, ale i starczają na wiele, wiele krócej.

Oświećcie mnie co to za model bo naklejki zeszły :
Zdjęcia

pewno jaki podstawowy ?
Znów powietrze i pewnie olej

Jak dla mnie XCR, focker dołoży zapewne rocznik i całą litanię parametrów

XCR pierwszej serii, czyli 1995r.
Wewnętrznie identyczny jak model z 1996/97r, wiec tu masz instrukcję:
http://www.marzocchi.com/admin/download ... getto=2879
Uszczelki 26mm, czyli dostępne, jeśli się dobrze poszuka i popyta w serwisach.

jak to klasowo ? będzie do "kolekcji"

Klasowo niżej XC700 i wyżej Zoke'sa.
Czyli średnia półka.

bardzo dziękuję

Był Mag, było XC700, to czas na DH3 - zwłaszcza że budową wewnętrzną ten widelec różni się bardzo od XC! (widać inne regulatory, tłumik, mocowanie górnych goleni -potrzebny długi imbus nr 6) -dzięki Focker za zdalną pomoc

No i stało się.
Wczoraj od pewnej Gretchen z Bochum w Niemczech dotarła paczka z pewnym amorem.
Długo poszukiwany Rond Rebel ukazał się mim oczom.
Amortyzator, na którym Bart Brentjens zdobył pierwsze w historii złoto olimpijskie mężczyzn - w Atlancie w 1996r. Diabelnie ciężko go dostać, bo jest mocno poszukiwany - ale udało się
Piękności.




Amor bajecznie wprost wykonany. Każdy element to małe dzieło sztuki.
Marzocchi serii XC czy Manitou 3-4 mogą się schować. Mag czy jakieś Unishocki to w ogóle inna liga. Każdy element poza górnymi goleniami wycinany z aluminium CNC - łącznie z najdrobniejszymi częściami korka oraz elementami wewnętrznymi - tłumik, podkładki sprężyn itp. Do tego w pięknym, nienaruszonym stanie.

Amor sprężynowo - olejowy. Tłumik wykręca się od góry jak w XCR, ale trzeba też zdjąć uszczelkę jak w Magu. Ciekawe, rzadko spotykane rozwiązanie, podobne nieco do Manitou 3-4. Nawet, jeśli nie dokręcimy tłumika, to uszczelka nie pozwoli na oddzielenie się goleni. Za to zabawy z okręcaniem sporo.

Ogólnie rewelacyjny wideł powalający wyglądem na kolana. Średnica goleni- tak jak kiedyś przypuszczałem - to europejskie równe 25mm, więc można zapomnieć o dobrych uszczelkach od Maga, o oryginale w ogóle nie mówiąc. Te moje na szczęście nie wykazują oznak najmniejszego popuszczania.

A wracając do Atlanty - to dla mnie zawsze był temat na którym miałem hopla, a Rebel był dla mnie pewnym brakującym ogniwem.
Zawsze chciałem mieć wszystkie amory, na których zdobyto medale w Atlancie.
Teraz w zasadzie się udało - na eksponowanym miejscu w przedpokoju leży sobie taki estaw:

Co prawda brakuje jeszcze jednego,czerwonego, ale on jest dość łatwo zdobywalny - mi natomiast zależy na całym zestawie z ramą, więc może w przyszłości Corrado się zlituje :)

Tak czy owak - mam już amory, które najtrudniej zdobyć:
- Rond Rebel Barta Brentjensa
- Judy SL w specjalnym Atlantowym malowaniu Paoli Pezzo (w zestawie z siodełkiem z wyhaftowanym autografem)
- Sunna Obsysa Miguela Marineza

Judy w malowaniu Frischknechta czy Manitou DeMattei (obecnie w rowerze - szkoda zdejmować do zdjęcia) to była pestka. Podobnie jak XC700 czwartej Gunn-Rity Dahle.
Tak czy owak - rodzinka w komplecie :)

Że mojego Speca byś chciał?Bo nie kumam.

Dobra już wiem, Cannon mojej Kobiałki jest nie do ruszenia, chyba że podamy jej Pavulon.

Zobacz sobie na czym jechała druga w Atlancie Alison Sydor to skumasz:
http://www.collectionscanada.gc.ca/data ... 5ah80atd36

Edyta:
Dwa razy nie musisz mówić - mam kumpla w łódzkim pogotowiu, troszku Pavulonu da się załatwić ;)

focker pisze:Zawsze chciałem mieć wszystkie amory, na których zdobyto medale w Atlancie.

"kazdy ma jakiegos BZIKA,kazdy jakies hobby ma,a ja w domu mam chomika,kota ,rybki oraz psa "


zadnego przypadku wszystko przemyslane-prawdziwa kolekcja
ZAZDROSZCZE

No ja gratuluję zakupu i kolekcji !
potwierdzam wykonanie, jest wysoki poziom :)
swoją drogą ciekawy jestem ile kosztowało to cudo z przesyłką z niemiec

Przełom! Focker ściągnął widelec z zagramanicy!
a poważnie - Grześ, chylę czoła!to naprawdę jest kolekcja - z zamysłem ideologią Zazdroszczę i gratuluję!

focker, jest bosko! dobra zajawka, nie że widelce tylko, ale te z olimpijskiego podium

skolioza pisze:Przełom! Focker ściągnął widelec z zagramanicy!

Skąd ten wniosek?
Przecież Judy FSX z allegro nie wyhaczyłem :)
Cło zapłacone, VAT zaplacony - ale z racji zawodu miałem to już wliczone w cenę w momencie zakupu. Radość w momencie otwierania paczki - bezcenna :)

A wracając do Atlanty - jeśli ktoś ma czerwoną ramę Cannondale (ewentualnie cały rower) z Fatty albo DD60, to chętnie się poczęstuję :)

a to o FSXie nie wiedziałem - kiedyś byłeś bardzo sceptyczny do rynków zachodnich, stąd reakcja