Wszystko co jest związane z zawodami, przygotowaniem, szpejem (i zdobywaniem go), ludźmi, ich doświadczeniami, organizacją i cokolwiek dusza zapragnie. Pamiętasz coś a nie byłeś zawodnikiem? Co z tego, pisz.
Temat powstaje przez przypadek w sumie, bo zapytałem się w temacie Gerwazego Cinelli Soft Machine o to jak kiedyś była odbierana grupa DX w PL-u.
Dwie ciekawe odpowiedzi już padły, focker:
i marcin74:DX to już trochę inne czasy. DX już dawno nie było w katalogach Shimano w czasie, kiedy ja wsiąkłem w MTB . Każdy się ślinił do głupiego LXa - natomiast DX to był już śpiew przeszłości. Pewnie dlatego nie jest taki popularny - bo zszedł ze sceny zanim MTB dobrze zadomowiło się w Polsce. Myślę, że więcej do powiedzenia w temacie DX będą miały osoby, które przygodę z MTB zaczęły na początku lat dziewięćdziesiątych.
Co do LXa, to w w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych przyjęło się, że to najniższa grupa nadająca się do profesjonalnego ścigania. To też nie było byle co i przynajmniej ja, nastolatek, śniłem o czarnej przerzutce z tyłu.
Ale przecież to tylko namiastka tego co tutaj może być opisane ;) Na pewno są na forum osoby (i po za nim), które mogą wiele opowiedzieć. Aha! Nie nie piszę książki, ot taka wiedza ku pamięci polskiego MTB ;)XT DX na poczatku lat 90 to byl kosmos w Polsce ...rowery tak samo drogie jak i nie dostepne dla zwyklego chlopaka .XTR praktycznie nie istnial nie wiem jak bylo na pierwszych MP ale na drugich (Forty Bema )
nikt z pierwszej dwudziestki nie mial XTR
Temat na początek: kto jeździł na DX lub/i XT i jak wspomina te grupy? Może DX vs XT? (bo z XTR było słabo u nas więc...).
P.S Macie stare analogowe fotki? Skanujcie i dawajcie. Macie stare publikacje? Dawajcie. Macie trofea? :) Wiadomo. Znałeś lub znasz kogoś? Pisz. Wszystko i cokolwiek.
P. P. S Umieściłem tutaj, ale może dział "inne" będzie lepszy?