Rozbierałem kiedyś pedałki deore (chyba z grupy m550) to sprawa jest banalna, na oś nakręca się konus, później podkładka z ząbkiem i kontra - luz można ładnie zredukować.
Rozebrałem te DX (a troche wcześniej podobne XT) i poprawne skontrowanie tego jest nierealne.
Na konus idzie bezpośrednio kontra i koniec. W dodatku otwór w korpusie jest delikatnie mniejszy niż klucz nasadowy od konusa więc wkręcałem go i "kontrowałem" pensetą. Nie jest to porządnie skręcone i obawiam się, że podczas jazdy się rozkręci.
Jak to ogarnąć?

Ten temat powinien rozwiać wątpliwości.
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=2611
Mi się tych kluczy nie udało znaleźć, ale dorobiłem sobie sam z dwóch kluczy rurkowych. Jeden wchodzi w drugi.

no właśnie takie klucze by pomogły.
Kupiłeś standardowe klucze rurowe czy coś przerabiałeś jeszcze?

Standardowe - ale wymagały zeszlifowania z zewnątrz - tak wewnętrzny jak i zewnętrzny.

Przyparty do muru ( tzn. rozkręciłem, potem zonk, a jechać trza) klejem do gwintów to zrobiłem. Serio. Pół roku jadę na nich i trzyma.
Konus blokowałem wygiętym i sklepanym gwoździem

zrobiłem tak , że dałem klej do gwintów na konus i jakoś skontrowałem. Ale nie jestem pewien tego rozwiązania:/
no ale rozwiązanie w Deorkach jest genialne, tutaj chcieli na wadze przyoszczędzić?

No przeca pisze zem był przyparty. Pół roku pewności mam za sobą. Klej dałem na kontrę ino - by móc to łatwiej zmóc kiedyś.
Waga wagą ale i zarobić na tych wsobnych kluczach tyż swoje zarobili

Wiele razy bez specialistycznych kluczy serwisowałem pedały bez tej przydatnej podkładki z wycięciem na oś. Robiłem to metodą chałupniczą i czasochłonną. A więc zostawiam pewien zapas luzu na łożysku, zbliżam między sobą konus i kontrę na ile się da a potem zaciągam SAMĄ kontrę. Przy około 20-40 próbie konus blokował się w idealnym momencie.