Retromen pisze:Po co się spuszczać nad wgniotła w rowerze który raczej będzie stał?
Bo takie jest moje podejście.
Będę robił te rowery na perfekt, a później pewnie niejeden dokona żywota u mnie.
Po prostu taki jest plan. Wrócić na chwilę do lat 90-tych na czymś co jest fajne.
Kiedyś nie mogłem nawet myśleć o takich rowerach, co dopiero pozwolić sobie na nie.
Czemu będzie stał? Ja napisałem, że będzie wisieć na ścianie czy stać jako eksponat?
Nie mam miejsca na muzeum w domu.
To nie też jest praca z myślą o późniejszej odsprzedaży. Zresztą nie sądzę, żebym akurat tu odzyskał włożone pieniądze. Raczej nie ma na to szans. Już wielokrotnie zarzucano mi na tym forum, że kupuję drogo, że nie odsprzedam, itd.
HALO, ale ja nie chcę być handlarzem rowerów retro MTB !!!
Po prostu chce zebrać kilka fajnych rowerów. Praca spędzona przy nich sprawia mi przyjemność. Bardzo dużą przyjemność.
Zupełnie nie potrafię docenić nowych konstrukcji. Podobnie zresztą jak nowych samochodów, mebli, mieszkań. Większość tego co nowe nie podoba mi się. Wszystko to robione jest przez księgowych i jest gówno warte. Takie czasy. Taka jest moja motywacja w wielkim skrócie.