Mieszkając w górach nie wyobrażam sobie żebym mógł zajmować się czymś innym jak MTB

co namiętnie czynię od jakiś 20 lat.Pierwszy rower MTB to był jakiś włoski,którego imienia już nawet nie pamiętam (chyba bianchi) potem Univega rover na pancernych i niezniszczalnym osprzęcie stx,potem i obecnie Gt karakoram,który ulegał przemianom.
Obecnie jestem na etapie składania nowego roweru (prawie już cały skompletowany)
pozdr Darek