Eee olej to marudzenie konserwatystów. Jest wesoło i ciekawie, trzeba trochę fantazji w tej szarzyznie..

pitolicie Pany, wiekszość katalogowych rowerów (70-80%) jest nudnych jak flaki z olejem, od czasu do czasu na forum pojawi sie taka papużka od Yvsa albo kogoś innego i płaczenie okrutnie, to jest Fun Bike typowy i tak sie go powinno traktować, w LTSie wstawiłem Z1 130mm zamiast stockowego ~100mm, jakoś nie narzekam na podniesioną główke, prowadzi sie specyficznie, inaczej, to prawda ale to kwestia przyzwyczajenia

Powstaje zasadnicze pytanie - skoro nie jeździsz XC i nie taki był cel tego roweru, to dlaczego rdzeń całego zamysłu stanowi rama właśnie do XC? Wystarczyło włożyć ramę przeznaczoną do tego co chcesz z rowerem robić. Dla przykładu Scott jeszcze w 1998r. oferował ramy do takich zabaw przystosowane do większego skoku.

Dla mnie rama + amor stanowią rdzeń roweru. Jeśli tu nie ma zgrania, to z rowerem jest całościowo coś nie tak. Komponenty to już rzecz drugorzędna, tak jak pisałem.

Nie zamykaj się w sobie - to jest forum dyskusyjne. Nikt Ci na nie każe zmieniać amora czy komponentów. Skoro jednak pokazujesz rower, to musisz się liczyć z tym, że coś się może nie podobać. Co z tym zrobisz, to już tylko Twoja sprawa - miej jednak na uwadze, że to forum ludzi specyficznie podchodzących do starych rowerów - ich spójności, historii, przeznaczenia a nawet kolorystyki. Tutaj cały rower to coś więcej niż tylko zbiór wymarzonych komponentów.

cardamon pisze:pitolicie Pany, wiekszość katalogowych rowerów (70-80%) jest nudnych jak flaki z olejem, od czasu do czasu na forum pojawi sie taka papużka od Yvsa albo kogoś innego i płaczenie okrutnie, to jest Fun Bike typowy i tak sie go powinno traktować, w LTSie wstawiłem Z1 130mm zamiast stockowego ~100mm, jakoś nie narzekam na podniesioną główke, prowadzi sie specyficznie, inaczej, to prawda ale to kwestia przyzwyczajenia

Świetne ramy szosowe też kończą dumny żywot, pod wydepilowanymi hipsterami...to też jest fun, czy pedalstwo?

Jak juz napisalem gdzies. Ta rama ,amor i reszta szpejow to moj taki tribute dla lat mlodzienczych. Kiedy ktos z ziomokow po raz pierwszy przyjechal na Z1 czy na hs33...
I jaralismy sie bobmberem szalenczo.

Majac quadre rs a potem mozo pro to ten bomber to byl kosmos. I teraz go mam.

Zreszta jak mialbym kase to zrobil bym kolekcje Marcoka bo uwielbiam te stare klamoty. Zreszta wsadzil bym full szaraka do tego kanona...Marzenia!


Wiec ten kanon to typowy fun bajk / freak bajk. Ja na nim nie jezdze i jezdzic nie bede...Mam Tomacka na gory.

Zdaje sobie sprawe ze traktujecie swoje rowery jak kapliczki i wszystko musi byc wg katalogu. Ale myslalem ze moze w jakis sposob zainteresuje wasz moj wynalazek. W koncu jakis tam retro smaczek ma...

Nie wymagam abyscie pieli z zachwytu. Ja tez jak bym mial mozliwosc to bym tam xt tego nie wsadzal. Zycie.

Ja patrzac na ten rower to widze 30 lat spedzonych na rowerach - roznych i dlatego taki wazny jest dla mnie ten rower. To ikona.

pzdr

smolar pisze:Świetne ramy szosowe też kończą dumny żywot, pod wydepilowanymi hipsterami...to też jest fun, czy pedalstwo?

Masz tak ograniczoną wizję rowerów że aż Ci współczuję...

smolar pisze:

cardamon pisze:pitolicie Pany, wiekszość katalogowych rowerów (70-80%) jest nudnych jak flaki z olejem, od czasu do czasu na forum pojawi sie taka papużka od Yvsa albo kogoś innego i płaczenie okrutnie, to jest Fun Bike typowy i tak sie go powinno traktować, w LTSie wstawiłem Z1 130mm zamiast stockowego ~100mm, jakoś nie narzekam na podniesioną główke, prowadzi sie specyficznie, inaczej, to prawda ale to kwestia przyzwyczajenia

Świetne ramy szosowe też kończą dumny żywot, pod wydepilowanymi hipsterami...to też jest fun, czy pedalstwo?

Kurcze Strasznie ortodoksyjnie co niektorzy podchodza do tematu...Troche luzu Panowie nie zaszkodzi.
Teraz to juz nie wiem czy to przytyk do mnie i zabitej przezemnie ramy ...

chyba sie jednak Panowie nie polubimy. Wracam do moejgo szalonego swiata . A Wam zycze dzuo uratownych klasykow. I frajdy z uzytkowania ich.

pzdr

Adamello pisze:

smolar pisze:Świetne ramy szosowe też kończą dumny żywot, pod wydepilowanymi hipsterami...to też jest fun, czy pedalstwo?

Masz tak ograniczoną wizję rowerów że aż Ci współczuję...

no proszę Cię,wymień mi choć jedna zaletę, po za wagą,i robieniem łydy"(której jak wiemy pedalstwo nie posiada),na korzyść ostrego...wszystko inne przeczy logice,a nawet zdrowemu rozsadkowi

Przejedz sie po miescie na ostrym to pogadamy...Trzeba miec jajca...Ale chola chola cos sie nie zgadza! Jak "pedalstwo " moze miec jajca? ojku jejku....

dla niektórzych szerokopojęty LANS jest logiczny a te "świetne ramy szosowe" czasem otrzymują szanse na drugie życie własnie dzięki tym / temu "pedalstwu" jak ich nazwałeś

smolar stary jestes i zadrościsz że hipstery sobie robią z rowerów to co Tobie przez myśl nie przeszło całe życie. świat taki jest i gusta i wizje. jak ktoś się nie ogranicza to robi sobie co chce z czym chce - kolega w robocie ma ksywę zapiekana. bo kiedyś zjadł zapiekankę z dzemem. jakiś problem?
a ty michur nie płacz jak baba tylko rób swoje.
na pocieszenie mój kanon, który wygląda dobrze tylko ze sztywniakiem :)





tez papuga, bo chodziło o zabawę. i tez jak bym miał taką fajną ramkę i "jakieś" szpeje to bym poskładał na tym co jest. życia starczy na dopieszczenie i czerpanie z powyższych komentarzy dobrych uwag to i może bedą z tego kanona ludze.

Panowie ostre" to rower kurierski,tani i bezobsługowy i brzydki(z wiadomych względów),i własnie na takich jeżdzą wszyscy kurierzy których widuję,a...to o czym mówicie to pedalska hipsterka jest i tyle

Nie chodziło mi tu akurat o "ostre". Jest niszą w rowerowym światku ale dobrze że jest. Dla wielu jest to po prostu swojego rodzaju sztuka i nie można ich gnębić.

Nie każdy żyje w przekonianiu, że jedyny słuszny rower to średniej jakości rama na tange, rurki od Tomka i 737...
Świat rowerowy jest na szczęście szerszy i bardzo kolorowy.

to Twoja definicja ostrego, że musi być brzydki. nieprawda.

YvesMoi pisze:smolar stary jestes i zadrościsz że hipstery sobie robią z rowerów to co Tobie przez myśl nie przeszło całe życie. świat taki jest i gusta i wizje. jak ktoś się nie ogranicza to robi sobie co chce z czym chce - kolega w robocie ma ksywę zapiekana. bo kiedyś zjadł zapiekankę z dzemem. jakiś problem?
a ty michur nie płacz jak baba tylko rób swoje.
na pocieszenie mój kanon, który wygląda dobrze tylko ze sztywniakiem :)


Obrazek
Obrazek

tez papuga, bo chodziło o zabawę. i tez jak bym miał taką fajną ramkę i "jakieś" szpeje to bym poskładał na tym co jest. życia starczy na dopieszczenie i czerpanie z powyższych komentarzy dobrych uwag to i może bedą z tego kanona ludze.

oto kolejny dowód na pedalska hipsterkę

Płacze ,skomle jak pies nad losem tych biednych ostrokołowców z wydepilowanymi łydami! NAd tym Pedalstwem płacze!

JA wiem ze to zadrosc wszytko. To jasne przeca!

a niech to :)

Zanosi się na ciekawy temat, idę po piwo i czipsy.

co prawda to prawda...jedni wolą dziewczyny,inni chłopców,w tym temacie faktycznie nie ma jednej racji

Ciesze sie ze tyle emocji dostarcza moj temat i moj Pedalski - teczowy - hipsterski - wydepilowany Cannondale?

Moze go dam do bike of the year?

Panowie wydaje mi się że nie ma definicji prawidłowo złożonego roweru,wszystko to kwestia gustu i komu co się podoba Najważniejsze żeby właściciel był z niego zadowolony bo to w końcu jego rower

michur ............

ale fotki trzaskasz ladne
rowerek tez nie w moim guscie ..ale klimatu na fotkach zazdroszcze

Michur nie przejmuj się tymi uwagami i rób swoje. Tetrycy i pseudo kolarze Ci części nie kupują. Rower masz w fajnym klimacie kolorystycznym a o fotkach to już nie wspomnę... chyba nigdy nie nauczę się takich robić.

Niech każdy zada sobie pytanie co robił ze swoim rowerem w latach 90', czy tak każdy grzecznie śmigał na katalogowych konfiguracjach Nie sądzę A dzisiaj wielcy obrońcy spójności katalogowych i roczników... a tak na prawdę większość się boi odstąpić od katalogu ze względu na własne bezguście.

Szacun dla Michura, Yvesa i siedem3 za odważne rowery!

Skeevo pisze:o fotkach to już nie wspomnę... chyba nigdy nie nauczę się takich robić

marcin, ze zdjęciami to niech Cię święty Longlens i święta Winieta poprowadzą

Tak na marginesie, bo na kanonach to się zupełnie nie znam (byłem po stronie gt w tej pamiętnej wojnie), to czy te m to nie były klasyczne, a kilerowate miały literę v?
Drugie pytanie, również wynikające z mojej nieznajomości kanoniki (doceńcie proszę, że - inaczej niż ogół, pytam bo się nie znam, a nie odwrotnie, tzn. nie znam się, a wypowiadam). Zatem, czy duży skok amora nie był jedyną tutaj opcją w związku z szokołbem? Tzn. gdyby założył jakieś 60 mm, to czy ten kanon nie dałby nura na twarz?

Trzecia sprawa: to xt jest brzydkie, i jak już w kolor idziesz, to puść tu jakieś czerwone bączki (sramy 9?), a nie taką dziadówę.

były Mki w układzie V ale tylko na główkach 1i1/8, killer V były na 1,5cala

Si killery byl z V na przedzie.

Tu głowka jest 1 1/8 cala. Wiec teoretycznie mniejszy / nizszy amor by siadl bez konsekwencji...ale styloweczka by siadla lekko.

Xt wiem ze podle...Tu sie zgodze. Widze tu albo Szaraka albo Paula (e)...

Dobra przyznam sie teraz.

Ogolnie to szpej poza grubymi tematami to garazowe resztki. Wsadzilem co bylo...

Caał ideologia doklejona to marketingowy bełkot.

Tylko rooxiki,thomsonik,selle bassanio,loaded,cannon , z1 ,felgi ,opony , szprychy,hample to celowy zabieg. Reszta to czysty przypadek.
To mialem pod reka. Pancerz to jakas resztka ze smiecia ...

Michurrrrrr nie bądź paci, nie becz, a ja myslałem że To ja Ci dowale najbardziej , a tu prosze są jeszcze wieksze "hieny " i ortodoksi skryci jak krypotogeje oglądający w towarzystwie gazetki z paniami.

hehehe na drugio raz wystaw jak ja paszczocha usyfiałego to będą piać w zachwytach , albo system "zatkao kakao " będzie celem Twym.

to tylko forum i zbieranina "speców " , wiesz .... i tak mamy najlepsze rowery a oni tylko zazdroszczą Ance pasuje ?? no to gitara.

Nie ma sensu wywalać kasy na xtr, to tylko ...kawałki alu metalu nic nie warte

W sumie czego sie w kółko tłumaczysz ..... hahhaa olej ...

Bo siedze w robocie i sie nudze...a tak zawsze cos sie dzieje i pare minut...wiesz ...zleci!

Piotr....taki miły jesteś na tym forum, że sie tęczą poszedłem wyrzygać....