Author Traction Shock 98r.

#1
Witam, przedstawiam mojego retrobike'a jak w tytule.
Nie jest to żaden topowy model jakich tu wiele ani na wysokiej grupie osprzętu czy z jakiejś tam racji mniej czy bardziej kultowy ale na owe czasy było to jednak coś zwłaszcza w małej mieścinie.
I tak myślę że z racji rocznika łapie się do retro.
Z fabrycznej specyfikacji obejmującej przewagę STX RC , amor RST 461 zostało zmienione -tylna przerzutka na LX,RST Mozo Pro 3" oryginalnie czerwony który nie przystawał do reszty więc został przemalowany na biały i siodełko chyba z jakiegoś szosowca.
Sztyca,kierownica,mostek Kalloy Uno,obręcze Ritchey Rock Comp itd. reszta na zdjęciach.
No i jeszcze hit,szał RCS z topową BC800.
Torba pod ramą wykonana według własnego pomysłu tylko na zapasową dętkę i łatki.
Załapał się również wierny towarzysz wycieczek plecak Gary'ego nieco przystosowany do potrzeb -pętle do dodatkowej wierzchniej siatki,odblaski przód,klimatyczne naszywki i etui na komórkę GF-768 o ile jeszcze ktoś takowe pamięta.
Nie jest to w pełni oryginalna rekonstrukcja ale jak najbardziej oddaje ducha tamtych czasów.
Załączniki
11.JPG
10.JPG
9.JPG
7.JPG
6.JPG
5.JPG
4.JPG
3.JPG
2.JPG
1.JPG

#4
Fajnie były malowane te Authory. Ten matowy, chropowaty lakier robił wrażenie. Wiele osob się do niego śliniło. Tym bardziej, że Author wtedy miał całkiem fajny Author Racing Program (tańszy rower + strój rowerowy w zamian za starty w wyścigach). Dobrze, że amor wymieniony na coś z epoki a nie jakąś Rebę czy Foxa.
OLX: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/OhVB/

Są: Bontrager Privateer ; Breezer Lighting ; Cannondale F900 ; Sunn Cross ; Viner Comp Line
Były: Puch ; Wheeler E1 Titanium ; DrJekyll i MrHyde ; FSR ; FSR2 ; Klein ; Puch2 ; Trek ; HKeK ; Endorfina ; Jose .

#5
Był chyba traction-modus-sector-vision-egoist o ile z pamięci nie pomyliłem i fakt fajne to rowery były. Kolega w 99 czy 2000 na ARP się skusił i nie załował. ( model magic )

#6
Amor wymieniony jeszcze w epoce.Ori 461 po licznych tuningach w żaden sposób nie satysfakcjonował a Mozo Pro przy nieosiągalnej finansowo RS Judy o dostępności nie wspominając był dobrym wyborem i sprawdzał się.
Zresztą przy znikomej znajomości tematu ma bazie Bikeaction,Bikeboard i katalogu raz w roku jakiż mógł być wybór ?
Ciekawe to były czasy gdzie w Łodzi były może w sumie ze trzy sklepy w temacie i jedna hurtownia na Puszkina gdzie oczywiście rower został zakupiony, rękawiczki z wkładkami żelowymi uznawane były jako dedykowane do DH a Giant był typowym rowerem marketowym :lol:
O ARP czytałem ale chyba pojawił się dopiero po zakupie, zresztą szybko zrezygnowałem z zakusów sportowych gdy jadąc na maksa,podskakując radośnie na korzeniach wyprzedziło mnie jakieś dziewcze klapiąc klamkami żebym zjechał :oops: