Powitać

#1
Hej,


Na imię mam Piotr, jestem z Łodzi i mówię wszystkim: cześć.

Na co dzień jeżdżę kilkoma bardziej współczesnymi rowerami. Jest spec camber (na nim trochę się maratonuję), jest trekkingowy kross, jest miejski diamant, jest też przyczepka dla rocznego syna.

Parę miesięcy temu tknęło mnie, żeby wyciągnąć z głębokiej piwnicy historyczną ramkę GF Piranha z 98 roku i zbudować na niej coś ładnego z epoki.

Ramka kontrowersyjna, bo niewysokiej klasy i z calową główką. Ale dla mnie piękna i zdecydowanie należy jej się nowe życie.

Będzie to siedzieć na sztywniaku, mieszance stx rc i lx i paru innych gratach, które mam, albo mieć planuję.
Trzymam się tego, żeby każdy klocek był z epoki, ale nie wzoruję się na żadnej konkretnej konfiguracji. Ot, rowerek, który miałby prawo być złożonym w 98 roku z dostępnych wówczas części.

Postęp w zbieraniu klocków do niego szacuję na 70%.

Ramka ma ciekawą historię, bo: w 97 roku dostałem pierwszy "poważny" rower - gianta bouldera. Wtedy zaczęła się moja historia z rowerami, która trwa do dziś. Rok później mój kolega dostał owego gary'ego i tak sobie jeździliśmy całymi godzinami, gdzie tam popadło. Kolega swojego żółtka modyfikował, ulepszał, z czasem ten budżetowy rowerek zaczął wyglądać całkiem okazale. Mój boulder w tym czasie pozostawał praktycznie bez zmian. Potem przyszedł czas na zmianę rowerów, zaczęliśmy sobie składać inne rzeczy, a stalowe potwory wczesnej młodości poszły w odstawkę. I ileś tam lat później wypatrzyłem u niego na strychu tę wciąż pikną ramę gary'ego i w przypływie nostalgii dokonałem dealu polegającego na zamianie: ramka za korki adidasa :D
Ramka była moja i trafiła na lata całe do pudła.
Teraz nadszedł jej czas.

I tyle. Wieczorem dorzucę jakieś fotki.


pozdrower!

#2
Czesc, low end czy nie to nie ma znaczenia. Jak go zrobisz to bedziesz mial rower ze swoich szczeniecych lat a to jest bezcenne. Sam czasami przegladam oferty w nadzieji ze wypatrze moja stara rame :-D

#3
zdradzę Ci pewien sekret, boś z Łodzi, a to zdegenerowane miasto mej młodości. Rower retro to się ma po to, by poczuć się młodziej, albo spełnić marzenia, których kiedyś spełnić się nie mogło. Lołend, hajend, to wszystko jest wtórne wobec tych pierwotnych radości.
Calowa główka - fajna sprawa, jak rozumiem, masz do niej widelec? Fajnie byłoby dorwać do niej calowe stery stx-a...
Moje skromne dzieła: -> http://rpk.ehost.pl/wp/kategorie/rowery/

#4
Te sekrety są mi znane i taka też jest przyczyna składania tego roweru :)
Widelec mam, czeka na pomalowanie, bo udało mi się za parę groszy dostać nówkę w stanie surowym. Stery już też mam, niestety współczesne, ale wyglądające jak z epoki.
Stery stx by nie podeszły, bo zamysł jest taki, że będzie to ahead.

#13
Plan (z grubsza):

1. Widelec stalowy, będzie pomalowany na granat, w odcień napisów na ramie.
2. Rama dostanie kilka zaprawek lakierniczych w miejscu, gdzie lakier jest zdarty.
3. Koła: zakupione, w drodze, sunrims CRE16 na piastach LX 563.
4. Opony: marzą mi się zielone micheliny wildgrippery, ale to nierealne. Będzie więc coś dzisiejszego, prawdopodobnie conti race king.
5. Siodło, sztyca - coś z epoki.
6. Stery: są calowe vp na miskach cane creek.
7. Kaseta i łańcuch: chyba jakies dzisiejsze alivio 8s.
8. Avid rollamajig szary <3
9. Rozważam niebieskie pancerze, ale rzecz do przemyślenia.

Tyle wiem na chwilę obecną.
Finalizacja zabawy pewnie na wiosnę :)

#15
Sprzedawca zapewniał, że bębenek jest 8s, a modelu piasty nie wspomniał.
Na jednej fotce widzę tylko, że przednia to 963.
Czy na ponizszym zdjęciu da się zidentyfikować bębenek?

A co do hamulców, raczej zostaną te - mam do nich sentyment, moje pierwsze v-ki :)
Załączniki
fff.png

#20
Fakt, mają klocki na trzpienie, czy jak to się tam nazywa.

Klasycznych v-ek się już naustawiałem przez pół życia (z grubsza serwisuję rowery członkom rodziny, a rowerów u nas sporo) i mam już ich dość. Chętnie przypomnę sobie więc jak to drzewiej bywało :)

Lubię homogeniczne grupy osprzętowe i celowałem w kompletne stx RC. Jednak trafiły się te klamki LX, praktycznie nówki za jakieś 25zł, więc wpadły do koszyka. Manetek stx RC z kolei nie mogłem za cholerę znaleźć nigdzie (poza wciąż wiszącą aukcją na allegro, gdzie za same manetki sprzedawca chciał 200zł...).
Stanęło zatem na gripach SRT600, bo też wpadły tanio w ładnym stanie i dodatkowo nigdy nie miałem gripów w górskim rowerze. Więc będzie taki trochę mix. Zobaczę wstępnie jak to ze sobą gra i w razie konieczności będę szukał dalej.

#22
Z manetkami stx rc jest tak, ze tylko bodaj jedna ( o 8 speed mowie ) ma logo stx rc a dwienajmniej inne nie mają nic napisane. Po symbolach trzeba patrzec. Mialem v i deore lx i stx rc i poza bardziej upierdliwym ustawianiem klocka są minimalnie mniej sztywne, a więc slabsze. Chyba głównie przez mocowanie klocka. Klamki stx rc są jeszcze krótsze niz bl-m600 i są fajne, choć raczej na jeden palec. Widziałem ostatnio na olx za małe pieniądze.

#23
Ponieważ cenię sobie wizualną spójność, nie wykluczam, że na kierownicę trafi kiedyś komplet STX RC.
Ale póki co, ograniczam koszty, zachowuję to, co mam i szukać będę już tylko brakujących części.

Właśnie upolowałem fajne siodełko SMP z lat 90'tych z prawdziwą skórką i żółtymi akcentami :)

#24
Akurat te klamki (podobnie jak całe hamulce) początkowo nie były przypisane wyłącznie do grupy LX. One katalogowo były przypisane do dwóch grup - zarówno do LXa jak i STXa RC. Nie ma na nich żadnych oznaczeń grupy właśnie z tego powodu. Dopiero później pojawiły się klamki/hamulce STX RC jako przypisane do tej konkretnie grupy. Więc tutaj nie musisz się zbytnio przejmować, choć dla purystów faktycznie rocznikowo lepiej pasowałyby hamulce m600 albo klamki STX RC:)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2018-10-19, 13:47 przez focker, łącznie zmieniany 1 raz.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#25
SoloTM pisze:Z manetkami stx rc jest tak, ze tylko bodaj jedna ( o 8 speed mowie ) ma logo stx rc a dwienajmniej inne nie mają nic napisane. Po symbolach trzeba patrzec. Mialem v i deore lx i stx rc i poza bardziej upierdliwym ustawianiem klocka są minimalnie mniej sztywne, a więc slabsze. Chyba głównie przez mocowanie klocka. Klamki stx rc są jeszcze krótsze niz bl-m600 i są fajne, choć raczej na jeden palec. Widziałem ostatnio na olx za małe pieniądze.
Dziś widziałem manetki stx rc 3x8 na alle za 7 dyszek.

#26
Jestem niestety purystą, i mimo, że bardzo mi się podoba obecny kokpit, może on mi finalnie przeszkadzać :) Pożyjemy, zobaczymy.

A co do oferty z alle, to klasyka gatunku: szukam czegoś usilnie, nie znajduję przez długi czas, więc poddaję się i zmieniam koncepcję, a 2-3 dni później znany portal aukcyjny i pokrewne puchną od ofert :D
Życie...

#28
SoloTM pisze:Z manetkami stx rc jest tak, ze tylko bodaj jedna ( o 8 speed mowie ) ma logo stx rc a dwienajmniej inne nie mają nic napisane. Po symbolach trzeba patrzec. Mialem v i deore lx i stx rc i poza bardziej upierdliwym ustawianiem klocka są minimalnie mniej sztywne, a więc slabsze. Chyba głównie przez mocowanie klocka. Klamki stx rc są jeszcze krótsze niz bl-m600 i są fajne, choć raczej na jeden palec. Widziałem ostatnio na olx za małe pieniądze.
Mam te manetki i nie ma loga stx rc. W ogóle wyszło fajnie, bo kupiłem je jako uszkodzone (8s), co tam... ryzyk fizyk. Okazłao się że tylko były do przeczyszczenia :)