Mam fajny amortyzator, który poprzedni właściciel potraktował lakierem w szpreju.
Chcę sie dokopać do oryginalnego lakieru.
Wiem, że są różne zmywacze do lakierów - pytanie tylko, który zmyje mi ładnie warstwę po spreju, nie szkodząc lakierowi oryginalnemu. Jakie macie doświadczenia?
Amor jest dla mnie bardzo cenny, więc w razie wpadki nie będę już o nic pytać, tylko od razu bić ;)

Focker mój klein był pomalowany cały na czarny mat sprejem, stary lakier ma to że trudno go zmyć wiec ja sprej zmyłem acetonem starego lakieru nie ruszył. Ostrożnie na naklejkach zrób prube w jakimś miejscu

Octan etylu też jest niezły, jakby aceton nie dawał rady ;] O tyle dobrze, że jak dasz go na szmatę jasną to będzie widać po szmacie czy lakier na którym ci zależy puszcza czy nie, bez uszczerbku na lakierze ;]

Dzięki wielkie. zmywacz do paznokci z acetonem zanabyty. Zobaczymy jak sie sprawdzi. ważne, że z witaminami i lanoliną. Będzie łagodny dla amorka

to jeszcze zalezy czym zostal widel pomalowany, bo ze sprayem to jeszcze nic nie mowi, czesto w sprayu sa naprawde dobre lakiery, wiec pierwsze to trzeb austalic jaki rodzaj lakieru jest na tym oryginalnym,i rozpuszczalniki do zmywania odpowiednie do danego nrodzaju lakieru, (ftalowy, chlorokuczukowy itd) ale napewno odradzam specyfiki do sciagania lakieru, bo te sciagna wszystko , wraz z oryginalnym, nooo chyba ze potem pojdzie widel i tak do malowania, to bez roznicy

Aceton do paznokci może być za słaby

mi spray udało się usunąć benzyną ekstrakcyjną - ori lakier nie ruszony acz z naklejkami to już gorzej
efekty:
http://forum.retromtb.pl/viewtopic.php?t=558&start=0

Ostanio zmywałem lakier z kiery Marina, Użyłem rozpuszczalnika z spray'u, farby ori nie ruszyło.

Zmywacz rzeczywiście za słaby. Jutro czeka mnie wypad do Liroja i Merlina. Jak będzie aceton - to wezmę. A jak nie - spróbuję benzyny. Co do rodzaju lakieru w szpreju - myślę, że jak się waszyngtończyka o to zapytam, to mnie weźmie za debila :)

to już wiem co to ew są preparaty do ściągania powłok lakierniczych w żelu - zaleca się pozostawienie żelu na 5 min i usuwanie Można więc maźnąć żelem i od razu ścierać - spray powinien zejść a lakier ori zostać

Używałem tych środków... To goli lakier aż do samego metalu. Nie polecam...

Focker weź powiedz co tam nowego masz...

pozdrawiam
xMekpx

mekp pisze:Używałem tych środków... To goli lakier aż do samego metalu. Nie polecam...

dokładnie, taki np. Skansol wyżre wszystko co cna

Mekp - wszystko w swoim czasie. Kolekcja się zamknęła (mam już wszystko z mojej listy życzeń) - więc może się kiedyś zbiorę i zrobię temat na zasadzie "jeden dzień - jeden amor". Sam jestem ciekawe, ile czasu to zajmie.

focker pisze:Mekp - wszystko w swoim czasie. Kolekcja się zamknęła (mam już wszystko z mojej listy życzeń) - więc może się kiedyś zbiorę i zrobię temat na zasadzie "jeden dzień - jeden amor". Sam jestem ciekawe, ile czasu to zajmie.

Taki młody a już spełniony Aż miło się czyta

Możesz spróbować nitro. Jeśli ktoś nie przygotował porządnie powierzchni do malowania tylko maznął na szybko to zejdzie tylko wierzchnia warstwa.

Nitro zdał egzamin -chociaż hamerykański lakier bardzo ciężko schodził (dwa dni walki). Dzięki wielkie.
Efekt - całkiem niezły.
Aparatu na razie lepszego nie mam - jak się komuś nie podoba, to niech nie paczy.

Wersja pierwotna:

Wiedziałem! ;D

Gratuluję dopełnienia kolekcji, trafi kiedyś do jakiejś wartej tego ramy?

Raczej nie - to nie moje czasy, nie moja geometria, nie moja bajka. Nawet sam amor nie pociągał mnie jakoś wybitnie nigdy. Ale mieć trzeba.
Swoją drogą - obawy o oryginalny lakier okazały się bezpodstawne, bo dolne golenie oryginalnie były anodowane. Człowiek się całe życie uczy.

Za naklejki wielkie podziękowania dla kuby84

focker pisze: bo dolne golenie oryginalnie były anodowane

co nawet w manuallu do rs1 jest napisane ;)

A Ty myślisz, że ja co tydzień te amory rozbierałem do tej pory, żeby manuale na pamięć znać? ;)

he he, domyslam sie ;), ciekawostka jest ze olej do tłumikow to zwykly olej do automatycznych skrzyn biegow atf 10w

ale brzydal gratulacje zamkniecia kolekcji
z niecierpliwością czekam na: " jeden dzień - jeden amor "

historia kolem sie toczy
waszyngtonczyk przemalowujac (dawno dawno temu)RS 1 na nowszego Mag´a chyba nigdy nie podejrzewal ze ktos kiedys przywroci klasykowi dawny blask
gratuluje kolekcji !!!!!