Jednak mini terenówki sobie odpuszczam. Zobaczyłem jakie są koszta eksploatacji i wyszło mi , że mnie chyba nie stać :) Honda CRV i inne suvy za duże. Z racji , że do pracy mamy z dziewczyną max. 15 min spacerkiem 2 auta w tym momencie to fanaberia. Ona lubi małe , mi to bez różnicy bo i tak głównie jeżdżę służbowym. Kupuję więc samochód głównie z myślą o niej i bardzo małej ilości miejsc parkingowych w mojej okolicy ( będzie jeszcze gorzej bo coraz więcej młodych kupuje a taraz wiadomo jak jest . Rodzina 2+1 muszą być dwa auta bo " jak żyć".
Przejrzałem rankingi prześwitów i bardzo korzystnie wypada Suzuki SX 4 . Ma prawie 19 cm prześwity , gdzie teraz z Toyocie mam 12 cm. Auto jest małe zgrabne , cenowo jest ok. Jednak trochę boję się tej marki(kojarzy mi się z bardzo słabymi blachami). Nie ukrywam , że fanem inwestowania w auta nie jestem (Yariska mnie do tego przyzwyczaiła, w ciągu 5 lat włożyłem w to auto max. 3000 zł z czego większość to były zaległości po poprzednim właścicielu )
Z ciekawości przejrzałem oferty Samuraja i jestem w szoku. Gruby poniżej 10 tys. zł można trafić odrestaurowane w pięknym stanie 100 % terenówki. Głośno , nie wygodnie, topornie , ale w terenie nie do zatrzymania. Tutaj akurat egzemplarza za 11 tys. , ale piękne auto. Chyba trzeba sprzedać parę rowerów.