Wpadł mi w rączki za śmieszną cenę ładny kawałek ramy. Robi niezwykłe wrażenie - dopracowany w każdym szczególe. Łączniki są wykonane z włókna węglowego. Podobnie tylne górne widełki. Widły dolne są aluminiowe i są ciekawie spłaszczone w okolicy suportu - dla polepszenia sztywności. Dolna rura jest aluminiowa, górna brzmi jak karbon - ale nie do końca jestem pewny, czy nie jest też aluminiowa.
Na rower jest koncepcja. Będzie kilka komponentów z rocznika 99, bo napęd musi być dziewięciobiegowy. To nie będzie rower do stania, tylko do mozolnego wspinania się w górę. Długo się zastanawiałem, do jakiego dać go działu, jednak rama jest z lat 97-98, więc poszło do retromtb. Większość komponentów do tego roweru jest już zebrana - powolutku będę je ujawniał.

Ładna... Nowa? I moge spytać o źródło?

Piękna rzecz.
Ujawnij tę śmieszną cenę, to nas zawiść zabije.

To mocowanie sztycy - ono na klin w środku jest jakiś?

Podejrzewam coś ala mostki Syncros, Deda..

Gratuluje szczęścia, Pięknie dopracowana, miło będzie obserwować powstawanie tego cacka.

Cena wybitnie zawrotna nie była. Nowa - bez jednej rysy dotarła. Sztyca mocowana na klin, dokładnie jak w mostkach Syncrosa.
Ciekawostka - sztyca 26,8 a przednia przerzutka 34,9 :)

hehehe, tańsza od mojego żelosa

Gratulacje Focker! Prezentuje się bardzo dobrze.
Zdradzisz jakieś szczegóły odnośnie osprzętu? Jaki jest rozmiar tej ramki? Jaki amorek wsadzasz? SuperFly

ładne cacko Ci sie trafiło Fockerze

focker pisze:Łączniki są wykonane z włókna węglowego

a ja dawalem sobie reke uciac ,ze sa aluminiowe
......gratulacje

Na Twoich zdjęciach wygląda dużo lepiej niż na aukcji - gratulacje zakupu!
Patent ze sztycą niby fajny, ale - po doswiadczeniach ze sterówkami - trzeba będzie uważać aby nie zgnieść sztycy (sterówek parę już tak załatwionych widziałem)- chyba że jest tak jkiś ogranicznik nie pozwalający zacisnąć za bardzo?
a tylne haki - znów na myśl przywodzą Cadexa

Super rama, zacisk sztycy najfajniejszy.

Piękna rzecz. Gratulacje.

Bardzo fajna ramka

Wielce zazdroszczę

Cieszę się, że się podoba :)
Jeśli chodzi o klin - to jest dokładnie tak jak w mostkach Syncrosa. Już lekkie dociągnięcie śruby blokuje sztycę, więc nie ma potrzeby mocno tego ściskać. Jeśli więc ktoś ma kowadło w łapie - to może pogiąć sztycę. Nic przyjemnego.

Amortyzator - SuperFly raczej nie, bo nie bardzo ufam jego systemowi powietrznemu. Będzie za to gad, dla którego nie mogłem wcześniej znaleźć miejsca. Bardzo sztywny, bardzo niski, bardzo lekki i z hamulcem lżejszym niż v-brake. Ideał.


A że rower będzie używany w ciężkich warunkach, to i stery muszą pasować i być bardzo twarde:

Witam. Czy amorek , może już doszedł. Pozdrawiam

Oprócz amortyzatora doszedł jeszcze jeden obowiązkowy element roweru:


Wielkie podziękowania dla PanaKierownika.

chyba masz aż 2 takie dzyndzle jeżeli dobrze pamiętam I kill U

Mylisz się - łącznie jest ich 4 :)

pffffffffffffffffffff

o matko, a ja tak poluję żeby gdzieś ustrzelić tę minetkę

snack....spokojnie poczekaj...w przypadku zgonu najbliższe osoby rozsprzedadzą to wszytsko za grosze , wystarczy ustawić sie tylko w kolejce i przygotować drobne bo opróżnianie pomieszczeń zazwyczaj przebiega szybko i do zera

snack pisze:o matko, a ja tak poluję żeby gdzieś ustrzelić tę minetkę

odezwij sie za jakiś miesiać bo przed chwila kupiłem 2 takie zestawy, wiec jak przyjdą możemy podyskutować na PW

Na Ebayu nie ma większego problemu z ich nabyciem. Czasem nawet można trafić dobrą cenę (np. 5EUR :)

focker pisze:np. 5EUR

no aż tak mi sie nie poszczęściło

Doszedł jeszcze jeden, 180 gramowy bibelot z tytanową osią:

Piotr pisze:snack....spokojnie poczekaj...w przypadku zgonu najbliższe osoby rozsprzedadzą to wszytsko za grosze , wystarczy ustawić sie tylko w kolejce i przygotować drobne bo opróżnianie pomieszczeń zazwyczaj przebiega szybko i do zera

Tego się obawiam. Że bliscy sprzedadzą moje rowery za wartość którą im powiedziałem... po cenie złomu :P

Radziej pisze:

Piotr pisze:snack....spokojnie poczekaj...w przypadku zgonu najbliższe osoby rozsprzedadzą to wszytsko za grosze , wystarczy ustawić sie tylko w kolejce i przygotować drobne bo opróżnianie pomieszczeń zazwyczaj przebiega szybko i do zera

Tego się obawiam. Że bliscy sprzedadzą moje rowery za wartość którą im powiedziałem... po cenie złomu :P

Hehe ja tak samo w oczach bliskich wyglądam Kupuje za bezcen a sprzedaje z taki zyskiem że ho ho Wolałbym żeby po mojej śmierci sobie te rowery zostawili

Tak właśnie będzie, i są historyczne precedensy.
Jakieś parę lat temu wdowa po Janosiku wyprzedawała na alle kolekcje szosowych cudów ś.p. męża. Śmiech nie pieniądz.
A z innej beczki: niedawno na lallegro ktoś puścił kolekcję starych manualnych nikonów i pentaxów (perełki) po dziadku zbieraczu, zeszły za jakieś grosze. Jak pomyślę, ile ten zbieracz za nie dał, jak chuchał i dmuchał, to się smutno robi. Ot, los taki.