ales namieszal.
ja pisze o punkcie posredniczacym, a Ty o osi obrotu?
1.stan faktyczny - Hot Chilli Doda to 1-zawias typu klasycznego
2.rts - to w pierwotnej wersji nie taki byle jaki 1-zawias, a pierwsze proby uniezaleznienia hamulca od amortyzacji czyli poczatki I (independent) Drive
i teraz
wraz z elementem posredniczacym typu rts - dochodzi dodatkowy zawias przy mufie suportowej. Nie jest to zaden wirtual, celem zasadniczo jest odpowiednie przelzenie na tlumik, czyli zmiana progresji i tym samym zwiekszenie czulosci zawieszenia. (Czyli praktycznie to samo co teraz sprzedaje sie jako APP od santy lub cannondale moto - fotki ponizej)
takie patenty bardzo dlugo stosowalo HARO (nie pamietam modelu) i jakos nikt sie nie podniecal poki santa nie zrobila wielkiego halo na poczatku tego roku;)
i co teraz?
Hot Chilli z elementem posredniczacym zaraz za mufa suportowa (+oczywiscie dodatkowa os obrotu no bo niby jak by ten element byl dodatkowy?) mialby zmieniona progresje zawiechy i mozliwe, ze lykalby caly skok, zamiast jak przypuszczam - na koncu ugiecia robic sie twardy i szybko odbijac. RTS ktorego mialem co prawda zbyt czuly nie byl (no i trudno oczekiwac czegos po 55mm :P), ale dzialal dosc niezle w pelnym zakresie....
kolejna sprawa to usztywnianie sie - jak dla mnie to bzdura - KAZDY rower usztywnia sie przy hamowaniu - czy stalowka na cantach, czy 1-zawias, czy nawet Maestro z ponad 150mm skoku - wszystko robi sie sztywne mniej lub bardziej, kopanie korbami tez jest mniejsze lub wieksze w zaleznosci od okolicznosci (chociaz trzeba przyznac ze maestro ma to wszystko porzadnie zminimalizowane i do tego potezna zalete - mega plynnosc)...