s

#31
Nie chodziło mi o to , że jego ramy sa jakościowo lepsze od konkurencji tylko o sam fakt podejmowania się roboty której odmawiają inni . Skoro po rozmowie widać było , że jest nie kompetentny to po co zamawiałes u niego ramę :roll: ?


Co do spawania alu napisałem w pierwszej osobie. Ja osobiście nie naprawiałbym wiekowej ramy alu (tytan i stal to inna historia). Nie mówię , że się nie da tylko w moich oczach jest to zupełnie nie opłacalne (chyba , że rama kilka lat).

#32
Kumpel (Maciuś rozkładający liny na zlocie) ma spawniętego przy główce Zaskara (jakiś matoł założył do niego dwupułkę i ta dała mu radę)
Pęknięcie zostało wychwycone w zasadzie od razu, rama poszła do krakowskiej Tespy w ręce Mikolaja który wtedy tam jeszcze urzędował (Dangerous Mike) Było to ładne 8 lat temu, rama jeździ do dziś
POdobną historię zaliczył inny kolega (obecny tu Exprezes) z wahaczem w STSie (był taki rocznik, gdzie go strasznie odchudzono i permanentnie pękał przy mocowaniu dampera) - rower także do dziś jeździ a naprawiany był jeszcze wcześniej niż Zaskar...
Także alu też się da dobrze zrobić - ważne jednak kto to robi i jakim sprzętem
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#33
Ja natomiast nie znam ani jeden ramy full amelinowej ktora po powrocie od spaaca czy podołala.

Stal zapewne jest łatwiejsza w spawaniu. Natomiast dobrego magika od amalinum jest ciezko.

Mam Canona Perp do pospawania. Jak pojechalem z nia kiedys do Sikorskiego to sie przestraszyl i poiedzial ze to niepekniecie...W sensie mam spierdalac.

Znacie kogos kto podejmie sie pospawania 15 letniej amelinowej ramy o skoku 200? Która zalicza pokazne loty pod 90 kilogramoym wieprzem?

#34
Na moim wydziale (mechanicznym) jest zakład spawalnictwa,
w którym niejaki Pan Kazimierz słynie z podejmowania się zadań nietypowych. Nie jest pracownikiem naukowym, ale ma ogromne doświadczenie i nie boi się nowych wyzwań, przez co się ciągle rozwija. Żaden z pracowników naukowych nie miał na laboratoriach tyle do powiedzenia co on. Podsumowując, michur myślę że warto do niego uderzyć ;]

Jeśli chodzi o Kajaka to puściło połączenie lutowane tak? Ramy ładne trzeba przyznać, ale jeśli dobrze rozumiem, to on je lutuje bez muf tak? Robi lutem coś na kształt pachwiny spawalniczej? Lutowanie jest fajne bo nie przegrzewa stali tak jak spawanie (chociaż przy takiej ilości lutu nie jest to oczywiste) i nieźle wygląda, Tom Ritchey chyba też tak robił pierwsze ramy, ale to nigdy nie będzie tak mocne połączenie jak spoina. Wytrzymałość na ścinanie połączeń lutowanych na twardo to 150-500 MPa, dla spoin spoiwo dobiera się zwykle tak żeby były mocniejsze niż materiał spawany, czyli dla podłej Tange MTB to może być ponad 900 MPa, a dla lepszych stali jeszcze więcej. Z tego powodu 99% lutowanych ram powstawało na mufach, które poza tym, że przejmują znaczną liczbę obciążeń, to zapewniają dużą powierzchnię styku.

Z tego powodu ostrożnie podchodzę do tego typu połączenia, jak ktoś mi pokaże seryjny rower tak polutowany, to może się przemogę.
Może Kajak poprzedził decyzję o takiej budowie ram jakąś analizą i obliczeniami, a ta rama to tylko wypadek przy pracy, ale jeśli robi tak bo widział, że ktoś inny robi, to szału nie ma.

Jeśli chodzi o naprawę ram, to generalnie rzecz biorąc da się prawie wszystko. Tylko nie zawsze się opłaca. Jeśli mamy cenną aluminiową, stalową czy nawet tytanową ramę i znamy stop z jakiej jest wykonana, możemy po spawaniu wykonać powtórną obróbkę cieplną całej ramy. Nie będzie to tanie, ale jeśli rurki były spawane już po obróbce, to rama będzie jeszcze mocniejsza niż nowa ;D Pytanie czy jest sens, skoro oznacza to również konieczność malowania na nowo.

Sam mam szosę z pospawanym hakiem (częste miejsce pęknięć w lekkich szosach) i rok jazdy po wrocławskich brukach z moimi 80kg nie zrobił na niej wrażenia, a waży przy 58cm 1500g. Na hak został nałożony naddatek materiału i wszystko ładnie się trzyma, natomiast jeśli kiedyś pęĸnie, to prawdopodobnie właśnie w tamtej okolicy.
Allegro, Alpinestars, Breezer, Corratec, Kuwahara, Rocky Mountain.

Obrazek

#36
Kajak odpisał
To będzie zlutowane na mosiądz, tą samą metodą użytą przy produkcji twojej ramy.
Wypełnienie zrobiłbym nieco grubsze żeby dodać mocy
Tak jak się domyślałem.
Cena też znośna.
Więc oddam mu tą czerwoną.
Wrażeniami na pewno się podzielę bo za dwa tygodnie kilkaset km z sakwami a we wrzesniu kilka tysięcy się szykuje. Więc będzie to chyba dobry test.

#38
michał-z pisze:Kajak odpisał
To będzie zlutowane na mosiądz, tą samą metodą użytą przy produkcji twojej ramy.
Wypełnienie zrobiłbym nieco grubsze żeby dodać mocy
Tak jak się domyślałem.
Cena też znośna.
Więc oddam mu tą czerwoną.
Wrażeniami na pewno się podzielę bo za dwa tygodnie kilkaset km z sakwami a we wrzesniu kilka tysięcy się szykuje. Więc będzie to chyba dobry test.

Spróbuj z nim pogadać, żeby między lutowane rurki dał takie kółka jak na główce ramy na zdjęciu w poście wyżej - to by problem rozwiązało raz na zawsze moim zdaniem. Jeśli to rower który jeździ pod sakwami, to ważne żeby mieć pewną ramę.
Swoją drogą Gazelle we wcześniejszych ramach rury tylnego trójkąta lutowało do mufy. Czemu z tego zrezygnowali?
Obrazek

#40
Jeśli chodzi o mufy to przewaga jest taka jak ktoś powyżej napisał w powierzchni styku oraz w łatwości wymiany/naprawy. Lutowanie do czoła to tak jak spawanie. Można naprawić ale sie mało opłaca bo za duży nakład pracy. A widziałem ramę Jaguara przerobioną przez Rychtarskiego na damkę. Waga była super całego roweru przerobionego na mieszczucha.

Co do Kajaka to kilka problemów było takich jak: ściągnięte luty tylnich haków (koło krzywe ~0,5cm) rura "podsiodłowa" 0,33 w miejscu cieniowania (miała być mocna wyprawowa rama a nie ultralight) wersja fd szosa pod hak (a miało być pod obejmę). Oraz wiele innych przygód związanych z tym projektem. Nie mówiąc o tym że brak rachunków bo się oszczędza.

#41
Zakładałem kiedyś temat o lutowaniu ramy Kogi, która pękła na mufie, przy suporcie. Mam kolegę, spawacza głównie od poręczy z nierdzewki i takich tam. Facet wyfrezował najpierw rowek po pęknięciu, postewm spawał to drutem do kwasówki. Spaw wygląda jak z fabryki, ładna łuska, nie wystaje na zewnątrz itd. Spalonej farby był niecały centymetr, tuż obok spoina mosiężna nienaruszona. Po pomalowaniu trzeba szukać gdzie to było (a było to kilka cm bieżących spawu bez żadnego szlifowania itd). Spaw trzyma 2 lata a rower to jest dojazdówka całoroczna do pracy plus wyprawówka pod sakwy. Miałem w tym samym czasie klienta, który stalową ramę pękniętą na główce zaniósł do jakiegoś "instytutu spawalnicztwa" w Poznaniu. Spaw nasmarkany po wierzchu, farba opalona na całej główce, ogólnie nie dałbym 5zł za tę naprawę. Tak więc są fachowcy i "fachowcy" i raczej nie polecam zanosić do pierwszego lepszego gościa ramy. Nie wspominając o tym, że większosć zawodowych spawaczy umie spawać stal konstrukcyjną i tylko ją a gościa, który umie spawać (a nie "chętnie się nauczy" na Twoim rowerze) stal gatunkową czy aluminium z zachowaniem jakiejś estetyki to ze świecą szukać. Zresztą Sikorski w jakimś wywiadzie o tym mówił, że bardzo trudno mu było spawacza znaleźć który potrafiłby robić dobre i ładne spawy.
Edit: Absolutnie popieram naprawianie ram, oczywiście nie chciałbym mieć spawanej zjazdówki ale stalowa ramka na równiny raczej nie zagraża życiu nawet jak powtórnie pęknie w tym miejscu.

#42
Nigdy mi nic osobiscie nie peklo, ale mialem ze 3 walniete ramy, jedna sprzedalem, a dwie poszly na zlom, wszystko zalezy od tego co sie komu oplaca, nie mniej jesli naprawa bedzie zrobiona dobrze, to roweru mozna dalej uzywac zgodnie z jego przeznaczeniem

#43
elziomallo pisze: Z tego powodu ostrożnie podchodzę do tego typu połączenia, jak ktoś mi pokaże seryjny rower tak polutowany, to może się przemogę.
Scapin'y nie były lutowane na styk czasem?

Co byś powiedział na następujący sposób wydłużania widelca 1" - uciąć poniżej gwintu, wlutować do środka rurkę 22.2 i potem na wystającą jej część nalutować przedłużkę zrobioną z innego widelca 1". Jak gadałem kiedyś z Kajakiem o przedłużaniu rury sterowej to mniej więcej tak to opisał. Co byś o takiej metodzie powiedział?
myślisz, że lepiej pójść do tego waszego Pana Czesia i on zrobi mi to samo w oparciu o spaw zamiast lutu i będzie lepiej?
W sumie rurka nie będzie poddawana takim obciążeniom by lut nie wytrzymał, ale skoro można mieć to zrobione lepiej...


Barba
w jednym poście piszesz, że rama od Kajka się rozleciała a w innym wymieniając konkretne zarzuty piszesz, że była krzywa i zrobiona niezgodnie z zamówieniem
Rama się rozpadła
Co do Kajaka to kilka problemów było takich jak: ściągnięte luty tylnich haków (koło krzywe ~0,5cm) rura "podsiodłowa" 0,33 w miejscu cieniowania (miała być mocna wyprawowa rama a nie ultralight) wersja fd szosa pod hak (a miało być pod obejmę). Oraz wiele innych przygód związanych z tym projektem. Nie mówiąc o tym że brak rachunków bo się oszczędza.
mógłbyś to uściślić?

Co do grubości ścianki to pytanie czy przypadkiem nie zgodziłeś się na jakiś konkretny zestaw rurek, wtedy rurki mają tyle co mają i się tego nie przeskoczy.

Fajnie by było jakbyś dokładnie napisał o wszystkich "bublach" których doświadczyłeś, ale bez podkoloryzowania, bo jednak pisanie, że rama się rozpadła jeśli się nie rozpadła jest nie fair wobec - wszystkich którzy w ogóle zastanawiają się na ile wytrzymałe jest lutowanie na styk!
Jeśli rama kosztowała 3-5 tys zł to nawet małe odstępstwa od zamówienia są niedopuszczalne i można się wkurzyć.

Z tego co wiem to na tym rowerze Kajak jeździ po wrocławiu, o ile to ten podlinkowany przez Elziomalo.

swoją drogą współpracowałem z kajakiem nie raz (tylko przeróbki!) i mogę przyznać, że jest trochę zblazowanym człowiekiem, więc porównanie do pana alkoholika, ma pewien sens. Zawsze się zastanawiam czy dobrze mnie zrozumiał. Póki co zawsze się okazywało, że mnie rozumiał, ale na wszelki wypadek zawsze dawałem mu rysunek techniczny.
Ostatnio zmieniony 2014-05-06, 12:22 przez jacob, łącznie zmieniany 1 raz.

#45
jak przygrzałeś w przeszkodę przednim kołem to siły ścinające mogły nie być wiodącym obciążeniem spoiny. tak na oko mi się wydaje, takimi obciążeniowymi sprawami nigdy się bardziej nie interesowałem. niech się chłopaki z polibudy wypowiedzą!

może się tym zainteresuję w wolnym czasie bo to w sumie fajny temat

#46
To nie ja przygrzałem.
Poza tym wg mnie jeśli lut miałby być taki słaby, to puściłby na górze każdej z rurek przy takim obciążeniu. Ponieważ jednak materiał rurek okazał się słabszy od lutu - doszło do pęknięcia na dole.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#47
ja tylko wskazuję, że wytrzymałość na ścinanie - podana przez Elziomalo to co najmniej nie wszystko. albo potrzebna jest na przykład wytrzymałość na ściskanie i rozciąganie albo jakoś sprytnie trzeba sobie wyobrazić tę spoinę tak by główne działające siły były ścinające. W tym wypadku ja sobie to wyobrażam inaczej. W wypadku widelca (wcześniej podlinkowywanego) jakoś bardziej to widzę .

Z resztą ja to tak piszę na pierwszy rzut oka, nie siedzę w temacie wytrzymałości, chociaż przeważnie rozumiem jak coś się do mnie mówi w tym temacie.. Chętnie się czegoś dowiem

#48
jacob pisze:mógłbyś to uściślić?
Ok dla potomnych.

Osobiście nie zamawiałem ramy.
Robił to mój były szef z klientem.
Ja pomagałem ustalać geo i resztę specyfikacji.

Materiał wybierał Kajak naturalnie, jako "expert" dostał wytyczne i wymiary i rama miała być mocna. Na tyle mocna, że były zastrzeżenia, co do pełnego obciążenia w granicach 200kg.
Nie poradził sobie. Rama wyszła miękka jak plastelina (zastosowanie części rur szosy w trekkingu, 29” co oczywiście sami musieliśmy stwierdzić i w katalogu wyszukać)
Bardzo długi czas oczekiwania 5-6miesięcy, (bo rur nie znalazł, bo mu się nie chciało etc.)
Każdą rzecz, którą zamawialiśmy (bagażnik, widelec etc.) trzeba było błagać na kolanach, aby wykonał. (Kasę szybko przyjmuje z terminami słabo to wygląda)
Rama pomalowana proszkowo wraca na reklamację a po uwzględnieniu i naprawieniu wraca pomalowana szprajem. Kajak twierdzi, że tak było i wszystkiego się wypiera.
Nie odbieranie telefonów etc.

Rama się "rozleciała”, bo rura podsiodłowa nie wytrzymała.

Nie twierdzę, że Kajak nie umie lutować i jego ramy pękają i rozlatują się w miejscach lutowanych!
Tak jak napisałem nie dobrał On odpowiedniego materiału a uważa się za guru. Jak dzwoniliśmy do Orłowskiego i Rychtarskiego to na dzień dobry odrzucili tego typu zestaw rurek.

Jakby ktoś chciał skorzystać z usług budowania roweru custom od podstaw to proszę mieć na uwadze tą historię.

#51
Wojtas pisze:Ja po przeczytaniu tej historii będę się trzymał z daleka, niepoważne zachowanie.

Oj... Żebyś nie wykrakał....
Dzwoniłem dziś. Stwierdził że zrobione. Obgadaliśmy nawet sposób wysyłki.
Poprosiłem Go o numer konta i zdjęcia.Powiedział że zdjęć nie zdąży dziś zrobić a numeru konta nadal nie mam...

A mi cholernie zależy na czasie.Na wstępie obiecał że do piątku wyśle.Zobaczymy...

#57
I ja dorzucę swoje trzy grosze. Pękł mi Spec na M4 - ewidentny błąd konstrukcyjny - przy haku przerzutki zastosowali kształt haka, taki sam jak we wcześniejszych ramach stalowych z niewymiennym hakiem przerzutki, z tym że tu, przy aluminiowej ramie i zastosowaniu wymiennego haka, powyżej miejsca mocowania koła, było skrajnie mało "mięsa", dodatkowo osłabionego dziurką na śrubkę haka, tak że musiało to pęknąć. Chciałem ramę sprzedać, ale 130zł jakie za nią otrzymałem to za mało, stwierdziłem. Pojechałem więc do pierwszego fachmana, chciał 100zł - machnąłem ręką, pojechałem do drugiego, chciał 20zł ale powiedział, że to raczej nie będzie trzymało, pojechałem do trzeciego i z entuzjazmem zrobił mi to za 45zł dospawając jeszcze element wzmacniający. Na razie od roku czasu, wszystko jest ok.

#58
Witam wszystkich

Zastanawiam się czy jest do uratowania moja rama (GT Karakoram ).W dolnej rurze w skutek uderzenia postało wgniecenie.
Zdjecia w linkach.
Czy wdłg was jest sens naprawiać taką ramę (tzn .ile może kosztować naprawa ).Szukam fachowca w wawie lub okolicach.Jakieś sugestie.
e-fotek.pl/images/51766844171420992580.jpg
e-fotek.pl/images/00670917437966091637.jpg
e-fotek.pl/images/27277258098126945914.jpg
e-fotek.pl/images/57728998196055520503.jpg
e-fotek.pl/images/56890722708027176570.jpg
e-fotek.pl/images/01069332591010091003.jpg

#59
Obawiam się, że nic z tym nie zrobisz. Gdyby rama była lutowana (a nie spawana) i była dla Ciebie bardzo cenna, to można by wymienić rurkę (mi to robił p. Gromada z Warszawy). Przy ramie spawanej jak u Ciebie to już chyba umarł w butach.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .