Jak potoczyły się losy bliżniaków?
Większemu znalazłem właściciela, a że właściciel duży to w miejsce Quadry trafił sztywny żółty! widelec. Poza tym mocna obręcz na tył choć niestety czarna (Alex DH19). Wypucowałem ramę, przeleciałem Plastmalem, efekt mnie zmiażdżył... No cud maszyna, dobrze że jest jeszcze jedna ;D Niestety zapomniałem uwiecznić, czekam na foty od nowego właściciela.
Mniejszy został dla Taty a właściwie to na spółę, podobne pucowanko z octanem etylu a potem plastmalem. Niestety lakier tutaj jest w gorszym stanie, dopiero teraz to zauważyłem ;/
Quadrę rozebrałem na cząstki elementarne, stare elastomery jakoś mnie nie przekonały, za to dorwałem 2 fajne sprężyny z jakiegoś lepszego Zooma, jedna ma w środku dodatkowo elastomer. Wszystko obficie smarowane białym Finish-Linem chodzi bardzo przyzwoicie, nie dobija, jest dość czuły, brak tłumienia jakoś bardzo nie doskwiera (zjeżdżałem ze schodów). Jest jakiś sposób żeby te gumy się nie obsuwały z goleni? Można w sumie czymś podkleić...
Większość zardzewiałych śrubek wymieniłem na nierdzewne, brakuje do mostka (M7 ;/ ) i do korby. Hamulce dostały nierdzewne linki, na kierownicę położyłem starą korkową owijkę i owinąłem to cieńszą błyszczącą, wygląda i działa dobrze. Siodło to X0 TransAm, ma być wygodnie a niczego fajnego pod kolor nie mam.
Foty:
https://picasaweb.google.com/1071186390 ... directlink
Plany: Fajniejsze siodło, ale nie może być decha. Korkami od wina zatkać dziury w kierownicy. Wymienić resztę śrub. Czerwony koszyk na bidon. I cieszyć się z jazdy, bo jeździ się wybornie ;D