Był sobie urlop... Się skończył niestety, ale pozwolił trochę posiedzieć przy rowerach. Oto efekty - moja "rodzinka"
Się nafociłem
#5
Zawrót głowy, ale bardziej q......a od ustawiania cantileverów, cięcia linek, polerowania i takich tam. A propos cantich - czemu podczas hamowania wpierw do pracy rusza ramię canti bez śrubki regulacyjnej, a z pewnym opóźnieniem dopiero startuje ramię ze śrubką? Kręcenie wspomnianą śrubką, przestawianie bolca w układzie oczko piwota-bolec sprężyny również nie powoduje istotnej zmiany... To jest jak z pewną męską poranną przypadłością - po prostu jest i niewiadomo czemu?
#6
Teoretycznie nie powinno tak być
Przy założeniu że sprężyny są równomiernie napięte, piwoty stawiają równe opory i odległości między szczękami a "wieszaczkiem" sa równe ruch linki powinien poruszyć oba ramiona na raz
Wiadomo że spełnienie wszystkich warunków na tip-top to utopia, ale nie powinno być takiej sytuacji że dopiero gdy klocek szczęki pierwszej spotka na opór obręczy to rusza się druga szczęka
Przy założeniu że sprężyny są równomiernie napięte, piwoty stawiają równe opory i odległości między szczękami a "wieszaczkiem" sa równe ruch linki powinien poruszyć oba ramiona na raz
Wiadomo że spełnienie wszystkich warunków na tip-top to utopia, ale nie powinno być takiej sytuacji że dopiero gdy klocek szczęki pierwszej spotka na opór obręczy to rusza się druga szczęka
#7
a w czym to konkretnie Ci przeszkadza?;)polonezGLE pisze:a z pewnym opóźnieniem dopiero startuje ramię ze śrubką? Kręcenie wspomnianą śrubką, pr
bjutiful swagier, kolorowo ze szok!
#9
Obręcze - Sun CR 18, dawno temu kupione na wietrzeniu magazynów na allegro za niecałe trzy dychy od sztuki. Nówki oczywiście. Druga felga czeka na zaplecenie przodu. Naklejki chyba sobie z nich odkleję żeby się nie zniszczyły Szczególnie tą z Made in USA.... Żebym wiedział wtedy co biorę, to bym w ilości hurtowej nabył
Co do hebli - w sumie mnie to nie przeszkadza, bardziej to udziela mi się ciekawość świata reprezentowana przez moją ponad trzyletnią córkę, a co to, a dlaczego, a po co.....
Co do hebli - w sumie mnie to nie przeszkadza, bardziej to udziela mi się ciekawość świata reprezentowana przez moją ponad trzyletnią córkę, a co to, a dlaczego, a po co.....
#10
wszystkie canti i sztywniaczki :)
prima sort!
prima sort!
Era retrobikera kończy się na cantileverach...
Dziewczyny wolą sztywnego :)
Dziewczyny wolą sztywnego :)
#11
Heh, bujak wylatuje nawet z czwartego mojego roweru Szykuje się mała rewolucja w granicznym Unibajku.
Dziękuję za wyrazy uznania dla moich retro sprzętów. Prezentowane sprzęty wypatrzyłem na alledrogo, i co dla mnie istotne, kosztowały grosze. Scott - 180zł (bez przesyłki), wymiany wymagało siodło, sztyca, opony i łańcuch, Muddy Fox - 300 zł bez przesyłki, wymieniłem jedynie siodło, Dawes - 200 zł, tu akurat wymianie uległa większość części, ale to już mój kaprys. Rowery upolowałem poza sezonem sprzedażowym czyli zimą bądź bardzo wczesną wiosną. Tak więc można wypatrzyć niezłe klasyki w naprawdę niezłym stanie. W retrobajku za 700zł wkurzyłbym się na popękane opony, a w takim za 200 zł to jakoś obleci.
Dziękuję za wyrazy uznania dla moich retro sprzętów. Prezentowane sprzęty wypatrzyłem na alledrogo, i co dla mnie istotne, kosztowały grosze. Scott - 180zł (bez przesyłki), wymiany wymagało siodło, sztyca, opony i łańcuch, Muddy Fox - 300 zł bez przesyłki, wymieniłem jedynie siodło, Dawes - 200 zł, tu akurat wymianie uległa większość części, ale to już mój kaprys. Rowery upolowałem poza sezonem sprzedażowym czyli zimą bądź bardzo wczesną wiosną. Tak więc można wypatrzyć niezłe klasyki w naprawdę niezłym stanie. W retrobajku za 700zł wkurzyłbym się na popękane opony, a w takim za 200 zł to jakoś obleci.
#12
no zebyś tak w kosmos nie poleciał z radości to nie pasuje mi tzw. niespójność roweru osprzętowo sam widzisz co , paralaxy i hamulce "skrzydełka" , opony Maxxisa, i pare innych smaczków.
trzeba by to dopracować jakby to miało być retro pełną gębą, jeśli nie to obleci hehe
trzeba by to dopracować jakby to miało być retro pełną gębą, jeśli nie to obleci hehe
#13
Dziękuję za konstruktywną krytykę Ja jestem zadowolony z ich obecnego kształtu, zresztą nie pretenduję do miana "kustosza rowerowej pamięci". Co do współczesnych opon, to nie mam zaufania do kilkunastoletnich leżaków, parę przewinęło mi się przez łapki i zawsze były popękane co uwidaczniało się niestety dopiero po napompowaniu.
#14
zacne rowerki, muddy fox jest najlepszy. ta cr 18 to sliczna jest jak diabli, tez jestem fanem tego modelu i mam w dwóch rowerkach takie fele, a na zaps też nakupowałem tylko, że nie w takim śłicznym malowaniu :(
musisz mi kiedys na żywca pokazac te cuda bo daleko nie mam ;)
musisz mi kiedys na żywca pokazac te cuda bo daleko nie mam ;)
#15
Po roku z haczykiem urządziłem małą sesję mojemu zestawowi klasyków. Jeden odjechał do Krakowa, w jego miejsce pojawiło się coś innego
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... esMuddyFox
https://picasaweb.google.com/1068935907 ... esMuddyFox
Ostatnio zmieniony 2012-10-30, 21:38 przez polonezGLE, łącznie zmieniany 1 raz.
#17
Fajnie wygląda ta wesoła rodzinka!
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900