Owszem, był wyścig Misiem Świata nie zostałem....
Organizatorzy tak obmyślili plan imprezy (na szczęście) aby każdy miał szansę na wygraną Oznacza to tyle że najlepszy czas przejazdu nie oznaczal zdobycia tytułu W skrócie: za każdym zaplanowanym przez orgów zadaniem kryła się punktacja i tak np
- Podczas przejazdu rowerem z koszem każde podparcie, potrącenie przeszkody, niewykonanie zadania (np pompowanie dętki, trąbienie trąbką) oznaczało punkty karne
- Przed wyscigiem XC oceniana była "dusza i ciało" zawodnika - wystartować można było nawet na wspołczesnym biku, ale extra punkty przyznawane były za: manetki Thumbs, epokowe pedały, epokowy napęd, epokowe hamulce, grube opony z cielistym bokiem, sztywny sztuciec i epokowy strój
- Wyścig to dwie 14 km pętle Wystarczyło ukończyć tylko jedną, ale jak wyżej - za dwie wiecej punktów, kto szybszy więcej punktów itp
Suma sumarum tytuł Mistrza zdobył zawodnik z NIemiec Freider Meier Tytułów vice nie przyznano, tajne także pozostało ile kto w sumie zdobył punktów
Poza tytułem głównym przyznano tytuły dodatkowe:
Spirit of the Event' Award - Daniel Wickroth; UK?
'Gentleman Rider' - Kean Schultheis, Australia;
Dutch Boxbike Pair - Marion and Christian; Holland
Best Team Prize - Team Poland;
'The Happy Trails' Award - Pierre Bonaf, France;
'Bike of the Event' - 1991 Offroad Toad.
Na koniec dla uściślenia samego tematu wyścigu: jeśli to byłaby jedyna podstawa klasyfikacji zostałbym IV vice mistrzem (5 czas przejazdu 2 okrążeń) ponadto zgarnąłem 3 najlepszy czas pojedyńczego kółka (strata do najszybszego okrążenia 1:28) robiąc 14 interwałowych krętych kilometrów po zalesionych, piaszczystych wydmach w 43:41 min