#31
czytając wasze wypowiedzi dostaję jednocześnie rumieńców jak również płaczków w oczach :-/
ja też coś nasmaruję oto moja przygoda
odkąd pamiętam zawsze pociągały mnie rowery śmiałem się wtedy że jak się rodziłem to najpierw wypadła kierownica potem ja :mrgreen: :mrgreen:
mój pierwszy rower w dzieciństwie to był jakiś coś nie wiadomo co z amorem z....motorynki!!!!!
tak tak mój ojciec to był niezły konstruktor miałem amora z motorynki z dumną jedynką przykręcona dwoma śrubkami to tegoż amora że była komuna to się szło na pochód z chorągiewkami na pierwszego maja ;-)
potem jak podrosłem to już były koła 24 cale jakiś jubilat jakiś reksio itp
gdzieś tam u taty w szopie wygrzebałem kolażówkę pomalowałem pędzlem na niebiesko i się śmigało
nie było narzędzi jedynie młotek i jeszcze większy śrubokręt :-P
uczyłem się sam jak to się rozbiera z czym się to je i tak dalej
w końcu przyszedł czas na mój pierwszy rower MTB a była to montana na sztywnym widelcu z shimano sis kupiona w moim rodzinnym mieście Pszczynie w jedynym wtedy sklepie z poważniejszymi częściami czytaj mongoose ;-)
mieli parę modeli
kolor fioletowy mojej montany był super śmigałem non toper
potem wypatrzyłem w tym samym sklepie fioletowe canty i klamki z tektro to spędziło sen z powiek bo musiałem to mieć
złom butelki zbierałem co się dało i kupiłem założyłem i woziłem się po dzielni :D
był rok 1993 miałem 13 lat pojechałem na giełdę kwiatową gdzie dorwałem pierwszy katalog z rowerami
https://photos.app.goo.gl/Q5LdTrmLCJXDTpH63
no i się zaczęło katalog wertowałem od deski do deski mając rumieńce na twarzy
co to był za sprzęt co za zdjęcia co za technika !! nie mogłem uwierzyć w to co widzę w tym katalogu :-?
patrząc na moją montanę to była epoka kamienia łupanego :D
nie było neta allegro telefonów komórkowych gazety z rowerami ze świeczką szukać
kiedyś dorwałem bike action jeszcze dzielony na dwie części po jednej rowery po drugiej snowboard
potem już było lepiej jeździło się do sklepów i przyklejało nos do szyby gdzie leżało KORE RACE FACE liczniki sigma rączki PROFILE i dużo innych rzeczy na które mnie po prostu nie było stać
potem już jakoś tam było lepiej z częściami które to zmieniały swoich właścicieli w tym samym gronie
pierwszy amor rst na zimę ze sprężynami z motorynki potem był marcoch ZOKES elastomer sprężyna pierwsze stx gdzieś po drodze ustrzeliłem przerzutkę DX ale jej żywot był krótki koleżance dałem się przejechać i wciągnęła mi ją do szprych nie było zbierać :-?
https://photos.app.goo.gl/LoDP0WlDQBCRDuyF2
ten rower był malowany szprejem jak również amor naklejki wycinałem żyletką
korba stx pedały VP siodło setlaz z kevlarowymi bokami przerzytka tylna sasch centera stery na wałeczkach saiko mostek jakiś aluminiowy rogi ICON rączki PROFILE hample magura i przednie koło na piaście shimano deore lx szprychach DT i feldze MAVIC X 517 które kosztowało wszystkie moje pieniądze :shock:
https://photos.app.goo.gl/v1n6O4LOgsjJI2Aj2
https://photos.app.goo.gl/icaUPCRWmHvIO5FV2
były wypady w góry jakieś lokalne wyścigi w których brałem udział ale dopiero rok 2005 był skokiem dla mnie \
pojechałem na swój pierwszy maraton od Golonki do złotego stoku wtedy już nic nie mogło mnie powstrzymać od rowerowania a na dodatek otworzyli nowy sklep który istnieje do dzisiaj i się w nim zaopatruje tam też powstała MERIDA MATTS SPORT 700 pierwsza poważna maszyna do ścigania jest też na zdjęciach w albumie który utworzyłem tam też wrzuciłem swoje projekty i zdjęcia z maratonów i innych wypadów
życzę miłego oglądania :lol:
https://photos.app.goo.gl/6SRP7qXobtfB64612

#36
Zajebiste historie i fotki 8-) Jak znajdę klisze z okolic Karpacza i z Kołobrzegu (kilku głupków przedzierających się brzegiem morza/morzem? w 40 stopniowym upale... wśród ludzi...) to zapodam. Pamiętam jak jeżdżąc z kolegami w okolicach malty zobaczyliśmy pierwszy raz Magury... Szał. Nie pamiętam na jakim rowerze były one osadzone, ale pamiętam że kolega (posiadający monguza) podszedł do szczęśliwego posiadacza tej kosmicznej maszyny z innej planety i poprosił go o rypkę. No i dostał ją :) Majty mokre przez kolejny tydzień. No i taka ciekawostka warsztatowa, smarowaliśmy łańcuchy olejem słonecznikowym, ale chyba nie my jedyni.

Wpadłem też na ciekawy artykuł http://banachbrothers.pl/wyscigi/histor ... ci-banach/

Aha, no i szukając info na temat odnawiania elementów gumowych, wpadłem na to:

Obrazek


To zasługuje na najwyższe wyróżnienie i szacunek :mrgreen: Takie klimaty i kombinatorstwo, to jest to.

#37
Nie wiem skąd wziąłeś to zdjęcie, ale jakieś 12 lat temu widziałem takie korki kierownicy z balsy i carbonem z podeszwy od buta na forum light-bike 🙂

#42
38 lat? Chłopie opowiadaj! Jak ja uczyłem się chodzić to Ty już reksia upalałeś wokół bloku! Chętnie poczytam jak to się kiedyś jeździło, czytało katalogi i drutowało rowery 🙂

#43
A ktoś jeździł w czymś na podobe speedwaya? Rowery typu wigry, nawet mniejszy pelikan 16 cali. Tor o dlugosci okolo 25 m na prostej, nawrot ( bandy się lepilo ) i znowu prosta. Taki owal.. czasem ktos jezdzil na kole 24 cale ale najlepszy start mial wigry na 20
To bylo w lesie - troche pod mtb podchodzilo ;)

#44
My na to żużel mówiliśmy, w parku się śmigało i rowery bez hamulców tylko mogły brać udział, i od nawrotów podeszwa w lewym bucie zdarta była 🙂😂

#45
Ja tuningowałem Wigry 3, zdejmowałem błotniki, zakładałem opony od BMX-a i było się gościem :-) Wigry w tamtym czasie wyglądał ekstra z tymi oponami i bez błotników, bagażnik oczywiście zostawał. Do tego jeszcze ozdóbki typu kotki na pancerzu w różnych kolorach, jakieś koraliki na szprychach.... No nie mówię już o zmianach kolorystycznych roweru bo i takie tuningi się robiło....
Najmocniejszy tuning jakiego dokonałem to było wsadzenie do roweru "Salto" widelca i kierownicy od Wigry 3. Powstał wtedy chopper do latania po lesie w zimę.... Mamie się mówiło, że idzie się na sanki (przecież w zimę się nie jeździ się na rowerze bo można się przeziębić :mrgreen: ) i razem z kumplami braliśmy te Nasze wynalazki i jeździliśmy po lesie i lepiliśmy mostki z gałęzi przez jakieś strumyki. Mega fajne czasy ale to jeszcze trochę wcześniej przed pierwszym rowerem górskim :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900

#46
Skeevo pisze:Ja tuningowałem Wigry 3, zdejmowałem błotniki, zakładałem opony od BMX-a i było się gościem :-) Wigry w tamtym czasie wyglądał ekstra z tymi oponami i bez błotników, bagażnik oczywiście zostawał. Do tego jeszcze ozdóbki typu kotki na pancerzu w różnych kolorach, jakieś koraliki na szprychach.... No nie mówię już o zmianach kolorystycznych roweru bo i takie tuningi się robiło....
Najmocniejszy tuning jakiego dokonałem to było wsadzenie do roweru "Salto" widelca i kierownicy od Wigry 3. Powstał wtedy chopper do latania po lesie w zimę.... Mamie się mówiło, że idzie się na sanki (przecież w zimę się nie jeździ się na rowerze bo można się przeziębić :mrgreen: ) i razem z kumplami braliśmy te Nasze wynalazki i jeździliśmy po lesie i lepiliśmy mostki z gałęzi przez jakieś strumyki. Mega fajne czasy ale to jeszcze trochę wcześniej przed pierwszym rowerem górskim :-)
Miałem podobne przeróbki wigry 2 kilka lat przed :-D :-D :-D
Masz problem ze swoim rowerem. Serdecznie zapraszam Serwis rowerowy Łódź ul Zapolskiej 31

#50
I wszystko jasme :-)
'92 Kona Cinder Cone
'99 Kona Kula
'95 Checker Pig CPX 4050
'94 Specialized Stumpjumper (kolor - blood red)
'96 Specialized Stumpjumper Comp
'96 Cannondale M800 Beast of the East
'97 Cannondale M900