Jeśli zatem coś przekręcę lub nie dopowiem z góry przepraszam No i poprawiajcie mnie oczywiście w takim wypadku!
Historia tego modelu nie ciągnie się latami jak legendarnych Magów, Judy etc To raptem 4 latka oficjalnego żywota w rowerowym światku - 4 lata w idealnym momencie...
Unishock pojawił się bowiem w roku 1991 Był dzieckiem Scotta i niejakiego Clarka Kenta (związanego nota bene ze Scottem także w innych projektach)
Konstrukcja była bardzo prosta - górne golenie wyglądały jakby żywcem obcięty został stalowy, chromowany sztywny widelec U dołu, w ich wnętrzu czaiła się stalowa sprężyna realizująca pokaźny jak na owe czasy 2" skok (~5,08cm) Dzięki specjalnie skonstruowanym korkom, oraz śrubom scalającym golenie górne i dolne można było dłuuugim kluczem imbusowym nr 4 wyregulować twardość widelca (o dziwo w dość szerokim spektrum)
![Obrazek](http://retromtb.pl/na_www/unishock1.jpg)
Dolne golenie wykonane były z aluminium Były to dwie rurki z wprasowanymi na dole hakami (które nie miały wypustów zabezpieczających przed zgubieniem koła przy przypadkowym otwarciu zacisku!), a u góry podkową Owa podkowa była dość mało finezyjna - ot, kawał wygiętego w U alu pręta wprasowany w podstawę wystającą z lag (pełniącą także rolę gniazd dla wykręcanych piwotów) z prymitywnym wieszakiem tej samej konstrukcji na środku
![Obrazek](http://retromtb.pl/na_www/unishock2.jpg)
Pomimo ogromnej prostoty był to dobry czas dla tego widelca - konstrukcja była stosunkowo lekka (~~ 1,3 - 1,4 kg w zależności od długości niewymiennej sterówki - w ofercie były 3 do wybotu), pracowała dość płynnie i nie wymagała skomplikowanego serwisu W dodatku wtedy (sezon 91) UCI przy wsparciu Grundiga po raz pierwszy objęło patronatem zawody rowerowe MTB (Puchar Świata XC), w sezonie tym można było zatem zdobyć pierwsze oficjalne mistrzostwo świata. Tak się historia potoczyła, ze i dla Unishocka znalazło się tam miejsce...
Rocznik 92 to rozkwit gwiazdy - na solidnych podwalinach Scott buduje renomę modelu
![Obrazek](http://www.retromtb.pl/na_www/champion.jpg)
i zdobywa zaszczytny tytuł magazynu Bicycling
![Obrazek](http://www.retromtb.pl/na_www/choice.jpg)
Widelec ulega jednak pewnym zmianom Konstrukcyjnie mamy w zasadzie to samo, ale w "ogładzonej" postaci
Pojawia się bowiem nowa podkowa, przy której widelec nie wygląda już tak topornie, niektóre widelce (tu nie jestem pewien czy w tym roku był to standard, czy jakaś seria limitowana) dostają ponad to aluminiowe piwoty i śruby mocujące
![Obrazek](http://www.retromtb.pl/na_www/unishock3.jpg)
Rok 93 jest chyba szczytowym tego modelu
Gama widelców rozrasta się do 3 modeli:
- S jest w prostej linii następcą roczników wcześniejszych, posiada nietłumioną niczym stalową sprężynę
- VR różni się zastosowaniem elastomerów w miejsce sprężyny
- LF to także elastomer, ale z karbonowymi dolnymi goleniami (co ciekawe - ten model jako jedyny chyba nie był stosowany seryjnie w żadnym modelu, i jako jedyny chyba doczekał się frezu w hakach zabezpieczającego przed wypadaniem koła)
![Obrazek](http://www.retromtb.pl/na_www/unishock6.jpg)
niestety jednak (dla modelu) konkurencja przekonuje ścigantów do swoich produktów, cięższych co prawda ale oferujących hydrauliczne tłumienie (choć w roku 93 w niektórych edycjach PŚ Unishocka używał T.Frischknecht)
rok 94 to ostatni w którym seria Unishocków pojawia się w katalogach Widelce (a w zasadzie jedynie model VR) nie są dostępne solo, jedynie jako wyposażenie rowerów ( i to tych z półki średniej - od LXa do Alivio) Na odchodne otrzymują jeszcze gumowe miechy na golenie...
Co ciekawe, pomimo iż zawodnicy Scotta na Unishockach się ścigali, to nie były one w zasadzie seryjnie montowane w rowerach racingowych (wyjątek to Team Racing 93 z VRem)
![Obrazek](http://retromtb.pl/na_www/unishock5.jpg)