jazdy w pojedynkę sa moje ulubione. takie całodniowe wypady, ale wedy tylko w nieznane, żeby odkryć nowe szlaki. jak ja to lubie :]
piona!
#152
Serdecznie zapraszam w me strony! Ja zawsze chętnylukas pisze:niestety na zlot nie wpadnę, chociaz bardzo bym chciał. obowiązki nie pozwalają wygospodarować w tym terminie wiecej wolnego czasu. w sierpniu jade do zakopca na dwa tygodni, biorę bika więc może jak będziecie organizowac w tym terminie jakieś jazdy, to chętnie sie przyłącze.
#153
No to w takim razie na stówę musimy się spiknąć, jazda z rezydentem to jest to.dodo1989 pisze:Serdecznie zapraszam w me strony! Ja zawsze chętnylukas pisze:niestety na zlot nie wpadnę, chociaz bardzo bym chciał. obowiązki nie pozwalają wygospodarować w tym terminie wiecej wolnego czasu. w sierpniu jade do zakopca na dwa tygodni, biorę bika więc może jak będziecie organizowac w tym terminie jakieś jazdy, to chętnie sie przyłącze.
#154
Ja właśnie się szykuję na popołudniową wyprawkę ponad 70km po górskich drogach - może wybierzemy któryś z dzisiejszych wariantów
Zlotowy fotoreporter.
Rowery:
Scott Windriver
Hot Chili X-Rage I
Rowery:
Scott Windriver
Hot Chili X-Rage I
#156
wrzucam kilka ciekwszych fotek archiwalnych bo mi się ciągnie ta nocka w pracy....
gród piasta zdobyty - Chomiąża Szlachecka, majówka 2012
toksyczne bajoro na terenie kompleksu chemiczno-przemysłowego, lato 2011
północne Węgry, 2009
bydgoszcz zimową nocą, 2010
stare dobre czasy jeszcze na bmx FISHBONE do freestyle'u 2001
było, ale dobre ujęcia się nigdy nie nudzą, 2009
była forma kiedyś....
abra kadabra, 2010
a potem mnie zadrutowali :/
pierwsze skidowanie na singlu
kopalnia odkrywkowa w Piechcinie koło Barcina
i na tylnym kole też umim
gród piasta zdobyty - Chomiąża Szlachecka, majówka 2012
toksyczne bajoro na terenie kompleksu chemiczno-przemysłowego, lato 2011
północne Węgry, 2009
bydgoszcz zimową nocą, 2010
stare dobre czasy jeszcze na bmx FISHBONE do freestyle'u 2001
było, ale dobre ujęcia się nigdy nie nudzą, 2009
była forma kiedyś....
abra kadabra, 2010
a potem mnie zadrutowali :/
pierwsze skidowanie na singlu
kopalnia odkrywkowa w Piechcinie koło Barcina
i na tylnym kole też umim
#158
Witam. Samotny wilk mcguade dzisiaj znowu na szlaku. Łódź-Rąbień-Aleksandrów-Las Grotniki-estakada nad A2 i spowrotem asfaltem przez Chociszew-Nakielnica-Aleksandrów-Rąbień-Łódź. Generalnie szlak, który prowadzi przes Las Grotnicki jest szlakiem bardziej konnym niż pieszym czy rowerowym, a przez to bardzo piszczystym. Ile gleb zaliczyłem w piach to nie zliczę... po części z powodu spd, do których się przyzwyczajam. Poza tym szlaki na mapie rozmijają sie troszkę z rzeczywistością, troszkę to upierdliwe. Ale mimo to było świetnie. General statystics: 66km, avg.speed 22.54, 2:56h.
Kilka fotek:
piaszczysta droga przez las
w dalszej części lasu troszke lepiej, ale to juz nie był szlak konny
estakada nad A2 za Grotnikami
no i moja skromna osóbka
Kilka fotek:
piaszczysta droga przez las
w dalszej części lasu troszke lepiej, ale to juz nie był szlak konny
estakada nad A2 za Grotnikami
no i moja skromna osóbka
#161
Buciki są ze mną od 1996 roku, albo jeszcze wcześniej. To chyba model z 93r. Buty nie-do-zdarcia.YvesMoi pisze:fajne buty masz
A lasy całkiem spoko, tylko trochę małe.
#162
Jeszcze taka mała porcja retro-fotek. Mój piewrszy (i jak narazie jedyny) wypad na górskie szlaki na rowerku. Beskid Żywiecki, 5 dni, Zwardoń-Żywiec 1996r. Ja na swoim niezawodnym Andybiku Mambie, który kest ze mną do dzisiaj a kumpel na bardzo fajnym Scocie, ciekawy jestem czy zgadniecie jaki to model Scotta?
]
Generalnie miałem totalna polewkę jak przeglądałem te fotki. Chude nóżki i fryzurki Mieliśmy chyba po 17 lat czy jakoś tak, może ciut więcej.
]
Generalnie miałem totalna polewkę jak przeglądałem te fotki. Chude nóżki i fryzurki Mieliśmy chyba po 17 lat czy jakoś tak, może ciut więcej.
#165
Ja dziś w końcu szczęśliwie zaliczyłem Lanckoronę. Kilka fotek tutaj: https://picasaweb.google.com/1033737213 ... Lanckorona a trasa tu: http://app.strava.com/rides/10346449
To już chyba jeden z moich ostatnich takich dłuższych wypadów szosowych - zapuściłem się dziś przypadkiem do lasu na szosie i mnie wypuścić nie chciało :) Idę do piwnicy przygotowywać maszynę na zlot i do jeżdżenia normalnego w końcu ;)
To już chyba jeden z moich ostatnich takich dłuższych wypadów szosowych - zapuściłem się dziś przypadkiem do lasu na szosie i mnie wypuścić nie chciało :) Idę do piwnicy przygotowywać maszynę na zlot i do jeżdżenia normalnego w końcu ;)
#166
Wczoraj zaliczyłem kolejny odcinek szlaku okrężnego wkoło Łodzi, czyli Rąbień-Aleksandrów-Grotniki-Dzierżązna-Swędów-Lagiewniki. Łącznie tego było 89 km i 4:25h. Na ostatnich 30 km zlał mnie deszcz więc atrakcje też były. Generalnie jazda na orientację bo z oznakowanim szlaku chwilami było licho. Dlatego czas taki długi. Zdjęć mi sie nie chciało robić, więc tylko dwie fotki z lasu między Białą a Swędowem.
Kilka bardzo fajnych kilometrów całkimem przyjemnej nawierzchni i z bardzo dobrym oznakowaniem:
Kilka bardzo fajnych kilometrów całkimem przyjemnej nawierzchni i z bardzo dobrym oznakowaniem:
#169
pogoda wymarzona nie była, z resztą dlatego poniekąd jesteśmy kilka zamków i dzień wcześniej w domu niż było to w planie Ale wszystko będzie jeszcze ładnie opisane w osobnym wątku, tu tylko taka zajawka
#170
4 maraton w sezonie, pierwszy u Golony. Z tego co się dowiedziałem, to jego seria uchodzi za dość trudną jeśli nie najtrudniejszą, do tego edycja "Karpacz" miała być trudna nawet na tle pozostałych ;D Prawie 2000m przewyższeń na 44km mnie zniszczyło i ostatnie kilometry jechałem "na oparach". Bardzo mało asfaltu i szutrów, zjazdy trudne, na jednym wskutek OTB pocałowałem spory głaz, generalnie jednak nieźle się na nich bawiłem i odrabiałem straty, mimo odmawiających posłuszeństwa rąk. Czas bez szału, ponad 4h, czyli tyle, ile bym pewnie jechał Giga u Grabka ;D Sporo straciłem na początkowych zjazdach, gdzie prawie wszyscy schodzili i zrobił się korek ;/
Tak czy inaczej miłośnikom "pure MTB" a nie wycieczek mogę chyba ten cykl polecić ;D Sam będę się starał częściej brać w nim udział.
Aa, ojcze derektorze, coś mi stroju nie chcą uszyć i nie wiadomo kiedy będzie, więc jakby się ruszyło coś z tematem koszulek to jedną chętnie pobrudzę ;D
#171
Też jechałem Karpacz ale nie ukończyłem (3 kapcie na oponach Continental Protection 2.4" + full 100/100mm). Troche poźniej żałowałem bo wracałem przez stadion i mogłem wziąć kolejną dętkę z auta i wrócić na trasę giga, może bym dojechał z czasem ok 6.5h
#172
Nieźle, nieźle.. :) Golonka faktycznie serwuje najciekawszy cykl maratonów - w zasadzie jego cykl imo jako jedyny zasługuje na miano górskiego :)
A tutaj kilka fotek z wczoraj - razem ze Staszkiem trochę się ponaciągaliśmy na szosie: https://picasaweb.google.com/1033737213 ... rDeDolinki
A tutaj kilka fotek z wczoraj - razem ze Staszkiem trochę się ponaciągaliśmy na szosie: https://picasaweb.google.com/1033737213 ... rDeDolinki
#173
czym skorupka za mlodu nasiaknie...............
moj junior od jakiegos czasu zupelnie odpuscil ....za nic w swiecie nie mozna oderwac go od kompa
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................
Campagnolo 50 th anniversary..w budowie
#174
heh, ja staram się z tym walczyć i dozować komputer, bajki etc, choć nie mogę powiedzieć - do gier go ciągnie jak chyba każdego dzieciaka...
#175
Marcin, jak doświadczony rodzic powiem Ci tyle - zachowaj umiar. Rodzicom bardzo trudno jest sprzedać swoje pasje dzieciom, to się bardzo rzadko udaje. Popatrzcie po sobie. Grupa rówieśnicza w wieku tych kilku-kilkunastu lat kompletnie w tym względzie detronizuje rodzinę, tak to sobie ewolucja wymyśliła.
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/
#176
Poniżej moje zdjęcia z Góry Kamieńsk.
Ogólnie fajne miejscem żeby trochę potrenować przed wyścigiem, bo podjazd daje w kość. Kilka takich podjazdów i zjazdów i można jechać do domu. Niemniej są też fajne ścieżki szutrowe/piaskowe - niestety, słabo oznaczone. Polecam mapę z ostatniego zdjęcia, bo mapa z oficjalne strony jest nic nie warta. Klimat w sumie fajny, ale jak dla mnie trochę zbyt industrialny. Poza tym bardziej mi się podobało tam 10lat temu, kiedy ścieżki wyznaczało się samemu, a raz w roku jechało się tam na Grand Prix MTB Langa.
Ogólnie fajne miejscem żeby trochę potrenować przed wyścigiem, bo podjazd daje w kość. Kilka takich podjazdów i zjazdów i można jechać do domu. Niemniej są też fajne ścieżki szutrowe/piaskowe - niestety, słabo oznaczone. Polecam mapę z ostatniego zdjęcia, bo mapa z oficjalne strony jest nic nie warta. Klimat w sumie fajny, ale jak dla mnie trochę zbyt industrialny. Poza tym bardziej mi się podobało tam 10lat temu, kiedy ścieżki wyznaczało się samemu, a raz w roku jechało się tam na Grand Prix MTB Langa.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#177
Mordercze piaski! A sople lodu - niezłe - w sumie nigdy nie myślałem, że to generuje lód na swojej powierzchni :)
#179
Cały przywieziony :)
Tak na prawdę to jest tylko w jednym miejscu, teoretycznie nie udostępnionym dla rowerzystów. Reszta ścieżek betonowa, szutrowa albo wysypana grysem + jedna droga asfaltowa dla szosowców - stówkę tam można bez problemu osiągnąć z górki.
Tak na prawdę to jest tylko w jednym miejscu, teoretycznie nie udostępnionym dla rowerzystów. Reszta ścieżek betonowa, szutrowa albo wysypana grysem + jedna droga asfaltowa dla szosowców - stówkę tam można bez problemu osiągnąć z górki.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .
#180
oj pamiętam, wytyrałem się kiedyś na tym asfaltowym podjeździe.
a zjeżdżałem z duszą na ramieniu i diabłem który podszeptywał 'puść hamulec, nie bój się piachów na wirażu'.
mam ochotę na ostrym się tam kiedyś wybrać, uczyni mnie to na pewno lepszym człowiekiem.
a zjeżdżałem z duszą na ramieniu i diabłem który podszeptywał 'puść hamulec, nie bój się piachów na wirażu'.
mam ochotę na ostrym się tam kiedyś wybrać, uczyni mnie to na pewno lepszym człowiekiem.