Witam wszystkich serdecznie.
Ostatnio ku mojej wielkiej uciesze wpadł mi w łapy komplet torowych piast Renak. Świetnie wyglądają, a trzymając w ręce Renaka i torową Campę, ta druga wygląda jak zabawka (żeby się niektórzy nie poobrażali, mówię tylko o wytrzymałości)
O ile tył jest w porządku, wymaga tylko wymiany smaru, polerki i można śmigać, o tyle z przodem mam spory problem. Na samym początku chcę zaznaczyć, że w mieszkaniu studenckim mam tylko 2 francuskie i linijkę, więc nie ma mowy o dokładnych pomiarach czy rozebraniu piasty na części pierwsze.
A teraz do sedna. Gdy kręcę osią konus obciera w jednym miejscu o korpus. Ze wstępnych oględzin, ktoś tam uskutecznił niezłą rzeźbę, bo wrzucił oś 10mm z grawerką ZZR (?) i przegwintował oryginalne konusy pod ten rozmiar, a że zrobił to nieudolnie, to jeden z nich siedzi krzywo i to właśnie on obciera, lub najzwyczajniej w świecie oś jest krzywa. Korpus przetoczyłem po kartce w linie i wygląda na prosty
I tutaj zaczyna sie moment, kiedy potrzebuję waszej pomocy drodzy koledzy. Bardzo mi zależy na odratowaniu tej piasty, dlatego potrzebuję oś 9mm, z zestawem konusów o średnicy zewnętrznej ok 16mm (wtedy będzie miała jakiekolwiek uszczelnienie) a wszystko pod kulkę ok 4mm (mierzone linijką, pewnie jest to jakiś standard). Wyciągnę coś takiego z jakiejś piasty? Ewentualnie proszę chociaż o informację, jakiego rozmiaru konusa mam szukać.
Wstawiam podglądowe zdjęcie piasty:
Z góry dzięki za pomoc!
#2
Problem z osią i konusami rozwiązany. Jednak pojawia się kolejny, a mi brakuje pomysłów.
Kulki to z tego co wyczytałem i pomierzyłem standard na przód, czyli 10 kulek po 4,76 każda. Kupiłem więc zwyczajne konusy w sklepie i nową oś 9mm.
Po złożeniu tak, aby nie było żadnego luzu piasta w dosłownie jednym miejscu się blokuje, i nie jest to o tyle całkowite zablokowanie tylko wyraźniejszy opór, mija to miejsce i dalej kręci się płynnie. Po delikatnym poluzowaniu problem ustaje, jednak pojawia się lekko wyczuwalny luz.
Jakieś pomysły czego to może być wina? Dodam, że na bieżniach w piaście widać delikatne ślady po frezie, ale żadnych wżerów.
Kulki to z tego co wyczytałem i pomierzyłem standard na przód, czyli 10 kulek po 4,76 każda. Kupiłem więc zwyczajne konusy w sklepie i nową oś 9mm.
Po złożeniu tak, aby nie było żadnego luzu piasta w dosłownie jednym miejscu się blokuje, i nie jest to o tyle całkowite zablokowanie tylko wyraźniejszy opór, mija to miejsce i dalej kręci się płynnie. Po delikatnym poluzowaniu problem ustaje, jednak pojawia się lekko wyczuwalny luz.
Jakieś pomysły czego to może być wina? Dodam, że na bieżniach w piaście widać delikatne ślady po frezie, ale żadnych wżerów.
#3
W Krakowie jest magik, co potrafi szlifować bieżnie, acz robi to niezbyt chętnie. Myślę, że dla takich piast pewnie zrobiłby wyjątek.
#4
może ów wżer jest nierówny (skoro pracował na krzywym konusie na osi)
albo miska krzywo osadzona w piaście
albo miska krzywo osadzona w piaście
#6
I ostatnie pytanie. Miskę w piaście da się wyfrezować, i wszystko będzie grało. Jak sprawa wygląda z krzywym delikatnie korpusem, piasta na półkę?