Dobra dziś ruszyłem graty które dostałem z Niemiec.
Generalnie jakość Shoguna nie powala na kolana. Mostek czy kiera ok, ale serce bolało jak na nową kiere musiałem wsadzać rogi miały lekko jajowaty otwór. Cóż... Kiera już nie jest nowa :(
Do tego (myśle że nie ja jedyny) zawiodłem się na zdjęciach ze sklepu. Kierownica okazała się złota a nie srebrna jak na zdjęciach. Tragedii nie ma, ale miało być pod kolor.
Kolejnym fantem są... Klamki. Spisane już dawno na straty pewnego dnia pojawiły się w domu. Poczta Polska poprostu spięła d** i się znalazły.
1. Mostek - Shogun Zero 110mm-
Daje radę. Wcześniej był identyczny Shogun tylko w długości 150mm. Ten powinien wyeliminować mój ból karku a przy okazji poprawić prowadzenie roweru.
Zysk wagowy... Sądziłem że będzie więcej... Stary Shogun waży 232g czyli -11g.
2. Kiera - Shogun Zero - 177g

Foto nie mam bo zapomniałem. Jak już pisałem nie jest pod kolor... z jednej strony szkoda a z drugiej ciekawie przełamuje kolory.
Zysk wagowy... Sądziłem że będzie strata a tu niespodzianka. MarinLite ważył 195g czyli jest 18g zysku.
3. Rogi - Shogun -
Miało ich nie być ale jakoś ciężko mi się bez nich jeździ. W wolnej chwili skrócę je tak mniej więcej do końca napisu Shogun.
175g - Straty
4. Klamki - Avid SD 2.0
Kupione u KALIS'a. Przeżyły ciężką drogę do mnie. Całość rozebra0łem, wyczyściłem i wstępnie przetarłem alu-chromem.
Co ciekawe po zakupie wyczytałem że te klamki były montowane jako seryje w Marinie z 95r.
Wagowo... Wyszedłem na Zero... Tektro ważyły tyle samo. W wolnym czasie wypoleruje je naprawdę a przy okazi pomyślę gdzie można urwać parę gram.
Czekam na gripy - ODI - Koło środy będą. Wtedy myje go, postawie na IRC'kach i podłubie foty.
Wciąż na założenie czeka licznik i sharkfin, po umyciu się pobawie.
W sumie to tyle.
pozdrawiam
xMekpx