Znalazły się inne stery.
Czerwone RF są przez to na wydaniu w razie czego.
.......ale przyznasz ,ze ramka to zloto najwyzszej probyfocker pisze:A czy są banalne? Przypuszczam, że wątpię.
chyba juz bym wolal XT ktorych tu na forum jak na lekarstwo zwlaszcza w ladnym staniefocker pisze:Przecie to nie DiaCompe albo Deore XT
montuj je i nie marudzfocker pisze:No dobra - ale co z nimi jest nie tak?
To chyba nie ja marudzę :Pmarcin74 pisze:montuj je i nie marudz
Nie miałem pojęcia, że można trafić na podróbki Kinga. Kumpel swojego Króla kupował na Chain Reaction bo jakaś fajna promocja była ale nie sądzę aby były to podróbki. Stronka generalnie poważna. Orbity miał ode mnie i były ori.tiomek pisze:w podróbach kingów są łożyska jak w xl2 :) tzn z gumowym uszczelnieniem, w oryginałach jest jeszcze taka blaszka)
focker pisze:System jest bardzo prosty i genialny w tej prostocie.
Do komputerka wprowadzasz wielkość każdej zębatki w rowerze z osobna. Masz sensory na kole i w manetkach. Na monitorze wyświetlane jest przełożenie. Oprócz tego komputerek mając dane dotyczące szybkości obrotu koła i biegu/dokładnego przełożenia na jakim jedziesz wylicza kadencję prostym algorytmem.
Cały system składa się (oprócz standardowych elementów) z dwóch nakładek na manetki połączonych z podstawką komputerka i przełącznika funkcji umieszczanego w pobliżu manetek (żeby nie trzeba było odrywać rąk od kierownicy dla zmiany funkcji).
Wad nie stwierdziłem. No może oprócz takiej, że jak nie pedałujesz to kadencja jest nadal pokazywana.
Osobiście mam coś takiego (obecnie w szufladzie) i powiem, że daje radę.