#2
To trzyma się kupy!
co prawda nie jest to Warp jak typował Sierżant, ale skoro on rzucił tematem "Hot Chili" to już wytycza kierunek poszukiwań ;-) No i naklejka na górnej rurze Hot Chili widać też nie jest z kosmosu
Myślę że to to - po malowaniu już wiesz jakie piękne logo walnąć na ramie
W tej sytuacji proponowałbym rozważyć kolorystykę pomarańczowo-żółtą - to są barwy flagowe Hota No i koniecznie powinieneś zakupić zakrętki na wentyle w kształcie papryczek :-D
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#3
Co do napisu USA na tej nalepce to myślę, że jest możliwe, że niemiecka firma miała oddział w Ameryce... Przynajmniej takie coś mi przyszło do głowy...

EDIT... Trochę off top, ale nie udało mi się dziś w rowerowym gwiazdek zdobyć :/... będę na razie musiał się obyć ze starą...

#6
Znalazłem kolejny podobny rower... Tylko popatrzcie: http://cosprings.craigslist.org/bik/1873094589.html...

EDIT... Jest i moja aukcja, którą wygrałem :) -> http://webcache.googleusercontent.com/s ... clnk&gl=pl.

Co do jeszcze czyszczenia ramy przez firmę Colorex:
Przygotowanie powierzchni w przypadku aluminium: odtłuszczanie, trawienie, chromianowanie. W przypadku stali : śrutowanie, odtłuszczanie, fosforanowanie, warstwa polimerowa, ocynk proszkowy.
Czyli ja i Skolioza mieliśmy tyle samo racji (wracając do rozmowy przed schroniskiem :))

#8
Może potraktowali tą ramkę jako stalową? I dlatego śrutowali?

EDIT... Udało mi się zdobyć gwiazdkę w sklepie, jednak były dość duże problemy z wyjęciem starej... Nie wiedzieć czemu wygięła się stara w drugą stroną i zaczął się obracać sam gwint - bez gwiazdek... Chcąc zablokować obracającą się część wypchałem gwiazdkę na światło dzienne :). Ogólnie obydwie gwiazdy były pęknięte, ale muszę się przyznać, że dość się z tym umordowałem...

#16
ales namieszal.

ja pisze o punkcie posredniczacym, a Ty o osi obrotu?

1.stan faktyczny - Hot Chilli Doda to 1-zawias typu klasycznego
2.rts - to w pierwotnej wersji nie taki byle jaki 1-zawias, a pierwsze proby uniezaleznienia hamulca od amortyzacji czyli poczatki I (independent) Drive

i teraz
wraz z elementem posredniczacym typu rts - dochodzi dodatkowy zawias przy mufie suportowej. Nie jest to zaden wirtual, celem zasadniczo jest odpowiednie przelzenie na tlumik, czyli zmiana progresji i tym samym zwiekszenie czulosci zawieszenia. (Czyli praktycznie to samo co teraz sprzedaje sie jako APP od santy lub cannondale moto - fotki ponizej)

Obrazek

Obrazek


takie patenty bardzo dlugo stosowalo HARO (nie pamietam modelu) i jakos nikt sie nie podniecal poki santa nie zrobila wielkiego halo na poczatku tego roku;)

i co teraz?
Hot Chilli z elementem posredniczacym zaraz za mufa suportowa (+oczywiscie dodatkowa os obrotu no bo niby jak by ten element byl dodatkowy?) mialby zmieniona progresje zawiechy i mozliwe, ze lykalby caly skok, zamiast jak przypuszczam - na koncu ugiecia robic sie twardy i szybko odbijac. RTS ktorego mialem co prawda zbyt czuly nie byl (no i trudno oczekiwac czegos po 55mm :P), ale dzialal dosc niezle w pelnym zakresie....

kolejna sprawa to usztywnianie sie - jak dla mnie to bzdura - KAZDY rower usztywnia sie przy hamowaniu - czy stalowka na cantach, czy 1-zawias, czy nawet Maestro z ponad 150mm skoku - wszystko robi sie sztywne mniej lub bardziej, kopanie korbami tez jest mniejsze lub wieksze w zaleznosci od okolicznosci (chociaz trzeba przyznac ze maestro ma to wszystko porzadnie zminimalizowane i do tego potezna zalete - mega plynnosc)...
Obrazek

#18
W tym moim hot chili przecież jest zbyt mało możliwości ruchu ze względu na ramę i nie może mieć przez to tak dużego skoku... Jednak z mojej perspektywy jeźdźca widać, że raczej amor tylni działa w pełnym zakresie...

Po za tym! Rowerek zyskał dziś nowe łożysko, nową gwiazdę i już stery nie trzeszczą... Rowerek nie wydaje już żadnego hałasu ani przy zwykłej jeździe, ani przy bardziej gwałtownej - co mnie wreszcie uszczęśliwia... Dodatkowo - Manitou mi się rozruszał po tym zjeździe z doliny Chochołowskiej :). Takiej intensywnej pracy pewnie jeszcze nigdy nie przeżył - szczególnie na nowych uszczelkach i nowych elastomerach :). Można powiedzieć, że przeżywa teraz swoją drugą młodość - oby trwała jak najdłużej :).

#20
Nazywasz te wałeczki elastomerami, a kluczem do sukcesu jest nazwanie ich wałkami poliuretanowymi :P. Dzięki temu koszty mniejsze i dostępność od ręki :). Można je dostać w przedsiębiorstwach zajmujących się tworzywami sztucznymi... Ja znalazłem takowe w Krakowie i firma ta nazywa się Abora. Po za tym zostały one odpowiednio przeze mnie stunningowane zwiększając ich czułość. Pozdrawiam!

#23
Skolioza! Pamiętasz jak mówiłem, że amorek lżej zaczął chodzić po zjeździe od schroniska? Ogólnie wyszło na to, że mu to zostało :). Mam wrażenie, że teraz jest podobnie czuły do tańszych amorków sprężynowych... Dziś sprawdzałem na drobnych dziurkach w jezdni i normalnie jak kiedyś nie zaczynał wtedy pracy tak teraz szaleje tak, że da się to zauważyć gołym okiem :) (oczywiście uwzględniam cały czas jego skok). Chyba tą trasę co ostatnio zrobiliśmy trzeba wypróbować jeszcze raz :).

#26
Coraz bliższy jest dzień, kiedy zaniosę ramkę do Colorexu... Oto obecna propozycja malowania tej ramy razem z nalepkami... Co sądzicie? :) Oczywiście jeszcze gdzieś trzeba będzie wcisnąć nalepkę retro MTB :)...
Załączniki
3.jpg
3.jpg (9.26KiB)Przejrzano 12743 razy

#28
Ale jak widać na wcześniejszych obrazkach podobna rama nazywała się Maxas... No ale nic... może kiedyś znajdę w necie idealnie ten sam rower :). Nalepkę zawsze można dokleić...

EDIT. Obadajcie mojego nowego avatarka :)
cron