witam

#1
witam
mam na imie Marcin
cykloholizmem zarazony jestem od 1988,na mtb od 1992.Pierwszy(Diamond backa na 100 gs) kupiony za cala kase z "osiemnastki" .Rok 93....to dozbrojenie kochanego DB w graty z grup xt i lx (kupowane w kultowym w tamtym czasie lodzkim DYNAMIE).Rok 94 to zlozona samodzielnie nowiutka Bottechia na czarnym lx(sponsorem w tym przypadku kochana babcia Marysia -pozdrawiam)to rok moich pierwszych Mistrzostw Polski MTB..... niezapomniane warszawskie FORTY BEMA na ktorych w przyszlosci mialem spedzic kilka ""wojskowo rowerowych" lat (tu z kolei pozdrawiam trenera Adama Glazowskiego) .Rok 1995 uzaleznienie nabiera tepa,a miejsce "Botecchi" zajmuje Modolo titanal na nowiutkim xt + pierwszy amortyzowany "sztuciec "(tym razem rowniez skladane samodzielnie).1996 to kolejny rowerek... carbonowy MONGOOSE IBOX SX z osprzetem przelozonym z Modolo + wymazony Manitou mach 5(z krakowskiego BIKERSHOPU)szedl poczta chyba z dziesiec dni.Ramka wytrzymuje tylko rok ,a w ramach gwarancji dostaje tylko aluminiowego mogoosa(nazwy nie pamietam,ale zdjecia sie zachowaly.Rok 1999 tragedia kochany rowerek zostaje ukradziony .Dzieki pomocy wielu ludzi przesiadam sie na PEUGEOTA TEAM LINE(columbus genius).rok pozniej na dlogo biore rozwod z kolarstwem .Rok 2000 konczy sie zlota era mtb w Polsce
2005 nalog powraca ,ale to historia do opowiedzenia za sto lat.Obecnie probuje skompletowac rowery z tamtych lat,,czy sie uda?nie wiem.Najblizszy realizacji jest projekt PEUGEOTA(jedyny rower ,a raczej rama ktora przelezala u mnie te wszystkie lata)
sorki za to przynudzanie ale "RETRO MTB" to troszeczke historia mojej pasji
P.s
Na strone "RETRO MTB" dotarlem przypadkiem,ale od tamtego czasu jestem jej codziennym gosciem.
Wielki szacun dla pomyslodawcy i wszystkich "retro maniakow"
ach i jeszcze jedno dziekuje mojej zonie Marcie ktora od samego poczatku nie probowala walczy z moim nalogiem
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#3
nie moj byl srebrny(wogole inny model )inne tylne haki
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#4
Hej
Myślę że podobnie jak dla większości z nas lata 90 to złote lata kolarstwa Wyświechtany slogan powiedziałby że lata te nie wrócą - ale to nie do końca prawda Cyferki w dacie istotnie sie zmieniają nieubłaganie, ale chwile spędzone przy i na sprzęcie z dawnych lat pozwalają przenieść się na powrót w tamten czas - choćby na chwilę
Takie przynajmniej moje odczucie :-)
RetroMTB na Facebooku

SPRZĘT DO SPRZEDANIA

#6
ten pierwszy carbonowy to jesli dobrze pamitam to iboc team sx(czarny)
ten ukradziony srebrny alu- czasmami przegladam allegro z nadzieja ze "wylezie gdzies na wierzch"
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#7
wspomnienia jak najbardzie te pozytywne wywoluja nie tylko rowery ale i miejsca z nimi zwiazane ( na takie miano zasluguje chyba Lodzka RUDZKA GORA) ;-) na ktorej rozgrywany byl nawet Puchar Polski mtb.
.pochodze z LASKU (25 km od Lodzi) moze sie gdzies lub kiedys spotkalismy ??
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#9
bywalem, choc przez ostatnie 10 lat bardzo rzadko (tylko podczas wakacji)
pozdrawiam przy okazji PAWLA JANKOWSKIEGO
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#10
No ja też od około 10 lat już tam nie pracuję, pracowałem od samego otwarcia sklepu przez ponad 5 lat.A P.J. już teraz nie jest współwłaścicielem, został sam Lech a Paweł miał przez chwilę swój nowy sklep na Skorupki a teraz podobno gdzieś w Holandii na saksach siedzi.
Lodzermensch

#11
w 1999 kupowalem judy-ego do Peugeota na Kilinskiegi (powaga !!!!!) :-D
a moze to byl 2000
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#13
moja laleczka w czasie odbudowy (potrzebne spd 747)
gdzie ona ??????
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#16
:shock: :shock: :shock:
mam nadzieje ze nie bedzie to trudniejsze od centrowania kol :roll: :roll: :roll:
a na razie ide sobie popatrzec na wasze retro furki !!!!!
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#17
Corrado...ale mi się ten Twój mongus podoba :shock: Jak byś sprzedawał to za ile?

Swoją drogą to kiedyś kradzieże były istną plagą. Nasz (nasz bo wspólny - mój i mojej dziewczyny, teraz żonki) pierwszy rower (Mongoose Sycamore) też został skradziony :evil: . Chłopak...e tam chłopak - złodziej, s...syn wszedł do pokoju w akademiku i zwinął rower, plecak, w plecaku walkmena i dokumenty. Jako, że wiedzieliśmy mniej więcej kto to jest, poszliśmy na policję. Policjant spytał czy może on nie przyszedł razem z nami...(sic!@!!). Po czasie przyszło pismo, że sprawę umorzono i informacja otym, że do złodzieja tez taka informacja poszła...ot tak, żeby się nie martwił...Oczywiście próbowałem "odwiedzić" go w domu ale od sąsiada usłyszałem tylko, że jak policja jechała na sygnale to on z "jakimś rowerem" zwiewał do lasu :shock: Ech!

#18
Witam serdecznie wszystkich użytkowników!
Postanowiłem spróbować pisać co nieco na Retromtb, choć najprawdopodobniej różnię się nieco od większości z Was.
Mojego Bike-techa, model "Tom San" wyprodukowanego w Japonii, przez mistrza Toyo Ishigaki (wyłącznie ręczne spawy!), kupiłem w sklepie pana Jana Kudry w Łodzi, w 1993 roku.
Rower ten, kosztował wtedy 10 500 000 zł. i należał do klasy performance, czyli o półkę niżej, niż najdroższe modele Bike-techa.
Jak dobrze pamiętam, mój pierwszy MTB, złożony był na komponentach Ritchey Logic oraz grupie osprzętu, Shimano Deore DX/LX.
Jeżdżę tym rowerem do dziś i najprawdopodobniej starczy mi do końca życia, choć z pierwotnego zestawu komponentów, została już tylko sama rama.
Dziś dysponuję dwoma rowerami MTB z których jeden (Checker Pig, Honky), złożony przeze mnie 3 lata temu służy do szaleństw w terenie - a drugi, właśnie rzeczony Bike-tech, robi za choinkę do wieszania kultowego osprzętu.
Wybaczcie proszę, że nie będę opisywał, co na tej choince wisi, gdyż to materiał na dłuższe opowiadanie.

Tak , czy siak, w przyszłym roku na wiosnę, rowerek kończy równe 20 lat (rok produkcji 1992) - a ja, w tym samym dokładnie czasie, 59!

Pewnie mnie przeżyje.

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#20
No popatrz - a ja myślałem, że to moi byli uczniowie! Ale i Dynamowych witam serdecznie, bo i sam jestem Dynamowy.
Ostatecznie Marzocha XC 700 tam kupiłem! Pracuje do dziś.

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#21
ja mojego pierwszego mtb (diamond back)tez kupilem u Jana Kudry
w 1992 za wszystkie "osiemnastkowe "pieniadze
jak na tamte czasy mial sporo fajnych rowerow jak mowil od przyjaciol z RFN
Campagnolo record OR
Mavic Geo Dakar
XTR M 900
Deore XT 732/5
Ritchey 2/9
Deore XT 739
......................................

Campagnolo 50 th anniversary..w budowie

#23
marcin74 pisze:ja mojego pierwszego mtb (diamond back)tez kupilem u Jana Kudry
w 1992 za wszystkie "osiemnastkowe "pieniadze
jak na tamte czasy mial sporo fajnych rowerow jak mowil od przyjaciol z RFN
Jak pamiętam, Pan Janek sprowadził od owych przyjaciół z RFN, cztery rowery Bike-tech'a!
Dwa z nich były klasy performance (w tym mój) a dwa klasy średniej. Ciekaw jestem bardzo, czy te cztery egzemplarze nadal służą swym właścicielom?
Kolejnym przebojem handlowym u Pana Janka w tamtych latach, były MTB znanej marki Koga Miyata. Rowerów Miyaty, Pan Janek sprzedał chyba kilkanaście i nigdy później nie spotkałem ich na trasach w okolicach Łodzi!

W tamtych, pionierskich czasach, to były to absolutne "mercedesy" pośród rowerów MTB - przepięknie wykonane i bardzo drogie.
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#25
Te Miyaty od Janka, wszystkie były w takim tabaczkowym kolorze - a na dodatek - lakier ten był fakturowany.
Taka moda wtedy była i tyle.
Pamiętam, że lubiłem sobie patrzeć na te rowery, których dopracowanie w najdrobniejszych szczegółach powalało na kolana.
Masówkę w dużej rozpiętości cenowej poszczególnych modeli, zaczęto sprzedawać sporo później.

I wtedy, już było wiadomo, że to jednak już nie to samo, co w początkowych latach 90-tych.

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#27
skolioza pisze:może to jeden z nich?
Jejku! Jaki śliczny maluch dla damy!
Wydaje mi się jednak, że to nieco późniejszy model! Zapewne z 1993, kiedy weszły nowe modele a może nawet z 1994-go.
Wskazuje na to zestaw hamulców (klamki + cantilevary), sygnatura Marcusa Storcka jako generalnego importera oraz haki Ritcheya.
Mój rower, pochodził najprawdopodobniej z wyprzedaży roczników 91 lub 92. Manetki DX'a miały jeszcze oba "pchane" klawisze.
Nie było też, z całą pewnością haków Ritcheya a przedni widelec o charakterystycznych, grubych i równych do samego dołu ramionach, miał wlutowane haki sygnowane logo Spinner.
No i wreszcie tylny trójkąt ramy nie wystawał ponad górną rurę!

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.

#30
skolioza pisze:Ale jako, że marki w Pl jest ciągle mało, upatrywałem szansy na znajomość owego egzemplarza przez Pana Tomka
Napiszę i tam, co nieco o marce Bike-tech!
Co zaś się tyczy pokazanego egzemplarza, to ramy z łączonym wspornikiem tylnego widelca w jedną rurę (podobnie jak w późniejszych Trekach) pojawiły się w katalogach firmy najprawdopodbniej dopiero w 1993 roku.
Wystarczy popatrzeć do kultowego już dziś katalogu Rowery Świata 1993 (z dopiskiem "Górskie" w tytule)
Wszystkie modele z najwyższej półki, nie wyłączając topowego Hikari, miały już tak wykonany tylny trójkąt ramy.
Wcześniejsze modele Bike-techa, w tym mój, miały wspornik tylnego widelca zbiegający się w jednym węźle z rurą podsiodłową i górną.

PS: przy okazji, wielka prośba do Ojca Dyrektora, co by zamienił imię Tomasz na Tomek w moim nicku nienicku, please!

Pozdrawiam!

***
Bike-tech - product for a life, by Toyo Ishigaki.
cron