RB Monster HT - wieszak na części :D

#1
Jako że rozebrałem na sell Cannondale Prophet SL to uznałem że ciekawie by było wyeksponować części na RB bo kiedyś taki set miał w nim zaistnieć.
Co tu wiele opisywać.
Znawcy tematu nie będą zawiedzeni - pancerzy brak bo ten rower jest wieszakiem na części i raczej jeździć nie będzie ... chyba że mi się zacznie nudzić i podejmę decyzje aby to działało 8-)
Rama to najbardziej kultowa z RB - Monster HT :!:
Kto się zna ten będzie świadomy tego co ogląda :mrgreen:
Crossmaxy to już moja rzeźba - usunąłem lakier ze szprych bo mnie irytował że cały czas odpryskuje - zwłaszcza z tyłu od łańcucha.
Koła nabrały charakteru ... ale to 7 godzin roboty :!: :shock:
Jest też 1 rodzynek typowo Retro MTB - kto go znajdzie dostanie lizaka ;-)
Załączniki
Obraz 013.jpg
Obraz 011.jpg
Obraz 010.jpg
Obraz 009.jpg
Obraz 008.jpg
Obraz 007.jpg
Obraz 006.jpg
Obraz 005.jpg
Obraz 004.jpg
Obraz 001.jpg

#3
Hubert pisze:Rd-m95x to retro smaczek.
A te śruby trzymające adapter hamulca na tyle to nie alu? Jak tak to bezpieczne to nie jest.
To akurat nie jest Retro bo powyżej 2000 roku :-P
Śruby są ze stali ... do hamulców się nie używa alu.
Chodziło mi o inną retro część :mrgreen:

#5
hit00r pisze:To akurat nie jest Retro bo powyżej 2000 roku :-P
Śruby są ze stali ... do hamulców się nie używa alu.
Chodziło mi o inną retro część :mrgreen:
M952/953 jest Od 1999r. ;-)

#7
michur pisze:Bedziesz go rozbebeszal na czesci?

Rentala most bym bral i sziwera jesli ceny beda do ogarniecia...
daj sobie spokój w co drugim wątku z biznesowaniem
Będzie w dziale sprzedam to będziesz się udzielał, a w wątku prezentacji maszyny trzymaj się tematu
:evil:

Retro smaczek? takie zaciski Mavica były pod koniec lat 90 jak pamiętam, ale nie obstawiałbym że toto
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#8
Możliwe że takie zaciski były w nie zmienionej formie ... te pochodzą z białych SX'ów z 2013 roku :mrgreen:
Stare XL mają zaciski , które są identyczne :->
Co do Shivery - nie sprzedaje bo w takim stanie jak u mnie można go uznać za rarytas a ludzie chcieli by kupić za 700 zł.
To ja im mówię "spadaj na bambus" :lol:
Jak ktoś ma takiego to się nie pozbywa zwłaszcza że mam ładną parkę SC i DC 8-)
A mostek kosztuje 300 zł więc można sobie go kupić w każdej chwili Panie :-P

#11
dziwnie pokraczne takie rowery są...
centurion accordo gt '88, gary fisher big sur '99, trek singletrack 950 '95, romet-universal '82, centurion-ritchey '90-91, nishiki bombardier '94, peugeot black rock '90, univega dual action-pro '96, koga-miyata traveller '91/ ramy; wheller 6600 '93, centurion accordo '87, katrga dx '90 /było: muddy fox courier comp '92, peugeot mackenzie '92, giant cold rock '90, '91, '92,

#12
Dobra nie męczcie się ... na foto widać jak na dłoni.
Miałem na myśli leciwą przednią manetkę z grupy Exage ... :->
Ten rower wygląda "dziwnie" bo rama ma wybitnie dziwne ortodoksyjne duallowe geo :mrgreen:
Superkrótka i bardzo zwinna.

#14
Piotr pisze:bo to jest dualówka
No jest ale tu masz porównanie jak bardzo się różnią duallówki tej samej firmy od siebie :mrgreen:
Monsterem w zasadzie nie powinno się jeździć po za torem bo jest zbyt krótki ... o jakieś 2-3 cm krótszy niż Bandit DS :shock:
Załączniki
19.jpg
14.jpg

#16
Piotr pisze:..........są modele pod rózne skoki i zastosowanie to chyba normalne , są sztywniaki xs, enduro, am, dual itd etc.....jakos sie nie dziwie
Ale fajnie wyglądają niby podobne te ramy a różnią się bardzo od siebie.
Jedną z ich zalet jest brak konieczności montowania błotnika z przodu bo ta rura kanalizacyjna wszystko na siebie przyjmuje :mrgreen:
Teraz się już takich nie robi - moda na cienkie badziewie.
Jak patrzę na te masówki to mi się chce rzygać.
Tu przynajmniej knedle robili ręczną robotę w zacnej fabryce 8-)

#18
Piotr pisze:taaa a ja pamietam pierwsze rowery w Polsce i goscia co był " przedstawicielem ", w tym samym czasie pojawiły sie HT tez , ale drożyzna panie.....
Z tego co mnie pamięć nie myli ona kosztowała chyba 1800 zł co jak na tamte czasy było naprawdę sporą kwotą.
Moje obie zostały kupione ze 3 lata temu NOWE u tego byłego dystrybutora Bike Action za śmieszne kwoty.
Byłą jeszcze taka sama w kolorze Kawasaki green ale dałem D i nie kupiłem :-(
Te ramy są niezniszczalne - nikomu się nie udało uwalić główki ... zdarzało się że w DS pękał tył od hamulca tarczowego ale główki są nie do zniszczenia :mrgreen:
U mnie to one dożyją 100 lat bo ja nic na nich nie robię :lol:

#20
Hubert pisze:Dwupółka ma szanse załatwić ramę. Nawet przy niższym skoku. Jesteś tutaj chyba jedyny co ma zainteresowania do dual/4x,dj itp.
Chyba ... chyba się mylisz bo ja się nie interesuję duallem.
Mam taką ramę bo mi się podoba ale nie w głowie mi wygłupy ... jestem na to za cienki :mrgreen:
2 półka nie ma szansy wyłamać tej główki.
Ludzie katowali tyle lat i nikomu tam nie poszła.
Zobacz jak to jest zrobione a zrozumiesz :lol:
Ja lubię takie rowery bo nie zależy mi na czasie podjazdu ... aby podjechać a potem frajda z jazdy w dół na takim rowerze jest nieporównywalna do jakiegoś drętwego sprzętu XC :-D

#21
nieporównywalna do jakiegoś drętwego sprzętu XC :-D
:-/ przejechał byś sie jakimś o wadze ~11,5kg i mniej to byś poczuł co to XC
Choć przyznaje kiedyś mnie ciągneło w strone grawitacyjnych.

#22
Hubert pisze:
nieporównywalna do jakiegoś drętwego sprzętu XC :-D
:-/ przejechał byś sie jakimś o wadze ~11,5kg i mniej to byś poczuł co to XC
Choć przyznaje kiedyś mnie ciągneło w strone grawitacyjnych.
Nie raz na takim jeździłem ... i zdania nie zmienię.
Pod górę to jest super ale z góry żadna przyjemność.
Nawet prosi posiadający super technikę nie czują się komfortowo mimo że na tych śmiesznych XC napieprzają takie zjazdy , których ja na rowerze FR bym miał trudność pokonać :-D
Po prostu superlekki rower XC jest dla mnie bez sensu bo się nie ścigam o nic w jakichś błotnych maratonach i nie "sprawdzam się".
Z wiekiem odpuściłem i cenię sobie zdobycie jakiegoś podjazdu rowerem do FR o wiele bardziej niż jakimś anorektycznym sprzętem do XC.
Potem siodło w dół na napieprzasz :!:
To jest zabawa a nie kalkulowanie na zjeździe że masz 50% szans na glebę.

#24
Hubert pisze:Jakoś otb na zjeździe nie zaliczyłem nawet na sztywniaku, nieraz jakieś skoki miałem na xc ale więcej jak 50cm chyba nie latałem.
Heh jak ty masz dopiero 19 lat to wszystko przed tobą :mrgreen:
Jak się próbuje kozackich zjazdów to nie ma siły żeby się nie wyłożyć i nie chodzi mi tutaj o gleby przez kierownicę.
Najczęściej lecisz na bok.
Jak się jest młodym to się jest głupim i odważnym ... z czasem człowiek mądrzeje i kalkuluje CZY WARTO PRÓBOWAĆ COŚ ZJECHAĆ 8-)
Ja tylko raz połamałem szczękę ale to było na Mongoose nocą w zimie i po spożyciu :-/ , z takiej pionowej ściany nie wiem 40% nachylenia gdzieś ... lot był piękny - książkowy bym powiedział.
Cały zjazd zjechałem na końcu przednie kolo wpadło w jakiś krater i rower został a ja poleciałem jak Małysz i gębą w granitową skałę :-?
Generalnie nie polecam :mrgreen:

#26
2ass pisze:
Hubert pisze:Jesteś tutaj chyba jedyny co ma zainteresowania do dual/4x,dj itp.
Ja sie interesuje, a to cos zlego ?
Widocznie dla niego tak :->
On się czepia aby się czepiać.

#27
Stwierdziłem że z wieszaka należy zrobić coś co jednak będzie jeździć i częściowo powróciłem do tego co było wcześniej.
Zmieniłem widelec na Marzocchi Bomber Z2-Xfly!
Zdobyłem 2 sztukę hamulca XTR 950 + tylna przerzutka Deore XT.
Teraz jest to prawie w pełni funkcjonalny sprzęt.
Skok amora znikomy ale nie chce mi się wierzyć żeby przy tym geo producent na tor zalecał jakiś większy skok ... :shock:
Napiszcie co polecacie do wypolerowania tego widelca bo kiedyś był on piękny a teraz wygląda trochę jak gówno :-/ a było z nim jeszcze gorzej :-(
Zdjęcia kiepskie bo z telefonu :!:
Załączniki
Obraz 007.jpg
Obraz 006.jpg
Obraz 001.jpg
cron