Witam
Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę czasu i zrobić kilka zdjęć(również w plenerze).
Oto mój Orange P7 z 1998. Prawie oryginalny :).

więcej zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/112919710989 ... directlink#

Specyfikacja:
Rama: Orange MICRO BUTTED CROMOLY (SERIES 8) rozmiar 21.
Amortyzator: Marzocchi Bomber Z2

Korba: Shimano Deore LX - FC-M569 (175)
Kaseta: Shimano IG 8 rzędów (11-28)
Łańcuch: Shimano IG-70

Przerzutka przednia: Shimano Deore LX - FD-M567
Przerzutka tylna: : Shimano Deore LX - RD-M567
Manetki: : Shimano Deore LX - SL-M569

Obręcze: Mavic 221
Piasta przednia: Shimano Deore LX - HB-M563
Piasta tylna: Shimano Deore LX - FH-M565
Zaciski: Shimano Deore LX
Szprychy: DT swiss
Opony: Zestaw WTB Veloci Raptor 44/50

Hamulce: Magura HS- 33 Quicksilver
Stery: AHED-SET DIA COMPE USA

Pedały: Toga lub Shimano pd-m520
Sztyca: Tomphson Elite
Mostek: orange 130 lub zoom 90
Rogi: Profile
Siodła: Velo (brak informacji)

Romantyczne miejsce wybrałeś jako tło drugiej fotki:).Ładna maszyna.

ładny rowerek w ładnym stanie!
korba LXa przyciąga wzrok - niby standardzik ale do dziś niewiele zostało jeżdżących z tym systemem mocowania zębatek
Ciekawie mocowany dinks zapobiegający wciąganu łańcucha - zazwyczaj dziury były na rurce widelca, tu wykorzystano mufę
No i pierwsza Z2ka... BTW jesteś pewien że to nie rocznik 97? Bomber na to by wskazywał
IMO ciekawie wyglądałyby tam czarne opony z cielistym bokiem

To nie jest pierwszy Bomber ;)
Pierwsze miały inny regulator naprężenia wstępnego i inaczej wycinaną podkowę, więc tutaj rocznicowo może się zgadzać.
Te korby, ze specyficznym pająkiem zintegrowanym z zębatką, też występowały tylko w 1998r.

corrado1111 pisze:Romantyczne miejsce wybrałeś jako tło drugiej fotki:).Ładna maszyna.

Przepraszam, ale ze śmiechu niemalże wciągnąłem herbatę nosem siedząc przed kompem. Rower świetny. Wygląda na to że jest w perfekcyjnym stanie, mało używany chyba. Gratuluję dobrego nabytku.

Oryginalny co prawda, ale chyba stanowczo za wysoki jak widze, ramka by się przydała 19 jak nic

No siodełko i rogi to pasują do krajobrazu , a nie do rowerka

focker pisze:To nie jest pierwszy Bomber ;)
Pierwsze miały inny regulator naprężenia wstępnego i inaczej wycinaną podkowę, więc tutaj rocznicowo może się zgadzać.
Te korby, ze specyficznym pająkiem zintegrowanym z zębatką, też występowały tylko w 1998r.

o przepraszam - o ile w kwestii widelców przyjmuję to co piszesz bez dyskusji, o tyle w kwestii Shimano bedę oponować - korby były już w roku 97
EDIT Z ciekawości sprawdziłem widelec - grafiki i podkowa tak jak pisze Focker bez dwóch zdań Kurczę wydawało mi się że 98 miało niebieskie regulatory i to mnie zmyliło

Piękności. Nic dodać, nic ująć.
Te bukoliki w tle tylko podkreślają urodę tej angielskiej maszynki.
A tak na marginesie, to zadam Wam jeszcze jedno pytanie: te korby lx z ramionami jak od sieczkarni naprawdę się Wam kiedyś podobały? W mojej opinii, to jedna z brzydszych rzeczy, jaką shimano wymyśliło, no, może współczesne korby slx są brzydsze...
Ale to moje zdanie, rower piękny.

Zgadza się z tymi korbami - mój błąd, były już w 1997.
Jak dla mnie - jedne z najładniejszych jakie shimano wypuściło. No i LX (czarna duża tarcza) znacznie ładniejszy niż XT (srebrna). Ale ciężko dostać czarną 44z.

aldek pisze: A tak na marginesie, to zadam Wam jeszcze jedno pytanie: te korby lx z ramionami jak od sieczkarni naprawdę się Wam kiedyś podobały?

piękne to są korby 5 ramienne jednak taka korba w takim stanie to rzadkość - ciężko było z koronkami do tego systemu (największa było zespolona z pająkiem nośnym i słono przez to kosztowała, poza tym system był krótko to i z dostępnością przynajmniej w Krk różowo nie było) i zwraca na siebie uwagę W dzisiejszych czasach jest inna niż to co możesz zobaczyć i to jest jej atut IMO

Dzięki za pozytywne opinie. Faktycznie rama jest o rozmiar za duża. Myślę, że 19 byłaby idealna. Byłą rowerek ostatnio na ebayu w prostszej konfiguracji ale z ramą 19 ale niestety nie mam konta i odwagi na zakupy z zagranicy(a poza tym aukcja bez wysyłki zagranice była).
Zawszę wolałem troszkę większe ramy a tą przymierzyłem i prze krok był na styk(minimalny luz) i się zdecydowałem. Po pierwszych jazdach nie odczuwam tego rozmiaru negatywnie poza wysoką rurą podsiodłową efektywna długość rury poziomej wraz z mostkiem jest zbliżona do dzisiejszych rozmiarów 19 lub 20.
Byłem zauroczony, że można coś takiego w Polsce dostać i nie zastanawiałem się długo.
Idealny nie jest, ma kilka zadrapań i rys... ale to 12 letni rower. Napęd i hamulce stan według mnie BDB.

Co do rocznika to trochę się naszukałem i po osprzęcie(były już w 1997 - Racja) i znalezionych przykładach wydaje się być to rocznik 1998. Np. w galerii na stronie Orange Mountain Bikes był bardzo podobny jeden egzemplarz.

Siodełko faktycznie nieoryginalne ale wygodne i nie najgorzej wygląda :) (lepsze było by SELLE ITALIA FLITE z czasów), mam jeszcze Fizika Nisene Sport ale to już zupełnie nie pasuje do czasów.

Rogi oryginalne Profile ale wypolerowane bo były mocno zniszczone(chciałem je zmatowić chemicznie ale ostatecznie wypolerowałem).

Co do korby to coś takiego znalazłem na allegro nie moja :) :
ŚWIETNA KORBA DEORE LX FC-M569 UNIKAT http://www.allegro.pl/item952320622_swi ... nikat.html

jakbym widział kolejny temat na www.retrobike.co.uk, ulubiony sprzet angoli :)
nie ma się co dziwić bo fajny, fajny. kokpit wogóle bez charakteru, mam na myśli sztycę, mostek, rogi.
rozwala mnie stan całego rowerka, wszystko jak nowe, amor super pod kolor i zero obtarć, naklejki jak nowe na lagach o nawet na obręczach trzymaja jak ta lala. grupa LX też świetna, RD ideał, kaseta jak nowa, korba bez otarć widac tylko zużycie koronek. swoją drogą korba jest obleśna, jeszcze XT jakoś wyglądało ale ta to porażka. hamulce też ciekawe. a poco klamki magury mają drugą wtyczkę do przewodu hydraulicnego?
bicykl duży, geometria do zdjęc zepsuta przez nisko wysuniętą sztycę i siodło przesuniete do przodu, ale przecież to dla wygody ma być przede wszystkim :P
miłe tez jest to że jeszcze ktoś używa anti-chainsuck'y do ochrony ramy.

Korby - co osoba, to opinia ;) Dla mnie właśnie te są piękne, a 5 ramienne pospolite ;)
Gdyby udało mi się zdobyć czarną LXową tarczę 44, to bym innych nie chciał, a srebrne XT są dla mnie mdłe i bez wyrazu ;) Ale o gustach się nie dyskutuje.
Ale jeśli chodzi o dostępność nowych dużych tarcz - faktycznie porażka, a jak już są, to ceny z kosmosu. Można się też bawić w rozwiercanie nitów i montowanie standardowej tarczy, ale ani miłe, ani 100% bezpieczne. Średnia i mała pasują za to od micro 4.
A co do Magury- tam nie ma żadnego drugiego otworu do kabla. To są otwory, przez które napełniasz i odpowietrzasz system :P

focker pisze: A co do Magury- tam nie ma żadnego drugiego otworu do kabla. To są otwory, przez które napełniasz i odpowietrzasz system :P

ile to się człowiek może jeszcze nauczyć :]

acid1234 pisze: Byłem zauroczony, że można coś takiego w Polsce dostać i nie zastanawiałem się długo.
Idealny nie jest, ma kilka zadrapań i rys... ale to 12 letni rower. Napęd i hamulce stan według mnie BDB.

stan rzuca na kolana IMO - zwłaszcza że z tego co zrozumiałem nie jest to rower (nie zrozumcie mnie źle) restaurowany w szerokim zakresie, tylko taki jak trafił się z marszu

acid1234 pisze: Co do rocznika to trochę się naszukałem i po osprzęcie(były już w 1997 - Racja) i znalezionych przykładach wydaje się być to rocznik 1998. Np. w galerii na stronie Orange Mountain Bikes był bardzo podobny jeden egzemplarz.

fakt, zagalopowałem się, Focker już mi dokładnie to na przykładzie bombowca wypunktował

acid1234 pisze: Co do korby to coś takiego znalazłem na allegro nie moja :) :
ŚWIETNA KORBA DEORE LX FC-M569 UNIKAT http://www.allegro.pl/item952320622_swi ... nikat.html

nie porównuj.... znaleźć takie oczywiście można ale chodzi o stan Twoich!

Przykładowy Orange P7 z 1998 znaleziony na stronie Orange Mountain Bikes.
Opony te same ale z cielistym pasem.
Siodełko nie za fajne jak w całej historii chyba (widać w jednym z katalogów tu wersja z grafiką). Moje jest patrząc od tyłu i góry bardzo zbliżone do tego z 1999(z zdjecia) nawet przetłoczenie z tyłu podobne ale z przodu już inne chyba i mniej wcięte boki .
W 1997 było Ritcheya niezłe. a modele po 2002

I jak zmieniała się geometria w latach produkcji.
Zmiany w 1997 i 1998 oraz 2003 i 2006.

Skolioza >
Rower był strasznie zaniedbany, brudny i zapuszczony.
Nie wiedziałem do końca czy dokonałem dobrego zakupu.
Przystąpiłem do czyszczenia i regulacji i kilka wad się uwidoczniło.
Kilka elementów wymagało gruntownego odświeżenia ale nie było tragedii.

Koleś miał zamontowany bagażnik bezpośrednio na rurach i to niestety zostawiło ślad naklejka(Orange MICRO BUTTED CROMOLY (SERIES 8)) nie jest oryginalna tzn. Wykonałem replikę sposobem „średnio profesjonalnym”
Znajomy zrobił wydruk na profesjonalnej drukarce i papierze ja dodatkowo okleiłem naklejkę folią otrzymaną od innego kolegi z drukarni. Myślę, że wyszło nie najgorzej. Oryginalna naklejka niestety jest w stanie dostatecznym z minusem. Ślady na rurkach nie były głębokie(lakier) na szczęście, delikatnie podmalowałem i nakleiłem naklejkę(jedynie od strony koła widać "zcharminijkowany" lakier).
Nie są to duże uszkodzenia ale może człowieka trafić jak widzi taki sposób postępowania.

Naklejka oryginalna z tłem srebrnym nowa niestety nie(kolory z katalogu) .

Tym większy szacun za obecny wygląd tej maszyny Na szczęście zapuszczony i brudny jak piszesz nie oznaczał zniszczonego - ech żeby więcej rowerków w takiej kondycji się trafiało.....
A opony - cielisty pasek wizualnie w takiej maszynie wiele daje IMO

Niestety z bólem musiałem rozstać się z Orange P7. Ale trafił chyba w dobre ręce.
Sprzedałem kumplowi i jak na razie jest zadowolony :).

nie ma co płakać - z tego co pamiętam Acid od czasu zakupu miał wątpliwość co do rozmiaru Ważne że w dobre i pewne łapki poszedł

Acid sprzedał a ja kupiłem... ale nie od niego ;) bo mam rame 19'
Kilka fotek w takim stanie w jakim go nabyłem, jeszcze nie miałem czasu nic przy nim podłubać
https://picasaweb.google.com/maildoszko ... angeP71998#
Siodło tymczasowo Brooks B17 ale rozglądam się za czymś odpowiedniejszym.
A korbę chętnie bym zamienił na coś porównywalnego ale z normalnie montowanymi zębatkami.

Gadaliśmy o nim ze Szkodnikiem jakiś czas temu, i nawet zastanawiałem się czy to nie ten sam rower wędruje po POlsce Rozmiar jednak i hamulce rozwiały wątpliwości

Mam prośbę.
Dla mnie firma Orange jest jedną z wielu firm na rynku rowerowym, nie wyróżniająca się niczym specjalnym wg mnie (jak powiedzmy BMC - jest sobie, ale nie to żeby pożądać taki rower).
Powiedzcie mi proszę - co w niej jest takiego niezwykłego, że jest uważana za "kultową"?
Nie jest to absolutnie żadna ironia - po prostu nie znam tej firmy i nie słyszałem o niej wiele - chciałbym się dowiedzieć czegoś nowego.

Nie wiem za wiele o firmie i nie wiem czemu uchodzi za "kultową" więc mogę mówić tylko za siebie.
Moje zainteresowanie firmą Orange zaczęło sie właśnie od P7 ale tego nowożytnego. Nigdy wcześniej nie widziałem żeby ktoś w "dzisiejszych czasach" robił ramy z cr-mo tak piękne a zarazem nowoczesne (pod hamulce tarczowe, przystosowane do piast wielobiegowych itd). Nie wiem jakie ilości tego produkują ale patrząc na ten sprzęt jestem przekonany że nie jest to masowa produkcja, detale sa na prawdę dopracowane i robią świetne wrażenie. Dodatkowo fakt że Orange jest w Polsce raczej mało znane i niedostępne sprawia że tym bardziej chciałoby się mieć coś takiego..

A z tym P7 z '98 to było jak z miłością od pierwszego wejrzenia :D Poprostu musiałem go mieć i nadal nie przestaje sie nim zachwycać. Nieczęsto spotykam rowery w których absolutnie nic bym nie zmienił a ten właśnie taki jest! No może tylko tą korbę ale to ze względów czysto praktycznych..

Mój dobry znajomy z UK, Jonny, miłośnik i posiadacz wieeeelu Orange'ów powiedział mi kiedyś coś takiego:
"wiesz, Orange robi doskonałe rowery! używają świetnych materiałów, starannie wszystko spawają, dbają o detale... no i poza tym to nasza tradycyjna marka! Kocham Orange'a i dlatego mam ich całą kolekcję!
Ale kiedy przesiadam się na moją Konę stwierdzam że ona po prostu jeździ lepiej..."

No właśnie się zastanawiałem, czy Orange przypadkiem nie są hołubione na Retrobajku UK głównie dlatego, że to brytyjska firma i wypada :)
Bo tam to pod niebiosa są wychwalane te rowery.

Ale fakt faktem, że stalowe ramy mają ładnie wykonane.

na RB wychwalają głównie to co ich własne i po kumpelsku głównie .

Witam dawno się nie odzywałem, ale ostatnio wpadłem na forum i widzę wysyp Orange P7
"Mój Orange" już nie jest mój. Rozmiar 21 to zdecydowanie za duży był. Jak wcześniej pisałem sprzedałem go kumplowi co on z nim robi nie mam informacji.

Szkodnik>> "Fan marki Orange z Ciebie" . Widziałem tego Orange i też myślałem czy go nie kupić (Cena śmieszna była i brak zainteresowania ze strony kupujących) ale rozmiar 19cali to też za dużo dla mnie jakby było 17 to brałbym .
Gratuluje świetnego roweru. Na zdjęciach widzę, że jest bardzo dobrym stanie zachowany.
Widziałem też Orange P7 Pro 2006 też fajny ale geometria już inna("bardziej zjazdowa"). Co do starego P7 to zastąpił go w ofercie obecnej model R8.
http://www.orangebikes.co.uk/bikes/r8_s/
Typowe wymiary i kąty ramy maszyny XC.