Skeevo pisze:Ale urwał
BARDZO ŚMIESZNE
Widzę że nie czytałeś wcześniejszych wypowiedzi odnośnie tylnego koła.kaczko pisze:Nie rozumiem - szprychy Ci wyszły od środka, czy rozwaliłeś oponę?
Jeśli to zwykły kapeć, to chyba nie szkodziło zabrać ze sobą dętki/łatek
No drogi panie teraz wszystko co na cienki mostek jest już jakąś abstrakcjącardamon pisze:Panie czym tu sie podniecać toż to bardzo nowożytny grat...
One są nowe.cardamon pisze:wyglądają jak nowe a już czuć łożyska ?
jedyne co mi przychodzi do glowyhit00r pisze:Przejechałem się dzisiaj kilka kilometrów i te pedały strasznie wżynają się w podeszwę.
Fakt że gówniane buty założyłem ale cały czas czułem jak piny "masują" moje stopy.
Co z tym zrobić ?
Zeszlifować lekko te piny ?
Pewnie w solidniejszych butach będzie wygodniej ale nie o to chodzi.
Przejechałem się po górach i nie czuję się dobrze na tych pedałach.marcin74 pisze:
jedyne co mi przychodzi do glowy
[url=https://lh3.googleusercontent.com/-APnl ... width="200]Obrazek[/URL]
projekt idzie zdecydowanie w zla strone
Może chodziło o mniekaczko pisze:był taki jeden na forum co to ponoć 90 km spod Odrodzenia "lata"
Wyczuwam lekką kpinęLoneWolf pisze:rzadko się udzielam ale to o mój ulubiony rower na tej stronie bez konkurencji!
to są w mojej opinii ch..we opony - może i szybkie, może i sporo zniosą (u mnie sakwy) ale cholernie śliskie Na mokrym radzę uważać jedyne slicki które mi jeździły aż tak bardzo!hit00r pisze:Zamówiłem mniej ambitne opony Kenda Kwest w rozmiarze 1,5
Szanowny Ojcze Dyrektorzeskolioza pisze:to są w mojej opinii ch..we opony - może i szybkie, może i sporo zniosą (u mnie sakwy) ale cholernie śliskie Na mokrym radzę uważać jedyne slicki które mi jeździły aż tak bardzo!hit00r pisze:Zamówiłem mniej ambitne opony Kenda Kwest w rozmiarze 1,5