Na tę chwilę jest jeszcze sporo części do zmiany, ale rower już jeździ i daje radość z jazdy . W pierwszej kolejności muszę zrobić porządek z Z1 bo rzyga olejem , potem jeszcze inne koło na przód, kokpit, siodło i opony.

Rama: Trek singletrack 990, rury true temper OX comp III, triple butted. 1995 rok
Amor: Marzocchi Z1 alloy 1998
Koło przód: Rigida genius/ lx 564/cn spoke
Koło tył: Rigida genius./lx 565/cn spoke
Hamulce: Przód magura hs 33, tył canti czarny lx
Sztyca: Accent 400mm
Siodło: Flite Titanium
Stery: WTB Momentum 1 1/8
Mostek: Dartmoor trail 65mm
Kierownica: Crankbrothers cobalt 2 700mm
Gripy: Odi rogue
Korba: Shimano lx 563 175mm, blaty 24/34/44
Suport: Shimano
Manetka: Shimano sl - 570 lx
Przerzutka tył: Shimano LX RD 563
Przerzutka przód: Shimano LX FD 563
Kaseta: Shimano xt 770 9rz 11-32
Łańcuch: HG91 + spinka sram
Pedały: superstar
Obejma sztycy: Trek
Opony: przód - przeróżnie, zależnie od wyjazdu










Chrzest bojowy już za nim

Napęd misz masz, ja bym poszedł coś w kierunku m739 xt.

następny co zrobił freeridówke z porządnej ramy ....to nie retroklimaty.

jaki kraj takie retro

Ladna sceneria - gdzie to?

skolioza pisze:Ladna sceneria - gdzie to?

Bieszczady , bardziej szczegółowe info tylko na pw

Sceneria super! Fajne te Bieszczady, muszę kiedyś tam pojechać. Tylko dwa razy w życiu byłem w górach i dwa razy w Karkonoszach.
Ramka super ale inaczej bym sobie ją przyozdobił. Do takich zjazdowych klimatów to ona nie jest. Śmiesznie wygląda z tym Bombowcem i obniżonym siodłem

bartolini pisze:

skolioza pisze:Ladna sceneria - gdzie to?

Bieszczady , bardziej szczegółowe info tylko na pw

czyli Park Narodowy?

Skeevo pisze:Sceneria super! Fajne te Bieszczady, muszę kiedyś tam pojechać. Tylko dwa razy w życiu byłem w górach i dwa razy w Karkonoszach.
Ramka super ale inaczej bym sobie ją przyozdobił. Do takich zjazdowych klimatów to ona nie jest. Śmiesznie wygląda z tym Bombowcem i obniżonym siodłem

Wiem że z opuszczonym siodłem wygląda od czapy, ale w górach z normalnie podniesionym nie na szaleje. Wbrew załączonemu wyżej obrazkowi nie zamierzam jej używać jako freeridówki, od tego już mam inny rower. Tym nie mniej jak jadę w góry to rower musi sobie radzić ze wszystkim co się trafi na szlaku a trek w obecnej formie jak najbardziej daję rade i to nie tak że jakoś przejadę ale na skalnych progach widzę swoją rozkwaszoną facjatę przed oczami, tylko mam radochę z jazdy .

Edit: Snack, nie

bartolini pisze:a trek w obecnej formie jak najbardziej daję rade i to nie tak że jakoś przejadę ale na skalnych progach widzę swoją rozkwaszoną facjatę przed oczami, tylko mam radochę z jazdy .

I to się liczy... Frajda z jazdy najważniejsza Każdy składa wedle własnej wizji.

Skeevo pisze:

bartolini pisze:a trek w obecnej formie jak najbardziej daję rade i to nie tak że jakoś przejadę ale na skalnych progach widzę swoją rozkwaszoną facjatę przed oczami, tylko mam radochę z jazdy .

I to się liczy... Frajda z jazdy najważniejsza Każdy składa wedle własnej wizji.

na kozie też można smigać ....

Piotr pisze:na kozie też można smigać ....

Pewno że można... jak ktoś lubi to dlaczego nie... Za swoje składa a nie Nasze.

mozesz zrobic sobie maly adapter do korb, najmniejsze zebatki wchodza wtedy nawet 17 czy 18z...

Ale że jakieś coś że koronke kasety dajemy na korbe? Zimny to jest bardzo ciekawe i znając twoje kombinatorstwo z bikesicka [like it] to coś niezłego bo sam nieraz cepelie odstawiałem i podobają mi sie twoje pomysły. Nawet mam pomysł na kasete 8s na bebenku 7s i inne pozytywne papudractwa.

on tam pozbierął nasze wydumiki i wciska jako swoje wynalzaki.......ech ....

sa rozne adaptery; jedne na sruby, inne na zebatke gwintowana;
wydaje mi sie, ze mogla tez byc wersja z pierscieniem jako element trzymajacy.

pzdr

zimny pisze:mozesz zrobic sobie maly adapter do korb, najmniejsze zebatki wchodza wtedy nawet 17 czy 18z...

Tylko po co? nie narzekam na brak miękkich biegów

oj tam
ładna rama,
i sprężysta, sam jeżdzę na 950 z 1995, daje rade
a ta jest o oczko wyżej bo ma cieniony tylny trójkąt,
jak ma chłopak radochę to niech smiga
waga jej to tyle co śreniej amelinowej
ważne że stal!

Prze serwisowałem z1 - w środku syf kiła mogiła, olejówki były chyba od nowości te same, bo straszliwie rozmiękły, wargi pokiereszowane. 2 godziny zeszło na czyszczenie, płukanie tłumików itp. Finalnie ma nowe olejówki i olej 5w RS'a - działa miodnie

Rozumiem, że zabezpieczenie nad uszczelkami olejowymi masz, tylko nie ma go na zdjęciu?
Punktowo osadzałeś tą uszczelkę Euroseal? Ja wolę użyć odpowiedniej rurki - punktowe osadzanie może wypaczyć uszczelkę. Daj znać ile Ci wytrzymają te Eurosealy - jak kiedyś zamontowałem zamienniki i mi mniej niż miesiąc wytrzymały. Może te będą lepsze.

Zabezpieczenia oczywiście są. Osadzałem punktowo, tępym śrubokrętem, ale weszły dość gładko, więc raczej nic im nie będzie. Kiedyś już przy tej operacji uszkodziłem wargę więc teraz podwójnie uważam. Co do zamienników to w z150 sl mam jakieś noname 2wargówki i już pół roku się trzymają, także jestem dobrej myśli. Za takie grosze mogę je wymieniać co roku (8zł za dwie euroseal)

Co do zamienników to spokojnie można stosować NOK'a - wszak nok robi współcześnie uszczelki dla marzocchi.

Mały update, wjechały nowe koła, napęd i kilka innych dupereli.

Taki trochę kundel...

Delikatnie napisane ;)