Witam. Zakupiłem rower z dumnym napisem Scott Tytanium. Rama pod canti, przerzutki m900 , manetki m740 koła na piastach Dt swiss, hampe zielone magury, stery xt. W żadnym katalogu nie znalazłem takiego modelu. Ktoś kojarzy czy był taki model? Na haku przerzutki wybity numer 3706.

A nie nakleił sobie ktoś po prostu naklejek?

Cóż mogło tak być. Jak sprawdzić czy to tytan? Magnes nie łapie a na aluminium na cienkie rurki.

Jeszcze dwie fotki. Wykręciłem suport un90.

W sumie cena zakupu powinna Ci mówić czy jest to aluminium czy tytan... Ramy tytanowe nie są tanie...
A jak sprawdzić hmmmmm może kto będzie taki mądry i podpowie.

Cena niekoniecznie jest dobrym probnikiem - ktos tu na forum wychaczyl Merlina na tytanowej ramie za 450zl jak pamietam. Wracajac do twojego Scotta to wg mnie jest to alu. Na zdjeciach napis Titanium wydaje sie byc w innym kolorze niz Scott. Wskazuje to na dorobienie naklejki po zakupie (mozliwe, ze sie myle ale trudno mi sobie wyobrazic, ze Scott ten napis zrobilby tylko odrobine jasniejszy niz nazwe). Drugim wskaznikiem jest - naklejka Alpinestars :) - czy Scott robil cos wspolnie z nimi?

PS. Oczywiscie moge sie mylic ;)

Scott nie mial tytanu w ofercie
Poza tym kazdy rocznik mial chatakterystyczne dla niego elementy graficzne - sygnatury na podsiodlowej czy tylnym widelcu, o glowce nie wspominajac
Tutaj zaden element grafiki nie wskazuje na spojnosc graficzna z ktorymkolwiek schematem rocznikowym

To nie jest alu. Alu się tak nie spawało. Poza tym nawet jeśli ktoś zrobiłby ramę alu z tak cienkimi rurkami, to ścianki tych rurek musiałyby być bardzo grube żeby taka rama wytrzymała. Tutaj po mufie suportu widać, że rurki są cienkościenne, co sugeruje tytan. Aluminium ma srebrny kolor, ale może być anodowane. Jeśli w głębszych rysach nie widać gołego alu w kolorze srebrnym, to znowu jest argument za tytanem (stal musiałaby być lakierowana i w rysach pod lakierem byłaby rdza). Geometria ramy przypomina stare Ukrainy. Wg mnie to może być więc ruski tytan. Argumentem za tym może być też dość słaba jakość spawów.

Udało mi się zważyć ramę. Z miskami sterów 1630 gr. więc chyba ok. Generalnie cały rower idzie na sprzedaż. Nie długo porobię fotki.

Faktycznie spawy tragiczne. Ten mój tytanowy Simplon za 90 kupiony wygląda przy tym jak arcydzieło rzemiosła.

T34 też były spawane że się nawet sowiety za głowę łapali a wojnę wygrały

Po przedniej przerzutce widać że rower był "składany"

tytan na pewno, pytanie co to. Geometria faktycznie nijaka.Pomieszanie lat 80 z 90tymi. Scott nie miał w ofercie katalogowej takiego rowerka. Ale jak by się zastanowić. Naklejki wyglądają na stare, dostępność druku w latach 90 nie była taka jak dziś, ze robiło się na zawołanie. Ktoś musiał by się nieźle natrudzić, że by go specjalnie okleić. Może Scott miał coś specjalnego, wyżej jak Scott Pro Only, i robili takie rowery na ramach zamówionych u poddostawców? Jakaś ekstra oferta dla najlepszych dealerów? W sieci faktycznie nie ma nic o czymś takim jak ten model

Gdyby tak było, rama byłaby graficznie spójna z którymś rocznikiem - przynajmniej wszystkie pozakatalogowe i dealerskie modele jakie widziałem dało nie dość że się zidentyfikować po elementach i układzie grafik, to jeszcze - dzięki temu że te co rok się zmieniały - przypisać do rocznika
Tu kolega nie pokazał detali, ale z tego co widać to nie potrafię umiejscowic tej ramy w żadnym szablonie rocznikowym