Wpadł mi taki wynalazek w łapy, trochę przypadkiem...

Jest to mój trzeci Spec (po Rockhopperze 92 i Stumpie 92) - tym razem z absolutnie samego topu, rocznik 92 lub 93 (na RB znalazlem takiego okreslonego jako 93, na mufie natomiast wydaje sie byc bite 92)

Reszta (tzn to jak przyjechał oraz ramka po rozłożeniu do czyszczenia i ważenia) na fotkach
Dodam tylko że geo mi odpowiada - rower prowadzi się bardzo podobnie do tych które ujeżdżam na codzień
Dla porzadku: rama ~~17,5-18": 1941g ze slizgiem linek pod mufa + widelec 691g

Nie dosyć, że spec na osprzęcie XTR-a to jeszcze mój ulubiony kolor Gratulacje!!! Jeżeli będziesz miał czas to zapodaj więcej zdjęć.
A pedryle widzę tak samo założone jak w moim Wheelerze, tyle że u mnie były na przednim kole

s-works to s-works;) fajny kolor

wyglada na zadbany ......xtr´a zazdroszcze
kiedys sie czlowiek moze tez takiego dorobi

ale widzę na częsci idzie czy na nowo go złożysz skolioza?

przepiękna rama ! m900 jakoś nigdy na mnie wrażenia nie robił

Piękna maszyna, gratuluję. Bardzo ładny lakier.Co do XTRa to podzielam zdanie Cardamona. Ładne toto owszem ale tak porównując do XT to wszystko w tej serii to jakaś tam kosmetyka i nawet wizualnie się nie wyróżnia. Podoba mi się jedynie RD z tej serii. Canty niby inne od Xt ale nie podobają mi się bo są mało subtelne, korba to ma chyba tylko napis inny... może się mylę bom za młody ale dopiero szarak to taki pełnowartościowy XTR.
Wracając do roweru. Uzbrojony w jakieś smaczki typu white industrie i Chrisy Kingi bym go widział bo jest godzien. Albo może górską Campę bo o Mavicu to można pomażyć. Temat na długie lata poszukiwań i sięgnięcie dna finansowego ;)

egzemplarz generalnie zadbany, choć w okolicy mufy suportowej atakuje go korozja - nie wiem czy wszystkie Spece miały na tyle słaby lakier że dostawała się pod niego woda czy co, ale żaden Boulder jeszcze mi nie korodował bąblami pod lakierem - oczywiście w miejscach obdarć a jakże, ale poza te miejsca ruda nie wyłaziła Tu niestety mufa będzie wymagać odczyszczenia (choć na szczęście jak sprawdzałem jest to powierzchniowy nalot a nie zgnilizna)...


Co do planów - chętnie bym go zostawił, bo to jednak rama z samego topu Generalnie jednak ze względu na warunki lokalowe albo Spec wyprze jakiegoś Scotta albo sam będzie musiał opuścić stajnię - wszystkich ciekawych rowerów nie mam gdzie trzymać

kosci26 pisze:niby inne od Xt ale nie podobają mi się bo są mało subtelne, korba to ma chyba tylko napis inny

nie nie.... roznily sie roznily, ale fakt w tamtych czasach to nawet xt nieczesto sie widywalo,a XTR to tylko w kolorowych gazetkach ze zgnilego zachodu

oj, XTR w stosunku do współczesnego mu XT to był spory skok - 8 rzędów, kaseta na pająku, hamulce dedykowane dla przedniego / tylnego koła, pierwsza u Shimano korba z profilowanymi ramionami na krótką oś...
Oczywiście późniejsze grupy to w większości przejęły ale nie uważam aby wprowadzenie XTRa w 92 roku było tylko zabiegiem dla zaspokojenia snobów

Kurde... ładny jest..

pozdrawiam
xMekpx

A skąd tego S-worksa panie wytrzasnąłeś? Ładny, tylko z tym suportem faktycznie coś trzeba zrobić.

Jeszcze moje trzy grosze co do XTR-a. Jak Skoloiza wspomniał w M900 po raz pierwszy użyto pająka pod krótką ośkę 107mm co zdecydowanie pozytywnie wpłynęło na sztywność i pozwoliło zaoszczędzić trochę wagi. Poza tym korby miały specjalnie obrabiane blaty CNC i profilowane w odróżnieniu od XT.
To jedna z ładniejszych wizualnie grup jakie wyszły zaraz po Record OR i na równi z XC Pro MD w moim rankingu. Jakość wykończenia elementów jest iście zegarmistrzowska.

Czy przetrwała próbę czasu? Moim zdaniem nie. Działanie mantek jest toporne na dzisiejsze standardy jak to we wczesnych STI a wypuszczona w 1994 kompaktowa grupa XT 737 biła na głowę będącą ciągle w sprzedaży M900 i była od niej niemal połowę tańsza. Jednakże kiedy M900 wyszła w 92 roku, budziła spore emocje.

Może ja za młody jestem ale u mnie emocji takich nie budzi bo najprościej w świecie wygląda jak większość szpeju z tego okresu. Bez napisów można byłoby się zastanawiać czy to xtr, xt czy jakobyś Ritchey tudzież Sugino jeśli o korbę chodzi. Poźniejsza 950 na całej linii różni się wizualnie i konstrukcyjnie od niższego XT i jest charakterystyczna nie tylko przez swoją szarość. Najładniejsza IMO była linia 960 choć przez to była delikatna jeśli chodzi o wykończenie. W tych późniejszych jednak innowacji było więcej zaczynając od octalinku poźniej HTII, Vki z równoległym prowadzeniem, rapid rise itd. Dlatego takie różnice w m900 to w zasadzie pikuś.

No bo też musisz pamiętać, że w tamtych latach nie było takiej ferii nowinkarskiej, jak to nastała potem. Dopiero od połowy lat 90. cymes goni cymes, wtedy takiego szwungu na wodotryski nie było. Skupili się na poprawieniu tego co najważniejsze w rejsingu - zredukowali masę, poprawili Q-Factor, hamowanie...

Zgadzam się z tym że M950 była rewolucją kiedy zastąpiła przestarzałą, lekko zmodyfikowaną grupę XTR, tak samo jak rewolucyjne w swoim czasie było M900. Pierwsza wyczynowa grupa dedykowana zawodnikom. Tyle. Nie uważam żeby ta szarzyzna która nastąpiła później była specjalnie ładna i nic nie zastąpi pięknie wykończonego polerowanego aluminium ale o gustach się nie dyskutuje.

Miałem w rękach całą grupę M900 i większość M960 i powtórzę raz jeszcze, żaden XTR ani inna późniejsza grupa nie zbliżyła się jakością wykończenia do M900.
To jak porównywać klasyka np Forda Capri do Focusa RS.

Zapewne jej nie pamiętasz bo i nie możesz, znasz ją pewnie z katalogu Shimano więc po części rozumiem twój pogląd. Kiedy w 94 roku pracowałem jako 16-letni chłopak w jednej z wrocławskich hurtownii sprzętu rowerowego to sprowadzono kilka kompletów M900, śniło mi się to po nocach. Nawet nie wiem czy udało mi się to pchnąć bo cena była obłędna tym bardziej na polskie warunki pomimo że udało im się to wytrzasnąć po naprawdę dobrej cenie. Śliniłem się na to całe wakacje i o ile dobrze pamiętam nawet jeden zestaw nie poszedł.

a ja uwazam taka samo jak poprzednik kosci26, ze nic ciakawego m 900 poza rd nie widze, rd naprawde ni sie podoba, slicznie wypolerowana i zaokraglona i tyle z tej grupy m737, m730 tak sampo pieknie i pieczolowicie wykonane, a m900 tak nieco fajniej zrobione xt, i w rzeczy samej xtr to dopiero od m950, a najbardziej podoba mi sie m960, mam caly komplet poza manetkami ktorych nie trawie i wcale nie moge powiedziec ze jest zle wykonana grupa czy ze jakos nadzwyczaj szybko sie zuzywa, nie mam pojecia jak to sie dzieje, ze na allegro trafiaja korby m960 z zupelnie wytarta anoda, czy to kwestia pedalow i ciagle buty o korby tra czy jak , jezdze od zawsze na timach, i wszystkie korby nawet rys nie maja, oczywiscie nie chce tu umniejszac roli m900 , bo jak wiadomo postep idzie malymi krokami, ale rewolucja to dopiero m950... a co do speca, no top of the top tamtych czasow, i trafil Ci sie skolioza naprawde rarytasik, na wlasnie pelnej m900 ,

Radziej pisze:Kiedy w 94 roku

ale to byly czasy !!!!!!!!!!!
wszystkiego bylo malo ,wszystkiego czlowiek byl spragniony
i wszystkiego ciekawy .......
ile to czlowiek sie nakombinowal zeby najpierw zdobyc kase,a pozniej zeby gdzies dostac jakiegos szpeja.....xt,xtr ......to bylo praktycznie nieosiagalne
a teraz???? klik na e bay´u ,klik na allegro DO DUPY

marcin74 pisze:

Radziej pisze:Kiedy w 94 roku

ale to byly czasy !!!!!!!!!!!
wszystkiego bylo malo ,wszystkiego czlowiek byl spragniony
i wszystkiego ciekawy .......
ile to czlowiek sie nakombinowal zeby najpierw zdobyc kase,a pozniej zeby gdzies dostac jakiegos szpeja.....xt,xtr ......to bylo praktycznie nieosiagalne
a teraz???? klik na e bay´u ,klik na allegro DO DUPY

ja ostatnio dałem się przekonać do chodzenia na takie targowisko ze wszystkim we Wro (młyn) w prawdzie nie lubię atmosfery targowiska gdzie trzeba trzymać rękę na portfelu (aby pozostał w kieszeni) ale to fajna odmiana "od klikania" Tam też jest taniej. Co ważne, to jest tak intensywne doznanie dla mnie, że po takiej wizycie właściwie nie mam ochoty oglądać allegro i ebay'a. To tak jakoś reguluje czas - tydzień. Niedzielna rozrywka i tydzień wolny. Szkoda, że nie wygląda to tak jak np giełda fotograficzna - sami pasjonaci z jeden dziedziny i przyjemna atmosfera. Moda na retroMTB musi się rozwinąć

Gdyby tam byli sami pasjonaci to ceny były by inne

co do cen to już są inne... kiedyś można było brać rd m900 za 130zl w stanie prawie nos a teraz już tak super nie jest...

... najlepiej jest jak was nie ma Bo nie trzeba się dzielić:-) choć i tak jest różnie... czasem 5 stowek idzie jak z palca i wypadało by coś jeszcze wziac a czesem nie ma naprawdę Nic...

z ta ręką to nie przeszkadzaj... tylko zegarków od cyganów nie wolno kupować.

a wracając do m900... wg mnie to najładniejszą grupa shimano i żadna nie jest tak wykonana... a jak działa nie wiem... jeszcze.

pozdrawiam
xMekpx

kosci26 pisze:Może ja za młody jestem ale u mnie emocji takich nie budzi bo najprościej w świecie wygląda jak większość szpeju z tego okresu. Bez napisów można byłoby się zastanawiać czy to xtr, xt czy jakobyś Ritchey tudzież Sugino jeśli o korbę chodzi. Poźniejsza 950 na całej linii różni się wizualnie i konstrukcyjnie od niższego XT i jest charakterystyczna nie tylko przez swoją szarość. Najładniejsza IMO była linia 960 choć przez to była delikatna jeśli chodzi o wykończenie. W tych późniejszych jednak innowacji było więcej zaczynając od octalinku poźniej HTII, Vki z równoległym prowadzeniem, rapid rise itd. Dlatego takie różnice w m900 to w zasadzie pikuś.

nie namawiam do fascynacji m900 ale zgodzić się z Tobą nie mogę

spójrz na to tak:

czy kupując w 96 korbę m950 musiałeś kupić pakiet dedykowany? tak bo nic innego nie pasowało
a czy w 92 do korb m900 pasowała jakaś inna oś? mechanicznie tak, ale spróbuj ją założyć na oś122,5 będącą wtedy standardem

czy w 96 decydując się na kasetę m950 miałeś wybór w tylnych piastach? tak, bo zarówno XT jak i LX były ósemkowe
a w 92 do kasety należało dokupić zarówno dedykowaną piastę (bo na żaden bęben 8s nie właziło) i także manetki jeśli zależało Ci na precyzji (różnica w odstępoach zębatek nie jest wielka ale ponoć brak precyzji da się wyczuć mieszając system 7s i 8s)

w 96 Vki równoległe także nie były ewenementem - XT dostało je wszak równolegle
w 92 szczęki dedykowane dla przodu i tyłu były jedynymi takimi w ofercie Sh

dla mnie m900 na tle grup 92/3 jest bardzo charakterystyczne- może to efekt godzin przed katalogami i witrynami sklepów I co najważniejsze jest zdecydowanie autonomiczną grupą zbudowaną do działania w swoim obrębie - nie ma zatem mowy moim zdaniem o niewielkich różnicach między ówczesnym xtrem a niższymi grupami

Moim zdaniem Shimano nigdy nie kierowało się zaspakajaniem snobów wprowadzając XTR-a M900 do sprzedaży. Myślę, że stworzenie nitki produkcyjnej, badania, projekty itd. nie służyły zaspokojeniu wąskiej grupy osób bo to mogło by się nie skalkulować. W tamtych latach było to w pewnym sensie obranie nowego kierunku firmy i otworzenie się na zawodników. Kolarstwo górskie rozwijało się dosyć szybko i dynamicznie więc powstała luka, którą trzeba było zapełnić. No i przede wszystkim pokazanie się na międzynarodowych imprezach, które były prestiżowe. Jako firma, potrzebowali czegoś co ich wyróżni. Towarzyszy temu biznes ale to oczywiste, firma ze sprzedaży nie zaspakaja tylko prezesów ale i przeznacza zyski na rozwój technologii itd.

A czy grupa jest lepsza czy gorsza? Nigdy nie jeździłem na niej więc się nie wypowiem. Jeżeli chodzi o wygląd, myślę że jedna z ładniejszych grup.

Skeevo:
co do cen to masz rację ale ja i tak bym tak wolał. Bo większa przyjemność z tak spędzonego czasu - a że trzeba za niego zapłacić...

Mekp:
we mnie specjalnie konkurenta nie masz, ewentualnie może o 732/5 byśmy mogli stoczyć walkę, ale z tego co mówiłeś to Ty w XT, XTR gustujesz, ja raczej się za DX, MountainLX i DeoreII rozglądam No i za Kuwaharami - ale nie koniecznie dla siebie - raczej żeby je wyrwać z tego młynowego bałaganu i przekazać je pasjonatowi (Chyba, że byłaby oncilla ...)

Mi też się M900 śliczne wydaje, może bym na nie zapolował, ale tam Thumbów nie ma więc dla mnie odpada ;-P Bo takie grupy to już albo w pełni albo w ogóle (w mojej opinii) - chyba, że zestaw "uzasadniony przez producenta ramy" coda, ritchey: http://oldmountainbikes.com/cgi-bin/bikes.cgi?bike=8E10

To chyba wszystko efekt mlodzienczych zachwytow kiedy to wzdychalo sie do kolorowych gazetek czlowiek ciulal zeby kupic jedno piwo w tygodniu bo nie pracowal a korba w cenie dwoch wyplat rodzicow byla czyms boskim. To jest po czesci zapewne powodem naszej roznicy zdan. Mimo wszystko uwazam ze te wszystkie zabiegi byly taka marna kosmetyka w porownaniu z tym co dzialo sie pozniej a wizualnie patrzac wlasnie na korbe to nie widac za co ak naprawde sie placilo. Jesli chodzi o ta zmiane dlugosci osi watpie by miala taki wplyw na sztywnosc jak pozniejsze modyfikacje. Dla mnie z tamtych czasow mocniejsze bicie serca wywoluja takie korby jak cook bros tu widac ze ktos chcial cos zrobic nieco inaczej l. Mam ritcheje logic z 92r (niby top a produkcja sugino) i tak samo traktuje xtry m900 patrzac z dala prawie to samo...

to właśnie jest różnica pomiędzy Ritcheyem a Shimano - Ritchey jak o komponenty idzie brandował produkty innych (Sugino, Dia Compe, Kalloy, Wellgo) a Shimano robiło komponenty we własnej fabryce, nie zlecało nikomu
O sztywność się nie będę sprzeczał - ja tam nawet wielkiej różnicy przy HT2 nie czuję

co do kosmetyki - dla mnie kosmetyką może być wycinane logo w zaciskach czy fikuśny korpus tylnej przerzutki - od razu widać "to jest coś!" a i bez tych zabiegów sprzęt by działał jak ma działać

przekonstruowanie całego napędu dla uzyskania większej ilości biegów i większego spektrum przełożeń (wraz ze zmianą korpusu i szerokości bębna - czego później się już nie robioło upychając kolejne koronki na bęben 8s przy zwężeniu łańcucha i odległości między zębatkami ) to faktycznie tylko kosmetyka

Być może w założeniu M900 miał być wyścigowym wołem roboczym, natomioast przy projektowaniu m950 uwzględniono już to,że taki sprzęt nie jest kupowany tylko przez zawodników, ale także przez sporą rzeszę klientów z grubym portfelem Dobrze byłoby zatem aby w parku z daleka widać było co to za fura jedzie sąsiedzi wszak patrzą!

no skolioza jakby chceci wciaz poszerzac beben zeby dolozyc tryb to przy dzisiejszych 10speed, pewnie rower by sie na chodnuiku nie miescil;) i to wlasnie byla rewolucja w 950 glownie w mega9 , a miedzy xt a xtr m900 owszem roznice sa i to pewnie odczuwalne, nie sprzeczam sie wcale o to, ale to tylko modyfikacja/udoskonalenie/ewolucja, i dlatego takiego szalu na mnie nie wywiera ta grupa, juz ,737 to byla rewolucja sporo wieksza w porownania do wczesniejszych xt, niz wprowadzenie xtr m900 jako takiego, ale co kto lubi i jak kto uwaza, dla mnie jak slysze xtr od razu kojazy sie m950 szarak,i szarak wlasnie jest kompletnie niekompatybilny z reszta grup co go wlasnie dyskwalifikowalo dla wiekszosci zwyklych bikerow , bo koszta pelnej grupy byly ogromne, mimo ze jezdzilem na m950 juz w 99 roku jako pelna "niemal" grupa to nie stac mnie bylo na korbe plus pakiet i te byly xt, a na kompletnej grupie naprawde wyczynowcy jezdzili bo mieli sponsorow , inaczej bylo kosmosem dac 1800pln za korbe i 500 za pakiet jak sie zarabialo 750pln ;), a dzis cena nowego m980 1600pln wraz z pakietem to pikus bo nie stanowi nawet polowy przecietnej wyplaty

Do tej dyskusji pomiędzy M900 a M950 trzeba jeszcze wtrącić M910.Klamkomanetki, piasty z tej grupy to jest dla mnie arcydzieło większe od Mona Lisy.Dyrektorze, te wycinane loga na zaciskach to chyba o M910 piszesz bo M900 miało te Shimano Close jeszcze nieprawdaż?M910 wychodziła chyba tylko jeden sezon, jakoś tak mi się podoba z tego względu że jest praktycznie nie do dostania.Klamkomanetki zaraz ktoś powie że takie same jak M900 ale nie, obejrzyjcie je sobie, mają telewizję taką smukłą, są już połączone z klamkami jak m737 ale wykonanie i kolor jest nie do podrobienia ever.Piasty również, z ogryzków zmiana na grubasy śliczne z tym logo i dodatkowo te wspomniane przez Dyrekcję zaciski, poezja.Ale ja to stary jestem , młodsi mogą nie zrozumieć tego zachwytu, kto by tyle wytrzymał przy jednej gazecie niemieckiej i w dodatku cycków w niej nie było:)

napęd micro (na wąskiej osi wprowadzonej dla m900 ) możżna uznać za duży krok na przód
Skoro tak czemu zatem szarak wciąż korzystał ze standardowego rozstawu 110 w wersji pięcioramiennej i koronek o wielkościach odpowiadających standardowi a nie micro?

poza tym - 10 spidów to czasy najnowsze a Mega 9? przed Shimano Tom R pokazał że da się bez zawęząnia łańcucha i poszerzania ramy zastosować napęd 2/3 x9 Ale Sh zrobiło po swojemu -za trwałe komponenty też nie są dla producentów za dobre

E: wycinane logo to oczywiście M910

Dobra, M900 jest w deseczkę koniec i kropka. A teraz powiedz mi jeśli to nie tajemnica rower z zagramanicy czy lokalnie się trafił? I jak zamierzasz rozwiązać sprawę z suportem, lakier będziesz dobierać i malować tylko tę część skorodowaną? Po oczyszczeniu oczywiście.