19 czerwca zbliża się wielkimi krokami...
uznałem, ze warto przy tej okazji zaprezentować rower, którego oczy tych mniej lub bardziej ciekawych nie miały jeszcze okazji oglądać
Co to będzie? pewnie odpowiedź na to pytanie nie jest szczególnie trudna, jeśli macie ochotę możecie zaprezentować swoje typy Na zlocie (w realu) i tuż po nim (na www i forum) rowerek zostanie oficjalnie zaprezentowany, a ew typy z tego wątku potwierdzone lub obalone
a na dowód że prace już się rozpoczęły przedstawiam wstępne stadium kokpitu - strona lewa w powijakach (zarówno klamki jak i manetki), strona prawa gotowa
#3
Cierpliwości, zobaczysz w całości za lekko ponad 2 tygodnie, a następnie wrzucę krótka historyjkę na forum
#4
Zgodnie z obietnicą przedstawiam krótką historię roweru, który część z Was mogła zobaczyć na żywo w akcji podczas Retro Weekendu
Rower na pierwszy rzut oka nie wyglądał ciekawie Długie minuty intensywnego wpatrywania się w monitor co raz bardziej jednak utrwalały mnie w przekonaniu że to tylko pozory Zaryzykowałem
Podczas rozkręcania całości okazało się że sztyca jest zapieczona i sporo musiałem z nią walczyć, miski suportu też nie chciały się lekko poddać, napęd był pordzewiały i zapuszczony
Kuracja odmładzająca ujawniła, że w rzeczywistości rower musiał być niewiele jeżdżony - po wyczyszczeniu korby, blaty, przerzutki okazały się być w idealnym stanie nie tylko technicznym ale i wizualnym, łańcuch HG-70 niemal nie wykazywał wyciągnięcia
Rama wewnątrz nie miała ani śladu korozji
Po drobnych poprawkach lakierniczych na tylnym widelcu zacząłem rozważać dobór komponentów Wiadomym jedynie był osprzęt - na tę ramę jakiś już czas czekało sporo szpejów grupy MT-62
Do czasu zlotu nie udało się niestety skompletować pełnej grupy, zastępczo włożyłem tylną piastę HG-50 serii Exage, korby zostały zapożyczone od starszego o rok brata, klamki to zeszlifowane z czarnej farby i wypolerowane STI (są identyczne różnią się jedynie wypuszczeniem na manetkę Fortel się udał, niektórych musiałem przekonywać że to nie oryginał ), hamulce to także komplet XT z tego samego rocznika (canti mam do kompletu, postanowiłem dla spójności z U-brake założyć jednak XT)
Rower na zlocie prezentował się tak (foto Yves), szersza galeria wkrótce
Rower na pierwszy rzut oka nie wyglądał ciekawie Długie minuty intensywnego wpatrywania się w monitor co raz bardziej jednak utrwalały mnie w przekonaniu że to tylko pozory Zaryzykowałem
Podczas rozkręcania całości okazało się że sztyca jest zapieczona i sporo musiałem z nią walczyć, miski suportu też nie chciały się lekko poddać, napęd był pordzewiały i zapuszczony
Kuracja odmładzająca ujawniła, że w rzeczywistości rower musiał być niewiele jeżdżony - po wyczyszczeniu korby, blaty, przerzutki okazały się być w idealnym stanie nie tylko technicznym ale i wizualnym, łańcuch HG-70 niemal nie wykazywał wyciągnięcia
Rama wewnątrz nie miała ani śladu korozji
Po drobnych poprawkach lakierniczych na tylnym widelcu zacząłem rozważać dobór komponentów Wiadomym jedynie był osprzęt - na tę ramę jakiś już czas czekało sporo szpejów grupy MT-62
Do czasu zlotu nie udało się niestety skompletować pełnej grupy, zastępczo włożyłem tylną piastę HG-50 serii Exage, korby zostały zapożyczone od starszego o rok brata, klamki to zeszlifowane z czarnej farby i wypolerowane STI (są identyczne różnią się jedynie wypuszczeniem na manetkę Fortel się udał, niektórych musiałem przekonywać że to nie oryginał ), hamulce to także komplet XT z tego samego rocznika (canti mam do kompletu, postanowiłem dla spójności z U-brake założyć jednak XT)
Rower na zlocie prezentował się tak (foto Yves), szersza galeria wkrótce
#5
nie no rowerek dał radę, nawet ten ubrake co się zapychał nie zawiódł Cię chyba ani razu. spodziewałem się jednak że zobacze Twojego Bouldera 1993 z anodowanymi komponentami i prostym forkiem.
tak czy siak retro jazda w noskach wymiatała :)
tak czy siak retro jazda w noskach wymiatała :)
#8
Witam
Posiadam taki sam rower i chciał bym się o nim trochę dowiedzieć. Jest trochę zaniedbany i nie posiadam wszystkich części do niego. Zastanawiam się czy go nie wypiaskować i pomalować. Tylko pytanie czy na oryginalne kolory czy jakieś inne. Czy po malowaniu nie straci na wartości ( ile wart jest taki rower?). Nie wiem czy go zatrzymać czy sprzedać bo chyba trochę za mały dla mnie... Będę wdzięczny za pomoc:-)
Posiadam taki sam rower i chciał bym się o nim trochę dowiedzieć. Jest trochę zaniedbany i nie posiadam wszystkich części do niego. Zastanawiam się czy go nie wypiaskować i pomalować. Tylko pytanie czy na oryginalne kolory czy jakieś inne. Czy po malowaniu nie straci na wartości ( ile wart jest taki rower?). Nie wiem czy go zatrzymać czy sprzedać bo chyba trochę za mały dla mnie... Będę wdzięczny za pomoc:-)