Czy ktoś wie jak wyciągnąć zapieczoną sztyce alu z ramy cr-mo i czy z czasem wgryza sie coraz bardziej?
Podobno z ramy tytanowej nie da sie juz wyciągnąć sztycy.
#2
I taam się nie da. Wszystko się da.
Przeczytaj ten wątek, zdobędziesz podstawy chemiczne problemu:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=296
Rozumiem, że zależy Ci na ramie, a nie na sztycy?
Przeczytaj ten wątek, zdobędziesz podstawy chemiczne problemu:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=296
Rozumiem, że zależy Ci na ramie, a nie na sztycy?
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#3
W ostateczności uciąć, naciąć i wydłubać.
Ale jeśli jesteś pewien, że średnica sztycy była zgodna to próbuj zruszyć. Najmocniej trzyma na zacisku. A problem to korozja elektrochemiczna, czyli "zespawanie" obu materiałów w wyniku ich zetknięcia się ze sobą.
Aluminium jest doskonałym przewodnikiem ciepła (radiatory). Możesz przymocować do sztycy worek/termofor z lodem, poczekać chwilę, aż się schłodzi, a rurę cr-mo polewać ciepłą/gorącą wodą (nie zagotuj lakieru bo odstanie), lub owinąć poduszką elektryczną.... W przypadku sztycy jest za co chwycić. Można obracać i wbijać. Jak nie pomoże to brzeszczocik
A nowej alu sztycy nie zapomnij posmarować smarem najlepiej gęstym jak w wątku z supportem.
Wiem. Jestem złośliwy
Ale jeśli jesteś pewien, że średnica sztycy była zgodna to próbuj zruszyć. Najmocniej trzyma na zacisku. A problem to korozja elektrochemiczna, czyli "zespawanie" obu materiałów w wyniku ich zetknięcia się ze sobą.
Aluminium jest doskonałym przewodnikiem ciepła (radiatory). Możesz przymocować do sztycy worek/termofor z lodem, poczekać chwilę, aż się schłodzi, a rurę cr-mo polewać ciepłą/gorącą wodą (nie zagotuj lakieru bo odstanie), lub owinąć poduszką elektryczną.... W przypadku sztycy jest za co chwycić. Można obracać i wbijać. Jak nie pomoże to brzeszczocik
A nowej alu sztycy nie zapomnij posmarować smarem najlepiej gęstym jak w wątku z supportem.
Wiem. Jestem złośliwy
* KIRK Revolution x 4 * <[shadow=cyan]MISTRAL Vision Alu Pro [/shadow]> < FILMOTEKA >
#4
Ja zawsze delikatnie rozginam rurke przy zacisku i zalewam WD40 itp. Jak już postoi chwile, biore klucz samozaciskowy (francuz czy coś), w roli przedłużki metrowa rura i próbuje obrócić. Pare sztyc już tak wyszło.
#5
Rozbierz rame z bebechów i wal ramą - sztycą o beton ile wlezie - tak zrobiłem juzw przypływie ekstazy złości bo cholera nie chciała iść a ppotem pociąłem rame na złom.
Powaznie to spróbuj pogłaskać i miło pośpiweać a nóż pomoże
Powaznie to spróbuj pogłaskać i miło pośpiweać a nóż pomoże
#6
a jabieram zawsze zapieczone częsci do kina albo do wesołego miasteczka na watę cukrową i tez pomaga ;)
#8
No to teraz na mnie przyszło. 3 dni już walczę z zapieczoną aluminiową oksydowana sztycą w ramie Cro-Mo.
Najpierw przez otwór od bidonu w obróconej ramie wpsikałem sporo odrdzewiacza i zostawiłem na noc. Potem sztycę w imadło i jedna łapa na główce druga na górze tylnych widełek i ... Nic. Normalnie zespawane na cacy. Potem wlałem do oporu Coli i też zostawiłem na noc - znowu nic. Dzisiaj wylałem cały ten eliksir odwróciłem ramę do normalnej pozycji, rozgiąłem delikatnie rozcięcie przy zacisku i znowu nalałem tam odrdzewiacza. Zostawiłem tak do jutra i zobaczymy co będzie ale zaczynam mieć wąty czy dam radę. Jakby sztyca była badziewna to bym ją poświecił ale to Nitto 65 Jak macie jakieś sugestie to chętnie spróbuje. Tylko proszę bez prowadzania ramy do kina albo walenia sztycą o beton . Bardziej subtelne metody mile widziane.
Najpierw przez otwór od bidonu w obróconej ramie wpsikałem sporo odrdzewiacza i zostawiłem na noc. Potem sztycę w imadło i jedna łapa na główce druga na górze tylnych widełek i ... Nic. Normalnie zespawane na cacy. Potem wlałem do oporu Coli i też zostawiłem na noc - znowu nic. Dzisiaj wylałem cały ten eliksir odwróciłem ramę do normalnej pozycji, rozgiąłem delikatnie rozcięcie przy zacisku i znowu nalałem tam odrdzewiacza. Zostawiłem tak do jutra i zobaczymy co będzie ale zaczynam mieć wąty czy dam radę. Jakby sztyca była badziewna to bym ją poświecił ale to Nitto 65 Jak macie jakieś sugestie to chętnie spróbuje. Tylko proszę bez prowadzania ramy do kina albo walenia sztycą o beton . Bardziej subtelne metody mile widziane.
#9
rozgięcie jest ważne - tam rama jest najwęższa Proponowałbym zalać ropą (raz - penetruje, 2 - jest tłusta, więc jak już przejdzie to daje także mniejsze opory), najlepiej od góry (kilkukrotnie, wiadomo że sporo ścieknie)
Następnie pozostaje imadło (teoretycznie można jeszcze próbować podgrzewać, ale wiadomo jak działa temperatura na lakier) - moja tak puściła....
Następnie pozostaje imadło (teoretycznie można jeszcze próbować podgrzewać, ale wiadomo jak działa temperatura na lakier) - moja tak puściła....
#10
Jeśli lejesz od góry, to doklej na rurze podsiodłowej "lejek" z np. woskowanego papieru i do niego wlej cokolwiek używasz do odrdzewiania.
Możesz tuż przed próbą rwania sztycy napełnić ją przez mufę suportu lodem - aluminium dobrze przewodzi ciepło, ulegnie skurczeniu szybciej niż sama rama.
Możesz tuż przed próbą rwania sztycy napełnić ją przez mufę suportu lodem - aluminium dobrze przewodzi ciepło, ulegnie skurczeniu szybciej niż sama rama.
--
Cypis
Cypis
#11
Dzięki Panowie, ciekawy patent z tym lodem do sztycy i lejkiem. Mój plan jest taki: zrobię lejek, podleje ropą i zostawię do niedzieli. W tym czasie przygotuje mi się lód i odkręcę wkład żeby wrzucić przez niego lód do sztycy w tym samym czasie będę grzał suszarą rurę z zewnątrz, jak lód odda zimno do sztycy bedem rwał
#12
hej. cóż ,nitto65 pikna sztyca. generalnie z moich świerzych doświadczeń -popsikaj wd40 kilka razy przy styku sztycy ,bo jest to środek penetrujący. prawdopodobnie nic to nie da. tak samo jak cola ,odrdzewiacz ,ropa ..
zostaw tylko rame i sztyce ,dorwij porządne duże imadło stołowe ,odkręć jarzemko ,pomiędzy szczęki imadła i sztyce daj deseczki ,dokręć imadło i kręć całą ramą .. myśle w sumie ,ze lepiej jest nawet szarpać tą ramą ,krótkimi seriami i nie bój się ,raczej ciężko wykrzywić sztyce
jak popuści zalej wd40 kilka razy ,zjedz coś i kręć dalej
zostaw tylko rame i sztyce ,dorwij porządne duże imadło stołowe ,odkręć jarzemko ,pomiędzy szczęki imadła i sztyce daj deseczki ,dokręć imadło i kręć całą ramą .. myśle w sumie ,ze lepiej jest nawet szarpać tą ramą ,krótkimi seriami i nie bój się ,raczej ciężko wykrzywić sztyce
jak popuści zalej wd40 kilka razy ,zjedz coś i kręć dalej
#13
Ja również używałem środka penetrującego o nazwie "Penetrus". Zrobiłem dokładnie tak jak piszesz czyli odkręciłem siodło, sztyca w imadło i skręcona słusznie. Próbowałem naprawdę mocno kręcić ramą, jest to dosyć delikatna rama Cycletech'a - cieniutkie rurki, główka 1'' i widziałem tylko jak sztyca się wygina wzdłuż swojej osi i rama również porządnie się odgina a sztyca trzyma w podsiodłowej jak przyspawana. Dziś dalszy ciąg walki - oczywiście zdam relacje czy i jakim sposobem puściła.
#14
Jezeli alu wgryzlo sie w stal to wd40 i odrdzewiacze nic nie pomoga,mrozenie tez nie.Zmrozilem sztyce cieklym azotem (-200st.C) uderzalem mlotkiem i nawet nie drgnela.Podobno najlepszy jest jakis srodek silnie zrący ktory reaguje z tlenkiem alu.Będe jeszcze zalewac amoniakiem a potem wycięcie albo rozwiercenie.
#15
W internecie piszą, że woda amoniakalna. Podobno, trzeba wykręcić pakiet, ramę do góry nogami, i przez rurkę elastyczną to świństwo lać do środka. Podobno wyżera tlenek glinu, aluminium nie rusza.
Ale i tak ciekawe, o ile sztyca będzie cieńsza
Ale i tak ciekawe, o ile sztyca będzie cieńsza
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#16
Anodowanie aluminium wytwarza warstwę tlenku grubości 5-30 um, więc jeśli korozja zjada podobną warstwę to tracisz 0,03 mm
--
Cypis
Cypis
#17
Też to wyczytałem, dziś nabyłem pół litra za 6,5 zeta i jutro zalewam. Aluminium rozszerza się (i kurczy) 2 razy bardziej niż stal więc próbowałem dziś schłodzić sztyce gaśnicą pianową, pięknie się zmroziła ale nic z tego. Siedzi cholera jak przyspawana. Poza tym skoro docent już mroził ciekłym azotem to sobie chyba odpuszczę mrożenie. Amoniak to chyba ostatnia moja nadzieja, jak nie puści to wypijealdek pisze:W internecie piszą, że woda amoniakalna.
Ostatnio zmieniony 2012-01-21, 10:12 przez Ryś Stepowy, łącznie zmieniany 1 raz.
#18
Z tego co znalazlem w sieci sztyca jest utleniona ok. 1mm ,dlatego tak mocno sie trzyma.Najgorsze jest podgrzewanie bo zmienia strukture metalu.Istnieje jeszcze mozliwosc ze to rama zardzewiala i sciska sztyce.Moze ktos wyciagnałl zapieczona sztyce i wrzuci zdjecie.
#19
Zalałem dziś sztycę od strony suportu 0,25L 20% wody amoniakalnej. Na razie nic. Ale jeszcze się nie poddałem zostawiam na noc i zobaczymy jutro. Jak nie puści będę zalewał od góry po "rozdziawianiu" zacisku.
P.S. Uważajcie bo to świństwo strasznie śmierdoli.
P.S. Uważajcie bo to świństwo strasznie śmierdoli.
#20
Czytalem ze trzeba zalewac malymi dawkami przez 2 tygodnie raz z gory potem z dolu i obracac rame.Amoniak jes trujacy wiec w pomieszczeniach zamknietych lepiej tego nie robic!
#21
mnie się udało wyciągnąć zapieczoną sztycę (alu z ramy cr-mo) zaraz po wyciągnięciu wnętrze rury podsiodłowej mniej więcej od końca do górnej rury (czyli de facto to co ściska sztycę) pokryte było rdzawą mazią - jakby rdzawy proszek zmieszany z ropą którą penetrowałem całość Widocznych ubytków/wżerów na sztycy nie zauważyłem, ale nie zgłębiałem tego jakoś bardzo W moim przypadku istotna akurat była rama, nie sztyca
#22
a moze sie ktos kiedys odwazyl i sztyce ucial? po takim zabiegu moznaby sprobowac uzyc tego frezu o regulowanej srednicy sluzacego w serwisach do rozwiercania srednic rur podsiodlowych ?
#23
teoretycznie powinno zadziałać, choć frezowanie takiego "kloca' zatkniętego w ramie wymagać będzie cierpliwości gorzej, jeśli - jak w ostatnim przypadku - chcesz ocalić sztycę....
#24
Frez jest stożkowy i za głęboko nie wejdzie i tu jest kłopot.zimny pisze:a moze sie ktos kiedys odwazyl i sztyce ucial? po takim zabiegu moznaby sprobowac uzyc tego frezu o regulowanej srednicy sluzacego w serwisach do rozwiercania srednic rur podsiodlowych ?
Jęlsi sie ma sztyce poniżej 27 to jeszcze większy bo jak średnice osiągnąć przyzwoita ??
No chyba ze jakaś przedłużka do tego freza , no nie wiem.
#25
a np. taki przecinak jak podluzna pilarka?
trzebaby sztyce przeciac wzdluznie "na krzyz" i moze sprobowac wsadzic tam katownik, ktory zacisnac moznaby w imadle, pozniej krecic sztyca ? (tak jak czesto robi sie zaciskujac sztyce w imadle i krecac rama na boki;)
trzebaby sztyce przeciac wzdluznie "na krzyz" i moze sprobowac wsadzic tam katownik, ktory zacisnac moznaby w imadle, pozniej krecic sztyca ? (tak jak czesto robi sie zaciskujac sztyce w imadle i krecac rama na boki;)
#26
no nie jestem przekonany, ale kto wie .
ja mam teraz aktualnie problem z wyciągnięciem miski sterowej dolnej .. zapiekła mi się w główce -bo niestety stalowa ,a główka alu .. tłuczenie młotkiem kilowym z całej siły nic nie daje -jakies pomysły ? ;/
jak wyglądają profesjonalne ściągacze do misek ? sądzicie ,że w serwisie mi to zrobią ? czy patrzyć im się na ręce ,bo będą robić to samo co ja ,tyle ,że bez stosunku emocjonalnego do ramy ?
ja mam teraz aktualnie problem z wyciągnięciem miski sterowej dolnej .. zapiekła mi się w główce -bo niestety stalowa ,a główka alu .. tłuczenie młotkiem kilowym z całej siły nic nie daje -jakies pomysły ? ;/
jak wyglądają profesjonalne ściągacze do misek ? sądzicie ,że w serwisie mi to zrobią ? czy patrzyć im się na ręce ,bo będą robić to samo co ja ,tyle ,że bez stosunku emocjonalnego do ramy ?
#27
rurokura, ostatnio wałczyłem z zapieczoną miską stalową w stalowej ramie - sam nie dałem rady, człek w serwisie miał ze 3 razy dłuższe ramię klucza i poszło bez problemu...
(inna sprawa, że nie jestem ekspertem w temacie)
(inna sprawa, że nie jestem ekspertem w temacie)
--
Cypis
Cypis
#28
rurokura, zalałeś to na noc czymś np. naftą lub ropą?
Biopace powoduje raka i choroby kolan.
taki mi sie marzy: http://img697.imageshack.us/img697/8803 ... ndale2.jpg
taki mi sie marzy: http://img697.imageshack.us/img697/8803 ... ndale2.jpg
#29
Przyrząd do wybijania sterów ma banalną konstrukcję - to rurka z elastycznej stali z wzdłużnymi nacięciami na końcu. Koniec się rozchodzi na boki - wkładasz w główkę z jednej strony, koniec sprężynuje i się ściska. Przechodzi przez miskę i się na niej blokuje. Wtedy walisz młotkiem z drugiej strony. Siła się równo rozchodzi na całym obwodzie miski.
Tu koleś miał coś takiego - były dwie sztuki, więc pewnie jeszcze są na stanie. Ale każdy porządny serwis to ma, bo jak widzisz nie jest to nic bardzo drogiego.
http://allegro.pl/wybijak-misek-sterowy ... 66199.html
Do tego serwis będzie miał też wciskacz do misek. Wiadomo - można to zrobić młotkiem i drewienkiem, ale jednak zawsze jest ryzyko, że coś krzywo wlezie i będzie zonk z główką.
http://allegro.pl/przyrzad-do-wciskania ... 65418.html
Tu koleś miał coś takiego - były dwie sztuki, więc pewnie jeszcze są na stanie. Ale każdy porządny serwis to ma, bo jak widzisz nie jest to nic bardzo drogiego.
http://allegro.pl/wybijak-misek-sterowy ... 66199.html
Do tego serwis będzie miał też wciskacz do misek. Wiadomo - można to zrobić młotkiem i drewienkiem, ale jednak zawsze jest ryzyko, że coś krzywo wlezie i będzie zonk z główką.
http://allegro.pl/przyrzad-do-wciskania ... 65418.html
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#30
U mnie na razie sztyca ciągle siedzi w ramie, podlewam ją tylko regularnie i co jakiś czas postukam, wkręcę w imadło i próbuje ruszyć - nie odpuszczę do wiosny musi wyleźć.
Mam jeszcze taki plan:
-Zrobienie lejka i porządne jego uszczelnienie i zalewanie ropą przez jakiś czas od strony zacisku.
-Korzystając z dobrodziejstwa zimy i rozszerzalności temperaturowej zostawić w największy mróz ramę na dworze i potem rwanie w imadle. Zważywszy na fakt ze aluminium ma dwa razy większą rozszerzalność/skurcz niż stal w niskiej temperaturze sztyca będzie z każdym stopniem traciła na średnicy dwa razy tyle co rura podsiodłowa i może to poskutkuje?
Mam jeszcze taki plan:
-Zrobienie lejka i porządne jego uszczelnienie i zalewanie ropą przez jakiś czas od strony zacisku.
-Korzystając z dobrodziejstwa zimy i rozszerzalności temperaturowej zostawić w największy mróz ramę na dworze i potem rwanie w imadle. Zważywszy na fakt ze aluminium ma dwa razy większą rozszerzalność/skurcz niż stal w niskiej temperaturze sztyca będzie z każdym stopniem traciła na średnicy dwa razy tyle co rura podsiodłowa i może to poskutkuje?
Ostatnio zmieniony 2010-10-16, 08:07 przez Ryś Stepowy, łącznie zmieniany 2 razy.