hej,

Mam taki problem kupiłem rower w którym jest zamontowana korba Deore XT FC-m739 i w lewym ramieniu jest uszkodzony gwint (w zasadzie to go nie ma ) pod ściągacz. I mam problem ze ściągnięciem ramienia korby. Chciałbym to naprawić a z tego co doczytałem to frezuje się stary gwint i gwintuje M24x1.
Orientujecie się może gdzie w Krakowie oprócz serwisu na Halczynej wykonują naprawę gwintu pod ściągacz?
Ewentualnie może ktoś z was posiada taki frez i gwintownik?

Chyba że macie jakieś inne pomysły?

Kantówka i młotek

Kiedyś tak zdejmowałęm wszystkie korby zanim dowiedziałem się co to sciągasz :)

Podobno wystarczy poluzować śruby (nie odkręcać całkowicie) i trochę poskakać na korbach, same złażą ;]

No próbowałem plastikowym młotkiem przez kawalek drewna ale ani drgnie. Spróbuje przejechać się kawałek bez śruby może się poluzuje.

Ale nie wykręcaj całkowicie, bo se krzywdę zrobisz jak ci nagle korba zleci! Milimetrowy luz wystarczy.

Dokładnie, milimetr dwa max.I to takie doraźne rozwiązanie bo kwadrat dostanie po uszach.

ok spróbuje jak mówicie.

Do Kalego do vario obok kładki podjedzie.

Z prawym jest łatwiej... łapiesz ramę poziomo za blaty w powietrzu i walisz punktakiem w oś. No i dwie osoby są potrzebne.

Jest zasada że każdy sciągacz musi działać "na osi" bo inaczej się klinuje dlatego rama musi być w miarę poziomo. Waląc młotkiem nie zbijesz korby.

Druga opcją jest podjechać gdzieś do warsztatu samochodowego żeby użyli ściągacza do łożysk. To powinno pomóc z lewym ramieniem.

pozdrawiam
xMekpx

Co do naprawy, to bym sobie darował, szkoda zachodu.

ściągacz do łożysk, którym ściągniesz korbę z uszkodzonym gwintem kosztuje 30zł, a przyda się do innych rowerów.

Tak jak mówi oskar, ściągacz do łożysk to jedyna metoda wyjścia z czegoś takiego, reszta to robota dla kowali i jakiś łomów a nie serwisantów...

Wojtas pisze:Tak jak mówi oskar, ściągacz do łożysk to jedyna metoda wyjścia z czegoś takiego, reszta to robota dla kowali i jakiś łomów a nie serwisantów...

I jak Ci kiedyś zabraknie serwisanta i "specjalnego" klucza to będzie siedział w domu jak ten "łom"?

folozofy z piaskownicy ....

Gwint możesz naprawić , tak jak opisałeś , daje sie nowy , ale potrzebny jest w razie czego nadwymiarowy zciągącz.

Tyle ze nie wiem czy ktoś to jeszcze robi .

zciagnąć samą korbe możesz , podlewając przy kwadracie np WD albo jakimś innym penetratorem , kulturalnie zciąga sie ściągaczem "samochodowym - takie 3 łapy .

Podjedź do Tomka na Kalwaryjską , w bramie tam gdzie są dewocjonalia , na przeciwko Korony, powinien ci to zciągnąć , i może powie gdzie można zrobić nowy gwint .
Kalego olej bo będziesz czekał do listopada na termin.

Piotr pisze:folozofy z piaskownicy ....

Gwint możesz naprawić , tak jak opisałeś , daje sie nowy , ale potrzebny jest w razie czego nadwymiarowy zciągącz.

Tyle ze nie wiem czy ktoś to jeszcze robi .

zciagnąć samą korbe możesz , podlewając przy kwadracie np WD albo jakimś innym penetratorem , kulturalnie zciąga sie ściągaczem "samochodowym - takie 3 łapy .

Podjedź do Tomka na Kalwaryjską , w bramie tam gdzie są dewocjonalia , na przeciwko Korony, powinien ci to zciągnąć , i może powie gdzie można zrobić nowy gwint .
Kalego olej bo będziesz czekał do listopada na termin.

Ściągnąć, ściągacz.

Unior robi takie ściągacze ze stożkowym gwintem(nr. kat. 1662/4), który można siłowo wkręcić w korbę. Jeszcze takiej korby nie było, żeby nie zeszła. Rozwiązanie w miarę eleganckie bez tłuczenia młotkiem, kupowania gwintowników itd, koszt ok 50-60zł. Uprzedzam, że wkręcenie tego wymaga dużo siły i nieco wprawy :) ew. jak wpadniesz do Poznania to poratuję :)

Nie sztopi, zrobię to u siebie przy użyciu narzędzia za 30pln.

Odnosze wrazenie ze ludzie nie potrafia z Kalim rozmawiac...Nigdy nie czekalem u niego na nic dluzej niz naprawa na miesjcu...i zawsze do tego pyszna kawke piłem.

co lepsze ściągacz z gwintem stożkowym czy zmiana gwintu m22->m24?

swoją drogą, też 739, czyżby jednak materiał w XT (jak już kiedyś twierdziłem ku powszechnemu oburzeniu) był delikatniejszy?

gwint ściągacza to M22x1? czy 22x1.5?

Zamiast typowego ściągasza możesz użyć ściągacza do łożysk i chwycić korbę za pajak.
Ściągacz ma M22x1

ten ściągacz z gwintem stozłowym jest guzik wart. Mam, kwadrat moczyłem długo w penetratorze, i nic. To się może i przyda do nie zapieczonych korb, w których gwint wyrobiony. Na zapieczoną korbę, jak corrado pisał, ino skakanie na poluzowanych śrubach, ale to ryzykowne jest, bo jak kto ciężki, to kwadrat w korbie obrobi w mig.

Dzięki, ostatecznie sprawę rozwiązałem ściągaczem stożkowym, poszło dość gładko, ale korba nie była mocno przykręcona, tyle, że gwint się zjechał.

na przyszłość. Jest zestaw naprawczy chyba cyclus tools, zestaw zawiera frez z prowadnikiem do powiększenia otworu w korbie, gwintownik oraz nad wymiarowy ściągacz, Używam razporaz na serwisie, działa super. Pewnie większość serwisów takowy zestaw posiada, więc przy fajnych korbach, warto popytać, koszt usługi nie duży, a korba uratowana

https://shop.ra-co.com/de/cyclus-tools- ... 20264.html
Znalazłem jest nawet film instruktażowy, tylko ta cena...

Rzeczywiście drogie, ale przynajmniej jakość tego cyclus tools w porządku. Mam rozkuwacz do łańcucha od nich i jest to mój jedyny rozkuwacz, w którym trzpień wypychający sworzeń łańcucha jest idealnie prosty od początku i po dwóch latach (a sporo łańcuchów się przewinęło przez niego) nadal taki jest.