#31
Cos w tym jest bo jak coś z tamtych lat widze zepsutego(nie tylko rowerowego) to jest smutek a jak nowe to etam jeden szajs mniej na świecie. Ekonomicznie do retro podchodze tak że za 1,5k moge miec rower ,który jest jak nowy za 9k. Rozumiem że jakby to było cos skomplikowanego to serwis ale to jest łatwe ba nawet łatwijsze niż serwis i nabicie sterów.