FOX 26" bez problemu przyjmuje koło 27.5" z oponą 2.2. Szerszych montować ne będę. Miejsca jeszcze od groma.

Pomalowany, pomalowany. Bo mój magnezowy się okazał ;)

Adamello pisze:

marcin74 pisze:mam czarnego a planuje pomalowac na bialo

To je amelinium??

bardziej zelazo sadzac po wadze
ale serio mysle ze magnez
chcialem cos pod Biance dorobic u Himayera

Adamello pisze:Pomalowany, pomalowany. Bo mój magnezowy się okazał ;)

wyglada jak original

-----------------------------------------------------------

widelec OK tylko te biale korby jakos przed rame wychodza

Korby naprawdę tylko tymczasowo. To chyba nawet nie jest Deore, jakieś puste na octalink. Komplet z osią waży ponad 900g

Ważne że rower jeździ, mogę teraz brać się za inne i je rozbebeszać.

Po kolei teraz projekty:
1. Liteville - współczesne, takie AM 130/150 na kołach 27.5
2. Scott Comp Racing 1994
3. Kuwahara Pacer chyba 1991
4. Serotta Max 2
5. Serotta Competition AL
6. Klein
7. evolution-x

jest co robić...

Jeżeli chodzi o korbę to ja bym proponował XTR M960 (tak tak, sam mam takiego), zrobioną na dwa blaty. Można ją wypolerować (z grubsza albo do lustra), anodować lub pokryć ceramiką, jak tutaj:


Mam tylko jedno pytanie - dlaczego tak wąskie obręcze? Wiem że teraz jest boom na szerokie obręcze, faty i rozmiary z plusem, ale 17mm to trochę mało (zwłaszcza że waga 410g szału nie robi). Chociaż nie wiem czy przy tej cenie będzie coś ciekawszego :)

Myślałem przez chwilkę o tej korbie, ale raz - WAGA nie powala, a dwa te dziwne zębatki... Miałem w ubieglym roku 2 komplety tarcz Blackspire do tych korb. Zbyt dużo zamienników do tego nie ma. Poza tym celuję w kombinację 40/26 lub 27 i nie wiem czy takie coś dałoby się tam w ogóle przykręcić. Z XTRa brałem pod uwagę model 980. Ładny, lekki, tylko bedzie mi się gryzł ze SRAMem (w pudełeczku mam kasetę XX) i jego cena, newet hurtowa jest tak kosmiczna, że wolę kupić jakiś egzotyk w stylu BOR, Tune itp.

Obręcze.... Cóż. Plany były na carbonowe hooklesy, ale zadecydowały względy ekonomiczne. Przy aktualnym kursie $ jedna taka felga z transportem, cłem i VATem kosztowałaby ok. 900zł.
Brałem pod uwagę jeszcze DT XR 331 - cena 250 w góre za sztukę. Ale dochodzą podobno jakieś podkładki, specjalne nyple, więc wcale lekko nie wychodzi jak za taką kasę.
ZTR... cena ponad 300... nie dla mnie
Inne? Nie mam pomysłu. Złotego środka nie znalazłem.
FRM BOR - mam w innym rowerze. Spoko, bardzo lekkie, ok 325g, ale cena jak 1zł/1g.

Remerx mam akurat w cenie hurtowej. Cena wręcz symboliczna, jakość - to się okaże. Waga ujdzie.
A szerokość? Od 20 lat jeżdże na podobnych felgach, dlaczego w 2015 miałoby mi to stwarzać jakiś problem?

Ekonomia przy tym rowerze na tyle wzięła górę, że jeżdże na oponach z drutem i chińskich dętkach za 8zł i wadze 200g. Tymczasowo oczywiście

kubim pisze: Można ją ... pokryć ceramiką

Gdzie tak robią i za ile jeśli można wiedzieć? Trwałe to je?

Mały offtop (mam nadzieję że Adamello się nie obrazi):

Na pokrywanie ceramiką korb natknąłem się tutaj:
http://www.ceramikoat.com/

Jednak stronę na facebooku mają prężniej działającą:
https://www.facebook.com/CERAMIKOAT

Nie mam pojęcia na ile to jest trwałe ani czy w Polsce ktoś coś takiego robi, ale efekt jest ciekawy

liteville? coś więcej? :)

co do obręczy to wybór jest srogi, wtb kom, właśnie dt, trochę szkoda tych remerxów, miałem doświadczenia z nimi nieprzyjemne... no i jak obręcz to szersza, niższe ciśnienie i wio! Też zmota dosyć dziwna 650b w rowerze 26 cali...

Wojtas pisze:iteville? coś więcej? :)

Świetna maszyna, pożyczyłem, wypróbowałem w SrebrneJ Górze na slinglach i się zakochałem. Tylko muszę go teraz spłacić. I przerobić na 27.5 oczywiście. Już sprawa w toku, dziś może skręcę kółka.


Ja wiem że jest moda na 29er, szerokie fele i 1x pisiont z tyłu. Niedługo to już w ogóle korba zniknie i będziemy dreptać jak jaskiniowcy.
Noszkuźwamać!
Ale ja tego nie potrzebuję!!!!! Dobrze mi jest po staremu. Mniejsze kółka, ładniejsze rowery, w miarę zwykłe rozwiązania, które można sobie swobodnie przekładać między rowerami. I tyle w temacie

Adamello pisze: Dobrze mi jest po staremu

skolioza pisze:

Adamello pisze: Dobrze mi jest po staremu

+1

powiedział cardamon z eccentrikiem na nowościach :)

A co do liteville firma ciekawa wykonanie piękne, ale tyle płacić za alu ramę? No nie wiem... Może pokażę za niedługo o co mi się rozchodzi...

Wojtas pisze: A co do liteville firma ciekawa wykonanie piękne, ale tyle płacić za alu ramę? No nie wiem... Może pokażę za niedługo o co mi się rozchodzi...

Odchodząc na chwilkę od tematu...

Droga, nie droga. Nie dałem za nią przecież 2300 EUR!!! To jest używka za ułameczek tej ceny. Stary model, ale w zupełności spełnia moje oczekimania. Pancerna, a niezbyt ciężka (2900g z tłumikem). Skok najprawdopodobniej 130, ale daje radę nawet ze znacznie poważniejszymi bujakami.
Poza tym Liteville, czyli Syntace to jak dla mnie taki niemiecki Chris King. Czyli lipy nie ma. Czego się łapną, wychodzi mocne, sztywne i niezawodne.

No i druga strona medalu. Ostatnio inwestuję w ramy, rowery i części, które nie tracą na wartości. Zbyt dużo już popłynąłem na wynalazkach, które po roku używania są warte (o ile dotrwają) 30% ceny zakupu. Dlatego też w stajni jest Van Nicholas czy Liteville właśnie.

Mam możliwość testowania wielu przedziwnych rowerów z racji znajomości z handlarzami. Zupełnie bez zobowiązań i nieodpłatnie. Od najnowszych po zabytkowe. Zdarzają się nawet na przyszły rok :D Ale mało który zachwyca, powala i staje się przedmiotem marzeń. Sporo jest takich w stylu: patrzaj i nie dotykaj!
No i przede wszystkim skoro Niemiec, Szwajcar czy inny Holender ceni konkretnie rower to coś w tym musi być. Oni nie są "wciemiebici" i nie sprzedają tego na kilogramy.

ale co spec to spec...