Kolejna maszyna z mojego garażu. Scott Comp Racing, rocznik jak się nie mylę 94, ramka na hakach Ritchey. Rower złożyłem w zeszłym roku pod siebie, żeby jeździło się na nim jak najlepiej, więc spójności w doborze części za bardzo nie ma, a ja z reguły nie składam rowerów zgodnie z katalogiem. Jest parę fajnych gratów, jak np Rohloff Lubmatic (kiedyś kupiłem specjalnie jakiś rower za 200zł na jakimś starym alivio żeby to zdobyć), czy sztyca Deore XTR m900. Ogólnie jak na rower złożony z części, które leżały i się kurzyły, to wyszła naprawdę wygodna i świetna maszyna do jazdy w terenie.

Fajny, taki zlepek fajnych gratów z dobrych czasów.

Zgadza się ^^
A rocznik 95

kurde to zdjęcie z przed obwieszenia szpejami wygląda jak rupieć
no no pojechałeś z tymi częściami i fajnie
rower dostał nowego ducha takiego rasowego

Ciekawy ulep
Ale zdjęcia są jeszcze gorsze od tych moich

Właśnie o to mi chodziło żeby rower dobrze wyglądał i przede wszystkim dawał przyjemność z jazdy.

Yyyy raczej nie wygląda dobrze, amor chyba skokiem nie pasuje .
Ale na plus masz to ze są foty w błocie

Fajne graty

Dobra metamorfoza

Kolejny rower z za małą rama porozciągany na siłę.

Kolejny super Scott, szkoda ze w tym rozmyslnie dobranym kolorystycznie wariactwie, zabraklo zoltego koleczka Avida

Na ten rok zmieniłem opony na IRC Piranha Pro 2.00, oraz sztyce XTR zamieniłem na Roox. Oponki naprawdę godne polecenia, w terenie robią robotę.

Wszystko było by fajnie gdyby nie te ZDJĘCIA
Aż oczy bolą

ładniutki ale zdecydowanie musisz wsadzić do niego Judytę SL, no i ściąg ten zbieracz syfu na łańcuch

Myślałem nad taką judytą jak mówisz, i jak mi się trafi w dobrym stanie zapewne założę, a rohloff zostaje, może zbiera bród, ale ma też swoje plusy i ogólnie fajnie to wygalda.

Piranie fajnie robią, prawda Sztyca chyba in plus

Dawno nie aktualizowałem zdjęć jednego z moich ulubionych przecinaków, a muszę przyznać że rower jest mocno eksploatowany w ostatnim czasie prze zemnie. Trochę się pozmieniało, a jak patrzę na zdjęcie z pierwszego posta, jak rower wyglądał zaraz po zakupie, to aż mi nawet ciężko uwierzyć że tak się zmienił.

Galeria:
https://photos.google.com/share/AF1QipO ... tuNFlsd2hn

Ale przecinak!
Dawno nic na forum nie wpadło mi tak w oko jak ten rowerek. Osobiście zmieniłbym amor na jakiś w kolorze np. czerwonym , ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje. Świetny sprzęt i przyznam trochę zazdroszczę

Faktycznie robi super wrazenie
Nawet nie przeszkadzaja puste wieszaki canti i delikatna mikstura epokowa
Gratuluje maszynki!

Fajny i te zolte akcenty :) W sumie gdyby nie prowadnice pod canti to by wygladalo jak by tak wlasnie mialo byc z katalogu.

Też mi się podoba ale podoba mi się również komentarz Adamella :) "Kolejny rower z za małą rama porozciągany na siłę." to prawda niestety

Porzciagany na sile... Ja tez zauwazam plusy mniejszych ram. Taki wiekszy bmx wychodzi wtedy, ale kontrola nad takim sprzetem jest zupelnie inna, na plus w moim odczuciu.

Na ostatnim zdjęciu nie wygląda jakby sztyca byla wywalona w kosmos Wrecz powiedzialbym, ze wieksza rama i mniej wysuniete siodlo sprawialoby wrazenie za duzej ramy
Jakby nie patrzec to rower wyscigowy a nie turystyk

Ogólnie rower złożony na częściach, które miałem na stanie, w sumie, tak jak każdy mój rower. Może i jest wydłużony jak się da, ale jak dla mnie, jest on naprawdę bardzo wygodny i świetnie jeździ się nim w terenie i miło pokonuje się większe dystanse.

Kurdę ale fajny !!! Patrząc na zdjęcia z pierwszego posta, nie ma żadnego porównania. Wszystko sklejone bardzo fajnie !!

Nastąpiły dwie zmiany, koła i hamulce.
Galeria:
https://photos.app.goo.gl/Kz3L1fbtTQE3rPfx7

Ładny, a ta smarowniczka jak się sprawdza?

Jeszcze żółty SL i dream bike.

To prawda robi wrażenie Ale dream bike z purystycznego punktu widzenia nie powinien mieć wieszakow do canti przy vkach

Uciąć. Uciąć je :)