Nie wiem czy w dobrym dziale, bo nie jest wypaśny, ale to jest mój pierwszy porządny rower i tak się składa, że nadal jestem w jego posiadaniu. Pojeździłem na nim dziś sporo i przypomniało mi się jak się jeździ na takich rowerach - magia, znów się zakochałem na pewno nie sprzedam, najwyżej zostawię ramę jakby wróciły wspomnienia.
Od kąd go kupiłem nie wymieniłem nic poza 3 rzeczami: dętki z tyłu, klocków i kierownicy z tranzx'a prostego na risera syncrosa.
Oto fotki:


Obie z dziś, już zapomniałem jaka to frajda jeździć na takim rowerku - miodzio, mam nadzieje, że następny mój retro-rower e będzie tylko lepszy.