czyli co ...wracamy do czasów gdzie rant w obręczy to sprawa ...umowna praktycznie nieistniejąca.

Szeroko...C= 30 mm, wysoko, 25 mm, 29 " , koła sztywne i jednocześnie lekkie , poniżej 1600 g wyszły

https://picasaweb.google.com/1104808309 ... 3349241538


np. Enve z takim systemem rantu są już jakis czas na rynku i o dziwo sprawuja sie bardzo dobrze , znajomi używają ich do Enduro ostrego w górach .

Chińczyki (felgi ) wygladają barzdo dobrze , czyżby poczatek nowej /starej ery a koniec wąskich felg ?

Za pare dni już będą sie tyrały ostro w ostrym terenie przez dobrego zawodnika .

Koła do ściagania ? a czemu nie ?

P.S.
Zapomniałbym, felgi są karbonowe tubeless ready

Wrzucam to jako ciekwostke tutaj co w świecie piszczy bo wyprzedzam czasem epoke i nowości na rynku , ktore bedą , nadchodzą ...........dyżymi krokami

koła ciekawe, zwłaszcza ciekawi mnie zastosowanie carbonu w tym elemencie w enduro

widze Piotrze że Ty w temacie kół jesteś dośc mocno do przodu czy miałeś do czynienia z obręczami DT niekapslowanymi gdzie producent zaleca specjalnie podkładki PHR i nyple Squorx ? pytam bo niedługo stane sie posiadaczem takowych i chciałbym zapleść koła (klucz torxa specjalny będę do nich miał) a w 3mieście sie krzywo patrzą jak im mówie że mam oś 12x142mm i 15mm i jeszcze takie dziwactwo a nie normalne nyple chce

wyglada to tak: http://www.dtswiss.com/Technology/SPLINE-ONE-Technology

nie ma problemu, juzdawnio specjalne klucze do centrowania mam Dt mam i już robiłem takie koła z tymi posranymi nyplami.

w zasadzie można dać zwykłe nyple , niczym sie nie róznia


Powiem tak , ja nie mam z niczym problemów jeśli chodzi o koła , takie srakie i owakie , no chyba ze mam kiepski dzień i mi sie nie chce robic ....

a propo tamtych kół to do poczytanie producent ....http://www.light-bicycle.com/35mm-wide- ... DxEZvl_v9s

a tutaj jeszcze droższy producent co stosuje takiego typu felgi http://enve.com/products/wheels/m50-fifty-29-m5029c/

Cardamon, kup se zwykłe felgi ...radze .

Jak dla mnie nyple torx to super imbus by sie zerwał szybko ale torx to super.

Hubert , idź na dziwki . bo ja już nie moge czytać .

Albo do Harrego z Tybetu.

Ale szerokie obręcze od dłuższego czasu wypierają wąskie obręcze :) Żadna nowość, ale że rantu ni ma?! Chinole małe miski dostają to zapominają zrobić taką rzecz :)

A na poważnie pod jak ciężkim zawodnikiem będą śmigać? Ile waży obręcz sama?

Ciekawy jest ten brak rantu, w samochodach i motocyklach go nie ma, ale tam guma ma bardziej mięsistą gumę tam przy feldze... Ciekawe, w sumie tak żeby to działało to trzebaby straaaasznie szerokie gumy... No i nie każda guma pewnie siądzie na taki rant bez rantu, może geaxy dadzą radę :)

to Twoje gdybania.

w latach ...dawnych takie felgi w rowerach były wszędzie , nie używało sie fleg z rantem .


Tearaz mamy opony tubless ready oraz UST i takie maja być stosowane , ranty mają dobrze gumowane , inna sprawa ze ciśnienie w oponie rozkłada sie promieniście i nie działa tylko na rant , cała idea tego systemu opiera sie ne podstawach fizyki i jak kiedyś działało to teraz wraz z rozwojem technologi będzie także

Dlatego obręcz musi być szeroka aby siły rozprężajace opone rozkładały sie tak aby nie cisło tylko na brzeg felgi i nie powodowało "wyskoczenie " opony.

Enve na swojej stronie serwisowej sporo opisał odnośnie zastosowania , montaży itd , u nich te felgi są strosowane w serii M.

Niezastosowanie rantu daje , jak to opisali większą precyzje wykonania obręczy , karbon to nie alu i nie da sie go w pewnych detalach wykonać ażtak dokładnie więc wymyślono sosób "dziadków"

producent

http://www.light-bicycle.com/35mm-wide- ... DxEZvl_v9s

a tutaj ENVE

http://enve.com/support/manuals/wheels/

dzisiaj będe akładał oponke , pewnie do wieczora do 19 będzie można sobie oglądnąć jak to sie je , bo jutro koła znikaja juzdo roweru

Reasumując:

- brak rantu=tańsza i prostsza produkcja (choć jak na razie jestto nowość i te obręcze są droższe od standardowych)
- obręcz ma mocniejsze ścianki boczne (nie ma przewężenia)
- jest jeszcze bardziej odporna na snake'i
- system działa głównie dzięki temu że obręcz jest nadwymiarowo szeroka. Zdaje się że minimum 27mm zewnętrznie, weższych na razie nie spotkałem. I to są obręcze do XC! Standardowo do tej pory to ok 21-23mm.
- z racji szerokości jest baaardzo sztywna
- i tak to wykombinowali że do tego jeszce z 30-40g lżejsza

popatrz na strone chińczyka wcale nie jest drożej .

U tego producenta cena obu rodzajów obręczy praktycznie taka sama. Na ebayu zwykłe karbonowe fele można dostać już za niecałe 300$ za parę. Hooklessy to już bliżej 400$ - o to mi chodzi. Tak czy inaczej dzie ku lepszemu. Wydawać by się mogło że jest to dużo - średnio licząc z wysyłką i cłem wychodzi za parę obręczy jakieś 1200-1500zł. Ale Enve kosztuje 3000 zł za sztukę!!! To już jest przegięcie po całej linii.

W porównaniu do topowych alu obręczy jak kiedyś były np. Stan No tubes MMX czy Race, czy ceramiczne Maviki które kosztowały 400-500zł za sztukę to nie ma już jakiejś przepaści między karbonem i alu. Widać też że producenci alu obręczy są nieco w odwrocie i takich drogich alusów już nie robią bo niedługo nikt tego nie kupi.

Przy tej samej wadze alu to już plastelina i na dodatek bardzo delikatna. Od roku jeżdżę na karbonach w przełaju właśnie od tego Chińczyka i złego słowa powiedzieć nie mogę. Bardzo dobrze wykonane, prościutkie i cholernie sztywne jak na moje potrzeby. Nie musiałem wnosić żadnych poprawek do centrowania a przecież w przełaju dość mocno dostaja w dupę - no bo od korzeni czy kamieni chroni je jedynie gumka 34C....

Jak ktoś chce na koła wydać ok 2-2.5 tyś zł (lub więcej) to za nic bym nie poszedł w jakieś systemowe Mavici, DT itp tylko właśnie takie karbonowe chińczyki.

Piotr pisze:
to Twoje gdybania.

Ale co dokładnie? Nie odpowiedziałeś mi ilokilowy chłop będzie to ujeżdżał.

Adamello pisze: Jak ktoś chce na koła wydać ok 2-2.5 tyś zł (lub więcej) to za nic bym nie poszedł w jakieś systemowe Mavici, DT itp tylko właśnie takie karbonowe chińczyki.

No a jak się waży 110kg z szajsem to też karbon?

Wojtas pisze:
No a jak się waży 110kg z szajsem to też karbon?

Dieta ;)

eee tam to zalezy jaki zaplot i szprychy tez, zobacz na dane chińczyka i limity wagowe, odejmij z 20 kg z jego opisów jako bariera bezpieczeństwa

qsik pisze:

Wojtas pisze:
No a jak się waży 110kg z szajsem to też karbon?

Dieta ;)

Jak się nie ma brzucha to się kiepsko rucha! Buty plecak kask i ciuch waży swoje, co i tak nie czyni mnie lekkim jak piórko :)

Wojtas w dobie globalnego kryzysu nikt nie za broni nam cieszyć się bogactwem (czyt. brzuchem)

Ptaszek musi mieć daszek
65kg to jest chudini jak można tyle ważyć.

Kiedy ja miałem 19 lat, to ważyłem 55kg. Tylko wtedy robiłem trening co najmniej cztery razy w tygodniu + często wyścig w weekend.
Popatrz zresztą na Miguela Martineza.

Kiedy ja miałem 19 lat, to ważyłem 55kg

I miałeś 150cm? To zależy ile masz wzrostu jak 180 i 55kg to byłeś patyczek.

Ja ważę 80kg i mam 180. Do lekkich nie należę ale do 70 zejdę. Najgorzej to jest brzuch zrzucić dla mnie, ale całe szczęście nie widać po mnie wagi(Wysoka masa kostna).

więcej na rower, mniej przy kompie! ...proste...

a gówno mnie obchodzą wasze czajniki, wracamy do tematu !

To tak jak z psami, pies który podskakuje szczekając to nie pies.